Polski Związek Koszykówki wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że nie może wydać Przemysławowi Zamojskiemu Listu Czystości, który uprawniałby go do gry w TBL. Trzeba jednak podkreślić, że PZKosz nie wypowiedział się co do tego, kto ma rację w sporze.
Oto treść oświadczenia PZKosz:
Polski Związek Koszykówki informuje, że otrzymał od zawodnika Przemysława Zamojskiego wniosek o wydanie listu czystości z urzędu na podstawie dokumentów dotyczących sporu zawodnika z klubem Trefl Sopot SA.
Działając na podstawie Regulaminu Współzawodnictwa Sportowego PZKosz oraz opinii prawnej uzyskanej w tej sprawie, PZKosz poinformował zawodnika, że na obecnym etapie sprawy nie jest uprawniony do wydania listu czystości.
Wynika to z faktu, że klub Trefl Sopot SA odmówił wydania takiego listu, uzasadniając to faktem, iż wedle twierdzeń klubu Przemysław Zamojski pozostaje zawodnikiem klubu. Posiadanie ważnego kontraktu jest przesłanką uzasadniającą odmowę wydania listu czystości. Zaistniał więc spór między zawodnikiem a klubem, a zgodnie z zapisami kontraktu organem wybranym przez zainteresowane strony do rozstrzygania kwestii spornych jest Sąd Polubowny – Basketball Arbitral Tribunal w Genewie. Dopiero po jego rozstrzygnięciu, jest możliwe wydanie listu czystości z urzędu, co reguluje § 53, ust. 10 RWS o treści:
„W razie uznania, że odmowa wydania Listu Czystości nie ma podstaw prawnych – właściwemu miejscowo WZKosz przysługuje prawo wydania Listu Czystości z urzędu.”
Jacek Jakubowski
Sekretarz Generalny
Polski Związek Koszykówki
Oznacza to, że pomimo iż zawodnik i jego agent, pan Obrad Fimić, złożyli wniosek do PZKosz, ten nie może wystawić listu uprawniającego gracza do występów w nowym klubie, gdyż nie jest władny do wydania takiej decyzji. Trochę to dziwna sytuacja, ale może lepiej, żeby sprawę załatwiono w Genewie, bo potem ktoś zawsze będzie na PZKosz obrażony.
Przypomnijmy, że "ZamojGate", czy jak wolą inni "afera Przemysława Zamojskiego" trwa od połowy grudnia, gdy zawodnik ogłosił swoje odejście z Trefla Sopot i momentalnie po bardzo krótkich, trwających niecały dzień negocjacjach z Asseco Prokomem Gdynia, podpisał kontrakt ze swoim byłym klubem. Jednak Trefl Sopot dalej uważa Zamojskiego za swojego zawodnika, twierdząc, że uregulował z nim wynikające z ugody zaległości, przez co zawodnik nie mógł rozwiązać umowy.
Oczywiście w mediach pojawiały się insynuacje jakoby zawodnik był dogadany z Asseco dużo wcześniej, nawet przed meczem derbowym, gdzie w kluczowej sytuacji po jego błędzie padły zwycięskie punkty dla gdynian. Oczywiście nie może być to prawdą, gdyż i pan dyrektor Jeklin i sam zawodnik twierdzą, że takich rozmów nie było do momentu zerwania kontraktu z Treflem. Same rozmowy z zawodnikiem przed spotkaniem derbowym byłyby wysoce nieetyczne, więc można takie insynuacje wykluczyć.
Na tą chwilę reprezentant Polski nie gra w koszykówkę, trenuje jedynie z Asseco Prokomem. Mamy nadzieję, że sprawa Zamojskiego się wyjaśni jak najszybciej, gdyż już we wrześniu Eurobasket i szkoda by było gdyby ten koszykarz nie grał już do końca sezonu.
FA/PZKosz
- 04/01/2013 14:59 - Ryszard Krauze wraca do steru
- 04/01/2013 13:28 - Terminarz I ligi żużla na rok 2013
- 04/01/2013 12:57 - I turniej o Puchar Gdańskiej Szkoły Floretu we florecie kobiet i mężczyzn
- 04/01/2013 12:54 - XIX turniej „O Buzdygan JM Rektora AWFiS” we florecie kobiet i mężczyzn
- 03/01/2013 16:39 - Na inaugurację Wybrzeże podejmie Lubelski Węgiel
- 03/01/2013 14:36 - Bogdan Magnowski zrezygnował z funkcji prezesa Lechii!
- 02/01/2013 21:13 - Michał Globisz i Dariusz Guzikowski w Komisjach PZPN
- 02/01/2013 13:53 - Wybrzeże podało ceny biletów
- 01/01/2013 20:15 - Noworoczne granie przy Traugutta
- 01/01/2013 15:05 - Po raz 34 Nowy Rok z piłką na boisku AWFiS