Po meczu w Lublinie: za dużo dziur

Renault Zdunek Wybrzeże przegrało w Lublinie z KMŻ Lubelski Węgiel 44:46. Gdańszczane wygrywając ostatni bieg 5:1 uratowali punkt bonusowy.

Mecz w Lublinie by ważny dla obu ekip. Jednym zwycięstwo pozwalało spokojnie jechać w rundzie finałowej, drugim wygrana dawała utrzymanie. Po meczu bardziej zadowoleni byli lublinianie, którzy nie tylko utrzymali się, ale będą rywalizować w rundzie finałowej.

Od początku minimalnie przeważali gospodarze. Jedynie po wyścigu drugim był. Dwa kolejne lublinianie wygrali po 5:1. Szczególnie przykra była przegrana w wyścigu czwartym, w którym Arkadiusz Madej pokonał Thomasa H, Jonassona i Krystiana Pieszczka. Kapitam gdańskiej drużyny zanotował najsłabszy mecz w sezonie. Tylko jedno zwycięstwo i dwa zera - takiego dorobku mało kto się spodziewał.

Niestety po raz kolejny w tym sezonie kompletnie zawiódł Dawid Stachyra. "Davidoff" już po stracie jechaqł na końcu stawki z dużą stratą do trzeciego zawodnika. Jedyny punkt zdobył dzięki defektowi Macieja Kuciapy.

Słabo zaczął Robert Miśkowiak, ale później to on najczęściej z gdańszczan mijał linię jako pierwszy. Starał się Artur Mroczka, ale nie zawsze był efekt punktowy. Szansę na większy doroek miał Pieszczek, ale w wyścigu jedenastym źle rozegrał pierwszy wiraż z Renatem Gafurowem i przy próbie ataku na drugą pozycję miał groźny upadek. Na szczęście obyło się bez poważnych konsekwencji. Dobrze zaprezentował się Marcel Szymko, który zakończył spotkanie z dorobkiem 4 punktów. Najlepsze wrażenie w gdańskiej ekipie pozostawił Gafurow, który jeździł odważnie i skutecznie. Jego dorobek mógłby być większy, ale w biegu ósmym już na starcie rozleciał mu się silnik.

Gdańszczanie przegrali minimalnie, bo w ekipie trenera Stanisława Chomskiego było zbyt dużo dziur. Praktycznie każdy zawodnik zaliczył przynajmniej jedną wpadkę. Gospodarze mieli również trochę pecha i stracili kilka punktów po defektach. Zdobycie punktów bonusowego należy uznać za dobry wynik.

Po przegranej w Lublinie gdańszczanie nie mają tak komfortowej sytuacji jaką mogliby mieć. Rundę finałową gdańska drużyna zacznie z 11 punktami. GKM będzie miał 9, KMŻ Lubelski Węgiel 6, Lokomotiv 4. Pierwsze mecze rundy finałowej 18 sierpnia. Gdańszczanie podejmą Łotyszy.

Tomasz Łunkiewicz