Legia przyjechała do Gdańska w nieco eksperymentalnym składzie, jednak to wcale nie umniejsza sukcesu Lechii. Gdańszczanie zagrali bardzo dobre 90 minut, nie dając nawet cienia szans na bramkę stołecznej drużynie. Wynik poszedł w świat, a biało-zieloni dalej się rozkręcają. Aż szkoda, że ten sezon się już kończy. Ale na pewno ten mecz był godnym pożegnaniem z gdańską publicznością. Oceny w skali 0-5.
Vanja Milinković-Savić (3,5) - Zostawimy notę wyjściową, gdyż Serb był praktycznie bezrobotny. Miał tylko jedną istotną interwencję do wykonania i była ona skuteczna - zablokowanie podania Nikolicia.
Jakub Wawrzyniak (3,5) - Bez większych zastrzeżeń. Dobrze wykonał swoją pracę na lewej stronie.
Mario Maloca (4) - Tradycyjnie już idealnie kierował linią obrony Lechii. Dodatkowo asekurował skrzydła, dobrze czytał grę i bezbłędnie zatrzymywał rywali.
Grzegorz Wojtkowiak (3,5) - Niby nieco niewidoczny, jednak miał swoje momenty. Na pewno postawienie na niego nie było złą decyzją.
Aleksandar Kovacević (4) - Ileż czarnej roboty wykonał w środku pola, to trudno nawet określić. Poza tym dobrze podłączał się do akcji ofensywnych i miał kilka świetnych podań.
Sebastian Mila (3,5) - Dobry mecz kapitana Lechii. Nieźle współpracował z Krasiciem, dobrze utrzymywał się przy piłce i pomagał w obronie. Zabrakło jednak tego błysku, który czasem potrafi pokazać.
Sławomir Peszko (4,5) - Takiego Peszkę chcemy oglądać i na takiego Peszkę czekaliśmy! W końcu wie co zrobić z piłką, ma pomysł. No i do tego ta piekna bramka oraz asysta do Krasicia. Rewelacja! Do tego, jak zawsze, skuteczny w destrukcji.
Milos Krasić (4,5) - Po raz kolejny pokazał dlaczego grał kiedyś w najsilniejszych zespołach Europy. Dyrygował zespołem, był pod grą, pokazywał się kolegom, dobrze podawał, szukał gry kombinacyjnej. I właśnie dzięki temu ostatniemu mógł strzelić piękną bramkę. Trzeba go zatrzymać w Gdańsku za wszelką cenę.
Michał Chrapek (4) - Identycznie jak Kovacević. Wrócił do swojej najwyższej dyspozycji i świetnie potrafi skontrolować środek pola.
Flavio Paixao (3,5) - Trochę dziś niewidoczny. Szkoda. Ale mimo wszystko bardzo przydatny dla zespołu. A to dobrze się zastawił, a to przechwycił piłkę, a to zablokował... Na plus.
Grzegorz Kuświk (3,5) - Podobnie jak Flavio. Widział, że tym razem styl gry jest inny. Lechia nie chciała wjechać z piłką do bramki, więc się dostosował i dobrze współpracował z kolegami przed polem karnym Legii. Do tego kilka razy świetnie pomógł w defensywie.
Rezerwowi:
Gerson, Rafał Janicki, Lukas Haraslin (+) - Dwóch pierwszych grało dłużej, więc można spokojnie powiedzieć, że ze swoich zadań wywiązali się poprawnie. Miał być spokój z tyłu i był. Słowak natomiast grał zbyt krótko, żeby coś o nim powiedzieć.
goch
- 15/05/2016 13:34 - Urodziny Andrzeja - sprawni i niepełnosprawni razem z Energą
- 15/05/2016 08:23 - Na koniec Cracovia – puchary albo nic
- 13/05/2016 18:05 - XI Rodzinny Bieg Gdańszczan
- 13/05/2016 11:45 - Michal Masny poprowadzi grę LOTOSU Trefla
- 12/05/2016 17:31 - Falaschi opuszcza LOTOS Trefl
- 11/05/2016 20:35 - Lechia odprawia Legię z kwitkiem - pewne 2:0
- 10/05/2016 21:09 - Arka wraca do ekstraklasy. Jesienią piłkarskie derby Trójmiasta
- 10/05/2016 19:06 - Lechia – Legia: ostatni mecz sezonu w Gdańsku
- 10/05/2016 16:11 - LOTOS Trefl nie zagra w europejskich pucharach
- 10/05/2016 14:01 - PGE Atom Trefl rezygnuje z europejskich pucharów