Koszykarze Trefla walczą o pierwsze zwycięstwo

Trzy zespoły pozostają bez zwycięstwa w ekstraklasie koszykarzy, wśród nich jest niestety sopocki Trefl. Żółto-czarni w poniedziałek zagrają w Szczecinie z inną ekipą bez zwycięstwa King Wilkami Morskimi.

W ostatnich dwóch meczach sopocianie przegrywali pechowo, jednym punktem tracąc inicjatywę w ostatnich sekundach spotkań. Wilki Morskie, przegrywały wyraźniej, jednak w Szczecinie stworzono – przynajmniej teoretycznie – nie najgorszą ekipę i zadanie sopocian będzie trudne.

W ekipie z zachodniopomorskiego znaleźć można m.in. Pawła Leończyka, który jeszcze w ubiegłym sezonie zdobywał punkty dla Trefla, jest też Paweł Kikowski inny były gracz Trefla. W skład Wilków wchodzą również m.in. Uroś Nikolić, Michał Nowakowski i Łukasz Majewski czyli w miarę solidni gracze z dużym doświadczeniem na ligowych polskich parkietach. Ten zestaw uzupełniają Amerykanie z bardzo skutecznym Frankiem Gainesem na czele.

- King Wilki Morskie to drużyna nastawiona na atak i trzeba przyznać, że całkiem efektywnie rozgrywają swoje akcje ofensywne. Musimy przeciwstawić temu naszą dobrą obronę. Szczecinianie mają szeroki skład z dwoma dobrymi zawodnikami na każda pozycję. To prawda, że ważnym ogniwem jest u nich Paweł Leończyk, jednak ich siła opiera się nie na jednym, lecz na wielu zawodnikach. Wciąż czekamy na nasze pierwsze zwycięstwo, ale zwróćmy uwagę, że w dwóch poprzednich meczach nasi przeciwnicy zdobyli mniej niż 70 punktów w regulaminowym czasie gry. W defensywie spisujemy się więc całkiem solidnie i robimy postępy, ale musimy dodać do tego pewniejszą grę w ataku. Z Koszalinem i Śląskiem przegrywaliśmy z powodu błędów w decydujących momentach. Podczas treningów próbujemy symulować trudne sytuacje, w których trzeba podejmować szybkie decyzje. Mam nadzieję, że przyniesie to efekty i w kolejnych występach ustrzeżemy się podobnych strat powiedział przed meczem w Szczecinie trener sopocian Zoran Martić.

W ekipie sopockiej nadal niezdolny do gry jest Ater Majok. Marcin Stefański i Josip Bilinovac po ostatnim spotkaniu,  byli przez trzy dni byli wyłączeni z treningów. Teraz są jednak już gotowi do gry.

kli/