Już po raz dwudziesty w ramach 753 Jarmarku Dominikańskiego zostanie rozegrany Międzynarodowy Bieg św. Dominika. Od początku biegowi szefuje Stanisław Lange, dyrektor sekcji lekkoatletycznej Klubu Sportowego Lechia Gdańsk.
- Jak to się stało, że do programu jarmarku udało się włączyć sportową imprezę rozgrywaną w centrum Gdańskiej Starówki?
Stanisław Lange (na zdjęciu drugi z lewej): Po reformach Leszka Balcerowicza, sport został wyłączony z państwowego finansowania, przechodząc na własny garnuszek. W sekcji lekkoatletycznej KS Lechia Gdańsk po wyjątkowo krótkiej naradzie wybrano mnie na klubowego menedżera. Uczestnicy tej narady, doświadczeni w bojach biegacze, jak Bogdan Dulleck, Roman Berlik i Stanisław Umławski, uznali, że nadaję się na tą funkcję, bo jestem absolwentem Uniwersytetu Gdańskiego po geografii ekonomicznej. Fakt, trochę pojeździłem po świecie jako student i biegacz lekkoatletyczny, mając możliwości podpatrzenia jak upowszechnia się sport wyczynowy i masowy gdzie indziej. Zaproponowałem, że tak jak w innych miastach europejskich należy w centrum Gdańskiej Starówki organizować biegi uliczne. Postawiłem jeszcze takie warunki, że muszą być pieniądze na nagrody dla zawodników i muszą być włączone media w nagłaśnianie takiej imprezy.
- To było 20 lat temu, i chyba było bardzo trudno przekonać do tego pomysłu władze lokalne?
Stanisław Lange: O tak, bardzo trudno, bo nikt w Polsce nie organizował wtedy w centrum miasta takich biegowych imprez. Sprzeciwiała się temu nowo utworzona Straż Miejska, policja i różne inne służby. No, ale jak znaleźli się sponsorzy i były pieniądze na przeprowadzenie takich zawodów oraz na ufundowanie pieniężnych nagród, i jak nagłośniły to media, to władze miasta niejako zostały zobligowane do wydania zgody.
- Od początku wraz z biegiem elit, na 940-metrowej pętli ulicami Długa i równoległą Ogarna, odbywał się bieg VIP-ów.
Stanisław Lange: - To był strzał w dziesiątkę. Już w pierwszych zawodach pobiegli przedstawiciele władz Gdańska, Gdyni i Sopotu, co poprzez sport oddziaływało integracyjne na Trójmiasto. Na starcie zaczęli się też pojawiać przedstawiciele województwa, różnych partii i posłowie. I co charakterystyczne, ilekroć na jesień przypadały wybory parlamentarne czy samorządowe, to frekwencja VIP-ów rosła. Coraz częściej zaczęli się zgłaszać do nas ludzie biznesu, szefowie coraz prężniej działających firm.
- Te osoby, przy sporym zainteresowaniu mediów, z pewnością robią sobie, swoim partiom i firmom doskonałą reklamę.
Stanisław Lange: - Pamiętam takich przedstawicieli polityki i władz lokalnych, jak wojewodów Jerzego Jędykiewicza czy Henryka Wojciechowskiego. Wiele szumu wokół swojej osoby, jednocześnie przysparzając nam większej reklamy, zrobiła obecnie europosłanka Joanna Senyszyn. Kilka razy pobiegła dyrektor gdańskiego hotelu Hevelius Danuta Kotłowska, dzięki której tuż po zawodach mieliśmy możliwość integrowania się u niej w hotelu podczas oficjalnych przyjęć.
- Przypomnijmy też, że były to pierwsze w Polsce zawody, na których zaczęto przyznawać zawodnikom nagrody pieniężne.
Stanisław Lange: Taką od początku przyjęliśmy formułę dzięki której na start stawiają się światowej marki biegacze. Z upływem lat zawody były też organizowane coraz sprawniej technicznie. O Biegu św. Dominika zaczęło być coraz głośniej w świecie. Zaczęli na niego przyjeżdżać zawodnicy czarnoskórzy, głównie z Kenii. Pod namową różnych osób postanowiliśmy rozszerzyć formułę biegu o amatorów i o wyścigi na wózkach inwalidzkich.
- Obecnie Bieg Dominika rozgrywany w ramach Jarmarku św. Dominika jest w Gdańsku wielkim wydarzeniem sportowym.
Stanisław Lange: Od tego roku postanowiliśmy rozszerzyć tą imprezę o Pierwszy Pomorski Bieg Dziennikarzy. Zgłosiło się do niego 15 osób, które będą miały do pokonania dystans 5 km.
Co do biegu VIP-ów, do którego zgłosiło się 30 osób, to będą go promować rozmiłowana w sporcie gdańska posłanka PO Agnieszka Pomaska (na zdjęciu powyżej) oraz Wojciech Ratkowski, prof. AWFiS Gdańsk, były maratończyk, nadal czynny propagator biegania. Swój udział zgłosiły również radna miasta Lębork Bożena Pobłocka i Dorota Nadolska, reprezentująca gdańskie Studio Reklamy Grafito. Z pośród panów mamy zgłoszenia pracowników grupy Energa ds. finansowych i handlowych Krzysztofa Bednarka i Radosława Saja. Zgłosiła się też 3-osobowa ekipa z Meritum Bank oraz radny Krakowa Adam Migdał. Zgłosił się również Serge Bosca, Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny, Zarządu Saur Neptun Gdańsk S.A. Z powodu kontuzji nie pobiegnie były I sekretarz KW PZPR w Gdańsku Tadeusz Fiszbach, ale – jak zapowiedział - na bieg jako kibic przybędzie.
Przypomnijmy, że spośród VIP-ów tytułów zwycięzców z ubr. bronią Iwona Bonszkowska z Forum Pomorza oraz Jan Huruk, czwarty maratończyk na mistrzostwach świata w Tokio w 1991 roku. Dla wszystkich VIP-owców nagrody ufundowała Grupa Energa.
Rozmawiał: Włodzimierz Amerski
fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 05/08/2013 10:30 - Kenijczycy dominowali w XX Biegu św. Dominika
- 04/08/2013 20:17 - Po meczu w Lublinie: za dużo dziur
- 03/08/2013 18:06 - Lubelski Węgiel KMŻ - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE
- 03/08/2013 17:27 - Wygrana daje spokój
- 03/08/2013 17:24 - Czyja seria zostanie przerwana?
- 01/08/2013 20:55 - Pieszczek w finale MIMP, Szymko rezerwowym
- 31/07/2013 16:41 - Barcelona zatrzymana w Gdańsku
- 31/07/2013 14:40 - Składy na mecz w Lublinie
- 30/07/2013 13:20 - Kibice przywitali Barcelonę przed hotelem
- 28/07/2013 20:16 - Dwa medale Dobka w Mistrzostwach Europy