W drugi dzień Świąt Wielkanocnych piłkarze Lechii Gdańsk zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin. Otwartym pozostaje zatem pytanie kto kogo zleje w lany poniedziałek. Biało-zieloni lubinian, wszak w ubiegły piątek w końcu zdobyli trzy punkty czy też Miedziowi gdańszczan, no bo w końcu w ostatnim czasie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W dodatku od pięciu spotkań nie znaleźli pogromcy.
Zapowiada się zatem bardzo ciekawe starcie, ważniejsze jednak dla piłkarzy Pawła Janasa, gdyż wyniki z 24. kolejki, a także pierwszy mecz 25. kolejki mimo zwycięstwa naszego klubu z GKS Bełchatów, nie ułożyły się dla nas zbyt dobrze. Przede wszystkim wygrał nasz poniedziałkowy przeciwnik, pokonując u siebie Jagiellonię Białystok 2:1, co oznacza, że ma już 27 punktów (trzy punkty więcej niż Lechia) i powoli może odetchnąć z ulgą, że nie dotyczy go walka o utrzymanie.
Nad piętnastym w tabeli T-Mobile Ekstraklasy ŁKS Łódź ma bowiem już sześć punktów przewagi i korzystniejszy bilans bezpośrednich spotkań. Lechiści z nieco większym przerażeniem patrzą w dół tabeli, gdyż po niespodziewanym zwycięstwie łodzian z Podbeskidziem Bielsko-Biała mają o beniaminka TME ledwie trzy „oczka” więcej. Żeby tego było mało, w pierwszym meczu 25. kolejki również trzy punkty zainkasowała Cracovia, pokonując... właśnie Podbeskidzie, co sprawia, że „Pasy” tracą do nas już tylko cztery punkty. Walka o utrzymanie w TME trwa w najlepsze i nawet mimo ostatniego zwycięstwa Lechii, nie można powiedzieć, że nasza sytuacja w tabeli się poprawiła. Nie, jest trudna tak jak była wcześniej i zważywszy na niekorzystny dla gdańszczan terminarz meczów, już do końca sezonu będzie ciężka i kto wie, czy nie rozstrzygnie się dopiero na samym finiszu. A tego w Gdańsku nikt by pewnie nie chciał, gdyż w 30. kolejce TME biało-zieloni jadą do Chorzowa, na potyczkę z walczącym o mistrzostwo Polski Ruchem.
Dlatego też trzeba zrobić wszystko, żeby utrzymanie zapewnić sobie szybciej, a najlepiej drogę do tego rozpocząć już w meczu z Zagłębiem, kontynuując dobrą grę, która Lechia pokazała tydzień temu w Bełchatowie. W starciu z GKS Lechiści wygrali bo od pierwszej do ostatniej minuty byli skoncentrowani w 100%, grali uważnie w defensywie, może nie szaleli w ataku, ale trzy szybko wyprowadzone kontry były zabójcze dla rywali z Bełchatowa. No i najważniejsze, w końcu błysnęli skutecznością. Mecz z zespołem Kamila Kieresia był pierwszym w tym sezonie, w którym biało-zieloni zdobyli trzy gole! Wcześniej szczytem możliwości Lechistów były spotkania, w które dwukrotnie znajdowali drogę do bramki rywala w obu meczach z Górnikiem Zabrze. Teraz zatem czas żeby tą skuteczność podtrzymać, bo przy remisowych bilansach bezpośrednich potyczek z ŁKS i Cracovią, właśnie stosunek bramek będzie kluczowy przy rozstrzyganiu miejsca w tabeli w przypadku równej ilości punktów, a kto wie czy na koniec sezonu nie będziemy przerabiać i takiego scenariusza. Co zatem będzie kluczem do sukcesu w meczu z lubinianami? - Musimy stanowić kolektyw i grać jeden za drugiego, tak jak w meczu z GKS. Wtedy przyniosło to efekt w postaci zwycięstwa - przekonuje Krzysztof Bąk.
Przewidywany skład Lechii: Małkowski - Janicki, Bąk, Madera, Wilk - Traore, Surma, Nowak, Airapetian, Machaj - Grzelczak.
Maciej Kanczak
- 09/04/2012 11:51 - Lotos Wybrzeże - PGE Marma LIVE
- 08/04/2012 21:03 - Inauguracja pod znakiem niepewności
- 08/04/2012 19:45 - Koszykarze mają spokojne święta
- 07/04/2012 14:33 - Idzi: Mocno obecni w sporcie
- 07/04/2012 14:02 - Olszewski: Na trybunach żużel mnie nie interesuje
- 06/04/2012 17:28 - Gdańska Liga Piłkarskich Szóstek: Mistrz wziął się do pracy
- 06/04/2012 17:25 - Kolejne ciężkie mecze trójmiejskich koszykarzy
- 06/04/2012 16:57 - Klepacka: Będę jeszcze silniejsza
- 05/04/2012 10:28 - Dwa zwycięstwa trójmiejskich koszykarzy
- 02/04/2012 17:35 - Chiappini poza Atom Treflem