W zaległym spotkaniu 11. kolejki, ostatniej w rundzie jesiennej, ekstraligi kobiet AP LOTOS na boisku AWFiS pokonała BTS Rekord Bielsko-Biała 3:1 (2:0).
AP LOTOS Gdańsk - BTS Rekord Bielsko-Biała 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Jagoda Szewczuk (24), 2:0 Julia Włodarczyk (43), 2:1 Szafran (84), 3:1 Marcelina Preuss (91)
AP LOTOS: Jessica Ludwiczak, Jagoda Szewczuk, Kinga Bużan, Olga Sirant, Pola Jakubowska, Julia Włodarczyk, Klaudia Dymińska, Gabriela Zimecka, Angelika Kołodziejek, Klaudia Słowińska, Zuzanna Grzywińska
Rekord: Berdys, Rżany, Tracz, Knysak, Kłębek (55 Szafran), Nowak, Moskała, Skolarz, Gąsiorek, Chóras, Nowacka (85 Czyż)
Planowo mecz 11. kolejki miał się odbyć 13 listopada. Spotkanie zostało przełożone ze względu na koronawirusa w ekipie z Bielska-Białej.
Faworytem meczu była AP LOTOS. Gdańszczanki miały w dorobku 12 punktów, a przyjezdne tylko 3 i zajmowały ostatnie miejsce w tabeli. Tymczasem w pierwszych minutach podopieczne Tomasza Borkowskiego zachowywały się jak Mikołaj i sprawiały prezenty rywalkom. Po nieudanych próbach wyprowadzenia piłki i jej stratach w okolicach własnego pola karnego gdańszczanki były bliskie utraty bramki. To, że po kilku minutach Rekord nie prowadził było zasługą Jessiki Ludwiczak, która popisywała się kapitalnymi paradami. Szczególnej urody była druga interwencja, w której gdańska bramkarka wybroniła piłkę lecącą w okienko. Gra gdańszczanek nie poprawiała się. Po kolejnych błędach podopieczne trenera Borkowskiego sameÂÂ stwarzały rywalkom okazje m.in. po wyrzutach z autu bielszczanki znajdowały się w sytuacji sam na sam z Ludwiczak. W 24. minucie po rzucie rożnym AP LOTOS objęła prowadzenie. Do dośrodkowania znakomicie wyskoczyła Jagoda Szewczuk i uderzeniem głową umieściła piłkę w siatce. Tuż przed przerwą gdańszczanki podwyższyły prowadzenie. W polu karnym w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie znalazła się Julia Włodarczyk, która dopadła do piłki odbitej przez bramkarkę i trafiła do siatki.
W drugiej połowie przeważały przyjezdne. Gdańszczanki skupiły się na defensywie. Ponownie były błędy gdańskiej defensywy, na szczęście rywalki były nieskuteczne. Podopieczne trenera Borkowskiego mogły powiększyć swoje prowadzenie, ale brakowało im odwagi w podejmowaniu decyzji. Kilka razy gdańszczanki próbowały przełożyć piłkę na prawą nogę i rywalki je blokowały. Ofensywna gra ekipy gości przyniosła efekt w 84. minucie. Katarzyna Moskała zagrała w pole karne gdzie Maja Szafran uprzedziła gdańską defensywę i strzeliła bramkę kontaktową. Przyjezdne poczuły szansę na doprowadzenie do remisu. Gdańszczanki pozbawiły rywalki nadziei w 91. minucie. Po podaniu z gdańskiej połowy po kilkudziesięciometrowym rajdzie trzecią bramkę dla AP LOTOS zdobyła Marcelina Preuss i jak się okazało ustaliła wynik meczu.
Tomasz Łunkiewicz
- 13/12/2021 20:07 - GKŻ Wybrzeże z licencją warunkową
- 11/12/2021 22:11 - Lechia nie dogoniła Jagiellonii
- 05/12/2021 18:04 - Efektowne przełamanie Trefla
- 05/12/2021 14:22 - Hokeistki Stoczniowca bez litości dla kolejnego rywala
- 28/11/2021 19:27 - Trefl kontynuuje złą passę
- 25/11/2021 09:24 - ORLEN zostaje z Alfa Romeo Racing ORLEN
- 24/11/2021 17:22 - Rakiety LOTOSU: dzieci trenowały z Hurkaczem
- 21/11/2021 19:36 - Hokeistki Stoczniowca nie zwalniają tempa
- 21/11/2021 18:36 - AP LOTOS odpadła z Pucharu Polski
- 21/11/2021 18:11 - Trefl w Warszawie miał tylko przebłyski