Ambicja została w szatni

Kibice, którzy zgromadzili się dziś na meczu Asseco Prokom Gdynia – Chimki Moskwa spodziewali się, że ich drużyna zagra ambitnie i wydrze zwycięstwo gościom. Nic bardziej mylnego. Ambicja została w szatni.

Asseco Prokom Gdynia - Chimki Moskwa 57:86 (18:24, 12:17, 15:29, 12:16)

ASSECO PROKOM: Videnov 10, Burrell 9, Adams 7 (1), Hrycaniuk 6, Eldridge 4, oraz Ewing 6, Kostrzewski 4, Seweryn 3 (1), Szczotka 3, Varda 3, Łapeta 2, Witka.
CHIMKI: Langford 17 (1), Loncar 11 (1), Kelati 10 (2), Monja 8 (2), Planic 7 oraz Fridzon 13 (3), Dmitriew 8 (1), Swwrasenko 5, Zajcew 3, Lopes 2, Panin 2, Karpeko.

Nasze subiektywne oceny:

Filip Videnov – 6 – Jeden, za którego kibice nie musieli się wstydzić. Punktował, próbował. Nie udało się.
Ronnie Burrell – 6 – Jemu też można oddać honor. Starał się.
Tommy Adams – 5,5 – jako nowy zawodnik dostaje tak wysoką notę na zachętę.
Adam Hrycaniuk – 5 – Stać go na wiele więcej.
Courtney Eldridge – 5 – Jjak wyżej.
Daniel Ewing – 4 – miał być liderem zespołu. Nie wyszło mu to w środę.
Mateusz Kostrzewski – 6 – Starał się, jak to on. Jeszcze trochę nieokiełznany, przez co tak mało punktów.
Łukasz Seweryn – 5 – Jak zwykle niewiele pokazał.
Piotr Szczotka – 6 – Jak zwykle dał z siebie wszystko. Obecnie chyba on jest liderem drużyny.
Ratko Varda – 3 – Bardzo, bardzo słabo.
Adam Łapeta – 5 – Wraca po kontuzji, więc na niego nie narzekamy.
Witka – 4 – dużo słabiej niż zwykle.

FA