Bezpieczeństwo na Jarmarku

Jak co roku, także i tym razem, Jarmark św. Dominika w Gdańsku odwiedzą tłumy osób. Nie tylko z Gdańska, ale także przebywający w tym czasie na urlopach turyści. Czy mogą czuć się bezpiecznie w trakcie trwania imprezy?

Gdańscy policjanci i strażnicy miejscy jak co roku przygotowali szereg przedsięwzięć, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa turystów oraz mieszkańców Gdańska, którzy odwiedzą Jarmark Św. Dominika. Nawet kilkudziesięciu funkcjonariuszy przez całą dobę patroluje rejon Śródmieścia. W trakcie sezonu letniego gdańska policja, z roku na rok, odnotowuje co raz mniej przestępstw kryminalnych. W miniony weekend w Gdańsku służbę pełniło 326 policjantów umundurowanych.

- W trakcie Jarmarku Św. Dominika bezpieczeństwa pilnują siły policyjne złożone z funkcjonariuszy Komisariatu na Śródmieściu oraz dodatkowych sił Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Służby te patrolują rejon Śródmieścia podczas całego sezonu letniego, lecz ze szczególnym uwzględnieniem okresu Jarmarku Św. Dominika oraz innych imprez kulturalnych, które odbędą się w tym samym czasie -  tłumaczy mł. asp. Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji. - Tego bezpieczeństwa gdańscy policjanci pilnują również od strony wody. Codziennie na Motławie w okolicach Jarmarku pojawia się łódka policyjna z funkcjonariuszami referatu wodnego. Mundurowi pełnią również służbę na Dworcu Głównym oraz w kolejkach SKM i w środkach komunikacji miejskiej.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku Straży Miejskiej. – Organizator takiej imprezy musi sam zapewnić służby porządkowe. Jednak co roku, oczywiście, jest to dla nas czas szczególny. Nawet urlopy są ograniczone do minimum, żeby jak najlepiej zabezpieczyć miasto – mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej. – W ciągu doby po mieście przechodzi około czternastu patroli. Mamy także do dyspozycji auta, skutery, rowery oraz patrol wodny.

Jednym z głównym problemów w trakcie Jarmarku są żebracy. Często nachalni i nieuprzejmi. – Niestety, co roku jest ten sam problem – wyjaśnia Jurgielewicz. – Jeszcze nie wiemy czy w tym roku będzie on większy niż w latach ubiegłych, ale otrzymujemy takie sygnały. Jednak ustawodawca nie dał nam mocy, żeby ukarać czy zatrzymać taką osobę, musimy więc dzwonić po wsparcie policji, która wtedy może podjąć stosowną interwencję.
Podobnie jak w ubiegłych latach, w komisariacie przy ul. Piwnej, dyżur pełnią także tłumacze języków obcych (angielski, niemiecki i rosyjski). - Ich zadaniem jest maksymalne skrócenie czasu oczekiwania na zgłoszenie pokrzywdzonych turystów zagranicznych -  mówi Rekowska. Ponadto turyści mogą korzystać ze specjalnie przygotowanych dla nich numerów telefonów ( 800 200 300 i 608 599 999), które są uruchamiane cyklicznie od 1 czerwca do 30 września w Komendzie Głównej Policji. - Na bieżąco rozpowszechniane są też ulotki skierowane do turystów i mieszkańców Gdańska, informujące o różnego rodzaju zagrożeniach oraz o sposobach ich zapobiegania – dodaje rzecznik Komendy Miejskiej.

Większość tych działań jest podejmowanych co roku i przynosi efekty. Z roku na rok podczas trwania sezonu letniego jest coraz bezpieczniej. - Odnotowujemy mniej zdarzeń przestępczych,  ale również,  co jest bardzo istotne,  turyści, którzy odwiedzają Gdańsk czują się tutaj bezpiecznie –  zapewnia Lucyna Rekowska. Dla przykładu, w roku 2012 w miesiącach od lipca do sierpnia na terenie całego Gdańska odnotowaliśmy 1824 przestępstwa kryminalne, w 2013 roku – 1748. – Cały czas pracujemy też nad tym, żeby było lepiej i jeszcze bezpieczniej – mówi.

W każdy wtorek odbywa się spotkanie, na którym omawiane są kwestie bezpieczeństwa osób odwiedzających Jarmark Św. Dominika i wystawców. Udział w tych spotkaniach biorą organizatorzy i wszystkie służby bezpieczeństwa, a wśród nich oczywiście gdańska Policja. Należy również pamiętać, że za bezpieczeństwo na Jarmarku odpowiada również firma ochroniarska wynajęta przez organizatorów Targów.

Podczas tegorocznego otwarcia Jarmarku Św. Dominika udział wzięło około ośmiu tysięcy ludzi. W czasie zabezpieczenia nie odnotowano zakłóceń bezpieczeństwa i porządku publicznego. Przez cały weekend Gdańsk mogło odwiedzić nawet sto tysięcy osób.

goch