Barzowski: Nie można pozbywać się najbardziej dochodowych jednostek zdrowotnych

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o sprzedaży przez spółkę Copernicus Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej w Szpitalu Wojewódzkim. Nowym zarządzającym podmiotem jest firma LM Bruss. Do dziś nie doczekaliśmy się odpowiedzi spółki przedstawiającej szczegóły przetargu. Opozycja mocno potępia pozbycie się laboratorium.

- Laboratorium powinno należeć do wspólnej jednostki szpitalnej. Nie może być tak, że najbardziej dochodowe zakłady są sprzedawane, a pozostawia się jedynie te, które nie generują tak dużych zysków - mówi Jerzy Barzowski, radny Sejmiku Województwa Pomorskiego z ramienia PiS. - Przez takie ruchy my, pacjenci, będziemy skazani na duże koszty. To jest chore, że żeby chcieć się przebadać, trzeba zapłacić sporą sumę. W ten sposób wiele osób jest pozbawionych opieki medycznej.

Barzowski zwraca też uwagę na fakt, że system NFZ nie jest wolnorynkowy. - Zarządzanie służbą zdrowia przez Fundusz jest przeprowadzane według zasad, którymi rząd manipuluje, a samorządy chcą sobie same z tym radzić, jednak nie zawsze to wychodzi - tłumaczy radny.

Klub Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku Województwa zapewnia, że będzie się przyglądał ruchom, jakie będą wykonywane względem służby zdrowia. - Mamy w tej chwili mały atut, którego brakowało nam w poprzedniej kadencji. Mianowicie jest nas dziewięcioro, a to oznacza, że możemy zwołać sesję nadzwyczajną. Wprawdzie nic nie przegłosujemy, ale będziemy mogli porozmawiać. Szybko to jednak nie nastąpi, bo najpierw musimy przeanalizować finanse skomercjalizowanych jednostek szpitalnych - stwierdza Barzowski.

Radny PiS zauważa przy okazji, że wizja służby zdrowia nie różni się tak bardzo z tą, którą prezentuje Platforma Obywatelska. Oni również są za tym, aby łączyć szpitale, jednak z tą różnicą, że finanse miałyby być dzielone przez wojewodę, a nie zamieniane w spółki prawa handlowego. - Nie mam nic przeciwko prywatyzacji czy prywatnym instytucją, ale niech to będzie tak, jak w szkolnictwie. Może powstać, ale tylko na podstawie kapitału własnego. Wtedy szpitale prywatne i publiczne mogłyby ze sobą rywalizować, ale nie może być tak, że z państwowych jednostek robi się korporacje.

goch