Mam nadzieję, że większości z Was nie muszę się przypominać, dla pozostałych natomiast powiem, że przez 7 lat kierowałem Gdańską SLD, byłem szefem Klubu Radnych SLD w Radzie Miasta Gdańska oraz Posłem na Sejm II kadencji. Miałem przyjemność z grupą wielu wspaniałych ludzi tworzyć dni świetności gdańskiej organizacji. Był to czas, kiedy na naszym stanie posiadania było kilkunastu radnych, kilku posłów i rzesz oddanych aktywistów partyjnych. Na początku lat początkujących obecne stulecie w Sojuszu Lewicy Demokratycznej tak w kraju jak i w Gdańsku dokonano daleko idących zmian programowych i personalnych. Jedną z nich było odcięcie się nowego kierownictwa od przeszłości i wymazanie okresu działalności do 2003 roku. Do dzisiaj choćby na stronie internetowej nikt nie znajdzie najmniejszej wzmianki o historii powstawania SLD w Gdańsku, nie mówiąc już o osiągnięciach z tamtego okresu. Jest przecież, czym się pochwalić, bo okres ten jak już wspomniałem zapisywał się złotymi zgłoskami w historii ruchu lewicowego w mieście Gdańsku. Grupa kilkudziesięciu osób, choć często się różniąca i ostro sprzeczająca potrafiła stworzyć atmosferę znakomitego klimatu politycznego w naszym mieście. Pamiętam kolejne wybory samorządowe, parlamentarne czy prezydenckie gdzie pełni zapału i wiary w sukces organizowaliśmy liczne festyny polityczne, wystawialiśmy po kilkanaście stolików do zbierania podpisów poparcia dla partii czy też słynne już rejs prezydencki oraz wieczór wyborczy na Długim Targu. Byliśmy silni nie tylko dzięki koniunkturze politycznej, ale przede wszystkim silni oddanym sprawie kolektywem. Przypomnę choćby nieżyjących już dzisiaj E. Węgrzyna, M. Klaistera, G. Manuszewskiego, T. Brodzika, J. Łukasika, którzy tworzyli silne podwaliny pod gdański SLD. Z Gienkiem Głogowskim rozstaliśmy się mało sympatycznie, ale na pewno nie wymarzę z pamięci nigdy naszych burz mózgu, w które jakże często włączał się Franek Potulski i powstawały wtedy najfajniejsze inicjatywy polityczne przynoszące siłę partii. Tych inicjatyw i nazwisk mógłbym wymienić tu kilkadziesiąt i każde z nich na równi z innymi budował dni świetności gdańskiej organizacji. Takiego rozdziału nie powinno się wymazywać z historii, a ludzi tworzących go skreślać w imię partykularnych politycznych interesów.
Kieruję do Was te słowa w dniu ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych. Te wyniki są odzwierciedleniem kierunku, jaki obrała nasza partia kilka lat temu. Ten tragiczny wynik, który z uśmieszkiem na ustach jak zwykle w swoim stylu na łamach "GW" tłumaczy przyczynami zewnętrznymi, a sam sobie nie ma nic do zarzucenia. Widocznie dobre samopoczucie Krzyśka Andruszkiewicza mogłoby tylko popsuć zejście poniżej progu wyborczego, do czego było przecież tak niewiele. Czy naprawdę unicestwienie gdańskiej SLD może przynieść na nieliczną już grupę członków otrzeźwienie i zmusić ich do zmian personalnych.
Jest mi po prostu wstyd, kiedy od wielu lat czytam o mało charyzmatycznym liderze, co przekłada się z wyborów na wybory coraz gorszym wynikiem. Co jeszcze musi się stać żeby przyszedł czas na opracowanie i wdrożenie programu ratunkowego ale z przywódcą gwarantującym jakość tego działania.
Ten mój list nie jest próbą mojego powrotu do polityki, jest on jedynie apelem o ratowanie organizacji tak bliskiej mojemu sercu, dla której poświęciłem ładnych kilka lat i nie muszę się wstydzić tego okresu.
Nie pozwólcie, żeby odbierano nam lewicowy elektorat i jednocześnie zróbcie wszystko, żeby ludzie wierni ideom programowym lewicy ponownie dostrzegli w SLD ich sojusznika i mogli bez wstydu z nią się utożsamiać.
Krzysztof Brzeziński
Sopot, 13 października 2011 roku
- 22/10/2011 18:10 - Trójmiejskie Targi Mieszkaniowe - przyjdź i znajdź mieszkanie dla siebie
- 22/10/2011 16:19 - Gdańsk i Sankt Petersburg. Dyskusja o partnerstwie
- 22/10/2011 16:18 - Odbudowa organów Mertena Friese w kościele Św. Trójcy w Gdańsku
- 22/10/2011 16:12 - Honoris causa UG dla prof. Haydena White’a
- 22/10/2011 15:38 - Montaż przęsła estakady Trasy Słowackiego
- 21/10/2011 13:45 - Gigantyczny wiadukt nad Al. Grunwaldzką, zamknięta arteria
- 21/10/2011 13:37 - Lecz się w tczewskim szpitalu
- 20/10/2011 14:57 - Dofinansowanie budowy trasy W-Z: miasto uspokaja, ale umowy brak
- 20/10/2011 13:49 - Będzie pozwolenie na budowę dla Elektrowni Północ?
- 20/10/2011 10:15 - Rząd zakręcił kurek na dofinansowanie trasy W-Z