Na daremnie wybrali się żużlowcy Lotosu Wybrzeże w daleką podróż na Podkarpacie. Spotkanie z Marmą Hadykówką zostało odwołane z powodu opadów deszczu.
Jeszcze przed południem wydawało się,
że mecz nie jest zagrożony. Od rana w Rzeszowie świeciło słońce
i było ciepło. Przed godziną 15 niebo zaczęło się chmurzyć. Po
15 zaczął padać deszcz. Nie ulewny, raczej drobny, ale z czasem
dość intensywny.
Przed 15 niebo nad Rzeszowem zachmurzyło się
Po 15 rzeszowskie ulice były już mokre
Na stadionie już przed 16 byli
zawodnicy Lotosu Wybrzeże. Niezbyt optymistycznie zapatrywali się
na możliwość odjechania zawodów. - Raczej nie pojedziemy –
mówił Paweł Hlib. - Jeśli nie przestanie padać to sędzia nie
zgodzie się na jazdę. Jak rozmawiałem z nim przed meczem to widać
było, że warunki torowe mu się nie podobają.
Renat Gafurow i Mateusz Lampkowski omawiają z Dariuszem Śledziem warunki
Również pozostali zawodnicy gdańśkiej drużyny wraz z upływem czasu coraz bardziej byli przekonani o tym, że mecz się nie odbędzie. - Pojedziemy, ale do domu – powiedział Renat Gafurow.
Zawiedziony był Mateusz Lampkowski,
który miał zastąpić Damiana Sperza i zadebiutować w gdańskiej
drużynie. - Wbrew pozorom ten tor nie jest aż tak przyczepny tylko
twardy – ocenił junior wypożyczony z Unibaxu. - W tych warunkach
rozgrywanie meczu nie ma sensu. Zanim się dojedzie do startu już
okulary będą zaparowane i nic nie będzie widać.
Mateusz Lamkpwski szykował się do ligowego debiutu w barwach Lotosu Wybrzeże...
Przed 18 zapadła decyzja, że mecz został odwołany. Gdańszczanie zebrali się na naradę w celu ustalenia terminu, który pasowałby wszystkim zawodnikom. Dość szybko okazało się, że prawie przez cały lipiec każdy z zawodników ma jakieś starty. Dość nieoczekiwanie termin podpowiedział redaktor Robert Noga, sugerując, że w czasie zamgań o Drużynowyu Puchar Świata żadna z lig nie jeździ. Gdańszczanie wybrali datę 27 lipca. Pozostało jeszcze tylko uzgodnić czy pasuje ona rzeszowianom. Jak się okazało ten termin odpowiada ekipie Marmy i gdańszczanie dokładnie za miesiąc ponownie wybiorą się na Podkarpacie. Obie ekipy powinny wówczas wystąpić w pełnym składzie. Gdańszczanie z Magnusem Zetterstroemem, a rzeszowianie z Dawidem Lampartem.
Gdańska ekipa ustala jaki termin pasuje wszystkim zawodnikom
Tomasz Łunkiewicz
Fot. Tomasz Łunkiewicz
- 02/07/2010 22:42 - Do Grand Prix przez Ostrów
- 02/07/2010 22:10 - Srebrny Kask: Finał dla M. Szymko i Sperza
- 02/07/2010 06:50 - Jedna wygrana do mistrzostwa
- 29/06/2010 12:06 - Lechia 75 kontra Oldboys Lechia
- 29/06/2010 11:17 - Futbol i fair play tak, używki nie
- 26/06/2010 17:00 - Skazani na porażkę?
- 25/06/2010 17:42 - Złoty jubileusz
- 25/06/2010 17:28 - Bezpieczny Budros
- 25/06/2010 16:45 - Bez Sperza w Rzeszowie
- 24/06/2010 07:16 - Lechia zaczyna przygotowania do sezonu