Po etnograficznych studiach, które ukończył w 1955 roku na warszawskim uniwersytecie, postanowił rozwinąć swój talent w gdańskiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych. Janusz Hankowski trafił na malarstwo do Kazimierza Śramkiewicza, lwowskiego malarza, asystenta Władysława Lama.
Po roku był już w pracowni Stanisława Teisseyre, malarza pochodzącego również ze Lwowa ale z rodowodem paryskim, lecz nie Pankiewicza a modernistów. Początek studiów miał olbrzymie znaczenie dla jego przyszłej drogi artystycznej. Młody student malarstwa, przeżywał wiele rozterek, bowiem właśnie wówczas w 1958 roku pojawił się w szkole Piotr Potworowski. Prosto z Anglii przywiózł do Sopotu zupełnie nowe spojrzenie na sztukę. Powiew nowej myśli, zafascynował wszystkich również Hankowskiego, który wówczas myślał o przeniesieniu się do pracowni Potworowskiego. ( Prace z lat 60-tych, XX w.) Było jednak już za późno bowiem wcześniejsze studia etnograficzne i osobowości dotychczasowych profesorów malarstwa już dość mocno ukształtowały przyszły wizerunek artysty. Janusz Hankowski studia ukończył w 1963 roku. Chwilę później w jego malarstwie pojawił się Don Kichot z La Manchy. Jego postać, w malarstwie artysty pozostała do dzisiaj i jawi się w różnych sytuacjach, w różnych figurach i miejscach ale prawie zawsze w pejzażach wschodu, jednak nie tych dalekich, a znanych nam dobrze, tych bliskich.
Hankowski lata szkoły podstawowej i wojny spędził w Białymstoku. Kultura wschodu, prawosławia miała duży wpływ na jego twórczość. Błędny rycerz przeniesiony z Hiszpanii otoczony został cerkwiami. Monochromatyczne obrazki przypominają stylizacją formy, ikony w tym wypadku bez zbędnej głębi i przestrzeni. Świat postaci, świętych, rycerzy jest monumentalny, wydłużone figury wprowadzają nas w idylliczno-poetycki nastrój, przypominający niekiedy nastrój obrazów Kiejstuta Bereźnickiego. Jego obrazy pełne symboli i znaków odwołują się do cervantesowskiej idei bohatera poszukującego, bezradnego, zagubionego ale walczącego ze złem.
Janusz Hankowski mieszka w Elblągu. Dziś starszy pan, rocznik 1933, swoją sztuką wzbogaca krajobraz elbląskiej przestrzeni artystycznej, układającej się w długi ciąg tradycji miejscowego malarstwa. Od Schultza, Hellingratha, Grunwalda po Jarmużewskiego, Jakubowskiego i Książkiewicza. Wystawa zorganizowana przez Krystynę Olechnowicz z Galerii Zum, wyszukującej często zapomnianych i mało znanych twórców, wyraźnie i znacząco podnosi poziom elbląskich prezentacji malarskich.
Stanisław Seyfried
Galeria ZUM – Elbląg
Wystawa malarstwa
Janusza Hankowskiego
„Dedale i Don Kichoci”
Od 6. 12. do 30.12. 2012 r.
Elbląg ul. Kowalska 3/5d Starówka
W godz.12.00 -17.00 od pon. do czw.
galeria-essey.pl
galeriaessey@wp.pl
- 05/04/2013 20:05 - Nowy, nieznany obraz Johanna Carla Schultza
- 27/03/2013 11:01 - Skandalista Kazimierz Kalkowski
- 21/03/2013 18:31 - Carl Eduard Detloff – gdański romantyk
- 25/02/2013 09:31 - Malarstwo Gdańskie w Sopocie
- 13/02/2013 13:39 - Malarstwo gdańskie XIX i XX wieku - „Kiedyś zakazane, dziś niedocenione”
- 25/09/2012 16:36 - Wspomnienie o Zuzannie Strzeleckiej „Zuli”
- 28/07/2012 14:47 - Malarstwo Elbląskie XX wieku - „Od Bertholda Hellingratha do Harrego Schultza”
- 15/05/2012 10:25 - Emile Gallè i inni - GALERIA
- 11/05/2012 12:49 - „Raj utracony” - wystawa Tomasza Kucharskiego - GALERIA
- 07/05/2012 13:07 - Wróblowe Inspiracje - GALERIA