Lechia będzie starała się zmazać plamę po kompromitującym odpadnięciu z Pucharu Polski. Kiedyś uległa trzecioligowej Limanovii, tym razem górą była drugoligowa Stal Stalowa Wola. Czy załamani piłkarze z Gdańska mają jakiekolwiek szanse w starciu z Górnikiem Zabrze? Odpowiedź w niedzielę o godz. 15.30.
- Tu jest biało-zielona koszulka i tu trzeba gonić! - grzmiał po cudem zremisowanym meczu rezerw Lechii z Chojniczanką ich trener, Maciej Kalkowski. Ten sam trener chwilowo przejął obowiązki szkoleniowca pierwszej drużyny i wraz z Tomaszem Untonem, który jako jedyny ostał się ze sztabu Joaquima Machado, poprowadzili zespół w meczu 1/16 finału Pucharu Polski przeciwko drugoligowej Stali Stalowa Wola. I polegli. Drużyna skompromitowała się i przegrała 1:2. Jak długo będzie trwał ten marazm?
Oby jak najkrócej, bo jeszcze kilka takich meczów i Lechia zacznie walczyć o utrzymanie. Teraz czeka drużynę bardzo trudny okres, bo nie dość, że lada chwila do drużyny dołączy nowy szkoleniowiec, to jeszcze trzeba będzie się zmierzyć z coraz lepiej grającym Górnikiem Zabrze. Oba zespoły były rewelacją początku zeszłego sezonu, nawet współdzieliły fotel lidera. Dziś sytuacja jest zupełnie odwrotna. Zabrzanie radzą sobie coraz lepiej, a gdańszczanie coraz gorzej.
Lechistom potrzebny jest bodziec, żeby wygrywać. Jeden dobry mecz może kompletnie odmienić całą drużynę. Nie musi on być nawet wygrany, ważne żeby zagrać w dobrym stylu. To już da jakiś zalążek optymizmu, którego teraz nie ma w ogóle. A już tym bardziej nie ma kiedy spojrzy się w statystyki. Oba kluby grały ze sobą do tej pory 35 razy. Biało-zieloni wygrali tylko dziewięć z tych pojedynków, a aż dwa razy więcej przegrali. To pozostawia nam jeszcze osiem remisów. Miło by było powtórzyć wynik z sezonu 2010/11, kiedy to Lechia rozbiła zabrzan przy Traugutta aż 5:1. Pomarzyć piękna rzecz. W chwili obecnej bardziej jest prawdopodobny taki wynik w drugą stronę. Ale oby się tak nie stało.
Ten mecz jednak niczego nam nie powie o Lechii po odejściu Machado. Nawet jeśli na ławce zasiądzie już nowy szkoleniowiec, to jego pracę będzie można ocenić dopiero po kilku pierwszych tygodniach jego pracy. Jedno jest pewno – za to, co zrobiono z tym klubem ktoś powinien odpowiedzieć. Kto? To pytanie pozostawiam do odpowiedzi każdemu z kibiców.
Patryk Gochniewski
- 27/09/2014 16:46 - Rosner nową zawodniczką PGE Atomu Trefla
- 26/09/2014 20:50 - Nowe boiska dla gdańskich szkół
- 26/09/2014 20:28 - Smocze łodzie na Motławie
- 26/09/2014 20:16 - "Atomówki" przegrały z mistrzem Polski - wynik
- 26/09/2014 19:27 - Przywitaj w Gdańsku mistrza świata i poznaj zespół żółto-czarnych!
- 26/09/2014 19:14 - Kto za Machado?
- 26/09/2014 13:46 - Damaske dołącza do PGE Atomu Trefla
- 25/09/2014 22:17 - Ostatni sprawdzian PGE Atomu Trefla przed ligą
- 25/09/2014 18:56 - Przełajowcy zainaugurowali szkolną rywalizację
- 25/09/2014 18:43 - Śmiałkowski: Nic na siłę