28 października 2014 r. ukazało się na stronie internetowej Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo - Kanalizacyjnej Sp. z o.o. oświadczenie dotyczące wypowiedzi kandydata na prezydenta Gdańska Waldemara Bartelika, w którym przedstawiciele komunalnej spółki oświadczają między innymi, że: „Wysokość zadłużenia GIWK obecnie wynosi 185 mln złotych. Jest to pożyczka inwestycyjna udzielona Spółce przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na warunkach preferencyjnych, czyli o połowę tańsza od kredytu bankowego. GIWK nieustannie od 10 lat osiąga dodatni wynik finansowy”.
Dlaczego mieszkańcy Gdańska nie są informowani w sposób rzetelny o sytuacji finansowej miejskiego monopolisty, od którego są uzależnieni?
GIWK realizuje szeroki program „Gdański projekt wodno–ściekowy” ze znacznym udziałem środków unijnych i kredytu udzielonego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Ze sprawozdania finansowego tej spółki komunalnej można się dowiedzieć, że przychód netto GIWK Sp. z o.o. wyniósł w 2013 r. 119.146.747 zł. zaś zysk netto 21.208.006 zł. A także, że GIWK brał pożyczki nie tylko z NFOŚiGW, ale także z Wojewódzkiego FOŚiGW - co daje łącznie 182.003.720 zł – oraz, o czym zapomniano w oświadczeniu wspomnieć – 20 mln zł z tytułu kredytów i pożyczek krótkoterminowych.
Tak więc nie jest to deklarowane 185 mln zł., tylko przeszło 200 mln zł!
Na dodatek GIWK może znaczną część unijnego dofinansowania stracić i na nic zdadzą się preferencyjne warunki, gdy wyjdzie na jaw, że przygotowane postępowania przetargowe w ramach pierwszego programu „Gdański projekt wodno – ściekowy” były niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa. A może się tak zdarzyć, ponieważ kilka ze zrealizowanych kontraktów swój finał znalazło w sądach, które mogą doprowadzić do wymierzenia gdańskiej spółce korekty za naruszenia prawa zamówień publicznych przy realizacji projektów współfinansowanych ze środków z funduszy Unii Europejskiej.
Co do samych spornych spraw – GIWK założył na nie rezerwy w wysokości 91.236.256 zł. z czego na przewidywane kary i straty 48.386.816 zł. i na kwestionowane naliczone kary 31.970.766 zł. Tyle, że kilka z pozwów złożonych przeciwko GIWK przez wykonawców robót budowlanych opiewa na wyższe kwoty. I tak sprawa: IX GC 234/11 to około 20 mln zł. Sprawa IX GC 159/12 to prawie 7 mln zł. Sprawa IX GC 602/14 to przeszło 26 mln zł, a są jeszcze pozwy innych wykonawców realizujących poszczególne kontrakty z 15 wchodzących w skład Programu „Gdański projekt wodno-ściekowy”.
Co będzie, gdy sądy przyznają rację wykonawcom? Chwalenie się corocznym zyskiem na nic się zda, gdy zasądzone kwoty będą wyższe od skumulowanego zysku za wszystkie lata od powstania GIWK. W związku z tym zadaliśmy pytania Jackowi Skarbkowi, prezesowi Zarządu GIWK.
Stanowisko spółki poznamy za kilka dni. Jak nas poinformowała Anna Nawała, p.o. Kierownik Działu Promocji i Edukacji Ekologicznej GIWK ze względu na nieobecność dyrektora ekonomicznego GIWK, odpowiedź na nasze pytania otrzymamy we wtorek 2 grudnia br.
GG
- 28/11/2014 13:35 - Andrzej Jaworski: Gdańszczanie zasługują na odzyskanie swojego miasta
- 27/11/2014 18:57 - Ulotka niewyborcza w dzień wyborczy
- 27/11/2014 18:55 - Nowak winny – Adamowicz badany
- 27/11/2014 18:46 - Nieczynne parkomaty? Kierowca musi radzić sobie sam
- 27/11/2014 18:45 - Cena wody nie wzrośnie
- 27/11/2014 18:29 - Projekt budżetu Gdańska na 2015 r. – dobrze już było
- 26/11/2014 18:22 - SLD wybiera zmiany w Gdańsku
- 25/11/2014 15:08 - M/V Kvannøy - trzeci statek zwodowany przez Nautę w Gdańsku
- 25/11/2014 14:48 - Kaczyński: Amber Gold, to słynne ciągnięcie samolotu. Przypomnijcie sobie, kto był na czele tych burłaków – obecny prezydent Gdańska
- 24/11/2014 14:54 - Ostre starcie Adamowicza i Jaworskiego