Po raz kolejny zbyt dziurawy skład był przyczyną porażki żużlowców Zdunek Wybrzeże. Podopieczni Lecha Kędziory przegrali w Rybniku z ROW-em 40:50.
Zaczęło się nieźle. W pierwszym biegu Mikkel Bech pokazał to czym zdobył serca gdańskich kibiców czyli waleczność. Duńczyk przegrał start, ale już na wyjściu z drugiego wirażu ostrym atakiem wyprzedził Andrieja Karpova. Po biegu otrzymał za to upomnienie od sędziego. Przez pół okrążenia nadzieje dawał Michał Szczepaniak, który po wyjściu z pierwszego wirażu wyprzedził swojego brata Mateusza. Niestety drugie okrążenie zaczynał już na końcu stawki. Co się dzieje z Michałem? Na to pytanie odpowiedź najbardziej chciałby znać sam zawodnik.
Katastrofa wydarzyła się w biegach 2-4. Gdyby kończyły się na 30 metrze po starcie to w meczu byłby przynajmniej remis. Niestety wyścig żużlowy trwa cztery okrążenia, chociaż rybniczanie aż tyle nie potrzebowali. W biegu juniorskim start wygrał Dominik Kossakowski. Niestety "Domino" fatalnie wyjechał z pierwszego wirażu i z drugiego wyjeżdżał już ostatni, a juniorski duet gospodarzy jechał na 5:1. Najlepiej spod taśmy w trzecim stracie wyszedł Oskar Fajfer. Niestety słaby wystartował Anders Thomsen. Fajfer na pierwszym wirażu drugiego okrążenia odjechał trochę za daleko od krawężnika co błyskawicznie wykorzystał Troy Batchelor, który tak wypchnął "Oskiego", że na drugie miejsce wyszedł Craig Cook. W wyścigu czwartym najlepiej wystartował Mikkel Michelsen, ale źle wszedł w pierwszy wiraż i spadł na czwarte miejsce. Z wyprzedzeniem Kossakowskiego, nieco zaskakująca rezerwa taktyczna za Turowskiego. Niestety Duńczyk nie umiał znaleźć sposobu na wyprzedzenie Larsa Skupienia. Trzecie z rzędu 5:1 dla ROW-u i 18:6! Zanosiło się na nokaut.
Bieg piąty to popis Becha, który cztery okrążenia atakował Batchelora i na ostatnim wirażu skutecznym atakiem przy krawężniku wyprzedził Australijczyka. To był początek serii zwycięstw gdańskich Duńczyków, którzy w pięciu kolejnych wyścigach mijali linię mety na pierwszym miejscu. Niestety nie przełożyło się to na odrobienie strat, bo punktowali praktycznie tylko Duńczycy. W biegu szóstym Fajfer wyskoczył ze startu, a na wyjściu z pierwszego wirażu dołączył do niego Thomsen. Gdańszczanie jechali na 5:1, ale Kacper Woryna wyprzedził Fajfera. Kolejne dwa punkt gdańszczanie odrobili w wyścigu ósmym po wygranej 4:2 duetu Michelsen-Bech. Bieg dziewiąty to kolejna strata punktów na dystansie Fajfera, który nie zdołał odeprzeć ataków Karpova.
Nadzieje Zdunek Wybrzeże praktycznie pogrzebał wyścig dziesiąty. Michelsen tym razem słabiej wystartował, ale dość szybko poradził sobie z Cookiem. Niestety na drugim wirażu z powodu defektu musiał zakończyć udział w biegu i ponownie gospodarze prowadzili 12 punktami. Duet Thomsen-Bech, jako podwójna rezerwa taktyczna, przez trzy okrążenia jechał na 5:1. Niestety po raz kolejny punkt gdańszczanom wyrwał Woryna na ostatnim okrążeniu wyprzedzając Becha.
Definitywnie po zawodach było po wyścigu trzynastym. Duet Thomsen-Michelsen słabiej wystartował, Gdańscy Duńczycy próbowali atakiem przy bandzie wyprzedzić Cooka, który zamknął im drogę. Efektem był defekt Thomsena, który powoli opuszczał tor. Sędzia przerwał bieg wykluczył Thomsena z powtórki, a po obejrzeniu powtórek na zapisie telewizji Polsat wykluczył Andersa za niesportowe zachowanie do końca meczu, co skutkuje absencją w kolejnym meczu ligowym. W powtórce Karpov na dystansie wyprzedził Michelsena.
W pierwszym wyścigu nominowanym po raz kolejny start wygrał Fajfer, ale tym razem był wyraźnie szybszy i dowiózł trzy punkty do mety. Na zakończenie Michelsen i Bech wygrali 4:2 ustalając wynik meczu.
W trzech zawodników trudno wygrać mecz. Sami Duńczycy nie zapewnią gdańskiej drużynie wygranych. Stara się Fajfer, ale jest wolny. Mimo dobrych wyjść spod taśmy dużo punktów traci na dystansie. W Rybniku kompletnie zawiedli Kossakowski i Michał Szczepaniak, którzy wspólnie przywieźli 7 czwartych miejsc. Ten pierwszy za pośrednictwem facebooka przeprosił kibiców za swój występ. Pytanie co się dzieje z Michałem zadaliśmy już wcześniej. Ten zawodnik umie jeździć, ale od meczu w Pile praktycznie nic nie daje drużynie. Bez jego punktów trudno walczyć o postawiony za cel awans.
Tomasz Łunkiewicz
- 11/05/2018 18:52 - Andrzej Grubba - Play fair!
- 11/05/2018 17:19 - Piąty raz integracyjnie przy pingpongowym stole
- 08/05/2018 20:42 - Ruchy kadrowe w MH Automatyka
- 08/05/2018 20:38 - Arka pewnie wygrywa w meczu przyjaźni
- 08/05/2018 18:44 - Bezcenne wygrana Lechii w Gliwicach
- 05/05/2018 20:38 - ROW - Zdunek Wybrzeże LIVE: 50:40
- 05/05/2018 20:32 - Arka przegrała, ale zostaje w Ekstraklasie
- 05/05/2018 17:47 - Trefl zdobył brązowy medal
- 04/05/2018 20:41 - Lechia po raz kolejny skompromitowała się na Stadionie Energa
- 02/05/2018 19:01 - Trefl wygrywa horror w Olsztynie i jest bliżej brązowego medalu