Schodzące ku morzu oliwskie wzgórza morenowe okalające Trójmiasto były prastarym miejscem, gdzie spływające z góry potoki tworzyły naturalną siłę napędową powstających tu młynów, papierni, kuźni czy prochowni. Przedsiębiorczy cystersi wykorzystywali te warunki tworząc początki rozwoju Oliwy, a pobudowane dwory i majątki bogatych gdańszczan tworzyły jeden z ciekawszych w Europie zespołów budowli pałacowo-dworskich. Oliwa stała się modna, przyjeżdżali tu wielcy tego świata: monarchowie, dyplomaci, politycy. Tu toczyły się rozmowy pokojowe kończące wojny polsko-szwedzkie. Bywali artyści, a przede wszystkim malarze, uznając miejsce za idealne dla plenerowych spotkań. Zachwycali się otoczeniem i przyrodą. Po II wojnie światowej zamieszkali tu wielcy twórcy polskiej sztuki: Władysław Lam, Kazimierz Śramkiewicz, Zdzisław Kałędkiewicz, Andrzej Dyakowski, Wojciech Górecki. W czasie Wolnego Miasta Gdańska w Oliwie mieszkali również znakomici malarze do których należał niewątpliwie Otto Herdemertens.
Należał do najznakomitszych akwarelistów Wolnego Miasta Gdańska. Dorównywali mu jedynie Marian Mokwa i Stanisław Chlebowski. Ich malarstwo w sposób autentyczny tworzyło klimat starego portowego Gdańska. Wyróżniało się spośród setek powstających co roku widoków miasta i prezentowało bardzo wysoki poziom artystyczny. Każdy z nich umiał czarować wyjątkowością doboru nastroju. Malowali o różnych porach dnia z odpowiednim doborem intensywności operowania słońca. Tworzyli akwarelowy świat oparty o wysokie umiejętności malarskie z jasnym przesłaniem i dużą znajomością tematu.
Otto Herdemertens, Żuraw, akwarela, 1942
Herdemertens szkicował w swoim notesie, a później w zaciszu oliwskiej pracowni malował i nadawał obrazom ostateczny charakter. Mokwa i Chlebowski swoje akwarele tworzyli przeważnie w plenerze. Byli mistrzami półcieni, a barwa stanowiła o przejrzystości ich pejzaży. Wszyscy trzej malowali stare uliczki hanzeatyckiego miasta, kościoły, zaułki, kanały portowe, statki, łodzie rybackie w zatoce, ale także widoki pobliskich Kaszub i Żuław. Dwa jakże odmienne regiony, ale ukochali te ziemie, tu się rodzili, tu wychowywali i tu chcieli żyć. Duch pomorskiej ziemi kształtował ich charaktery.
Natura dla Herdemertensa sama w sobie stanowiła wielkie wyzwanie, nie starał się jej upiększać. Był wierny surowości, a zarazem prostocie. Skupił się na jej mistrzowskim przedstawianiu. Światło i kolor dawały pogląd na najważniejszy walor, walor piękna, a lekkie rozwodnione farby akwarelowe ważyły o sile jego przekazu. Twórca kształcił się w Szkole Rzemiosł Artystycznych, najpierw w Gdańsku (1905- 1911), a później w Muzeum Rzemiosła Artystycznego w Berlinie, pod okiem prof. Augusta Oetkera.
Otto Herdemertens, Motława, akwarela, ok. 1938
Mieszkał w Gdańsku - Oliwie, przy dzisiejszej ulicy Jana Husa. Jego malarstwo przesiąknięte realizmem, nasycone kolorem dojrzewało. Naturalne krajobrazy i przyrodę zaczął dostrzegać w nowym wymiarze, bardziej ekspresyjnym, to zapewne wynik nowych doświadczeń i większej doskonałości i mądrości. Otto Herdemertens należy do wielkiego grona malarzy Wolnego Miasta Gdańska, dziś zapomnianych i niedocenianych, postrzeganych przez pryzmat trudnych stosunków polsko-niemieckich, które dla większości artystów nie miały znaczenia, bowiem sztuka liczyła się ponad wszystko.
Otto Herdemertens, Józef Piłusudski, akwarela, 1936
Otto Herdemertens, Port rybacki w Finkenwerder, akwarela, ok. 1955
Otto Herdemertens na początku swojej drogi artystycznej zafascynowany fotograficznym realizmem bardzo szybko dojrzał. Stąd w pierwszych pejzażach gra świateł, wody i chmur, wyznaczała kierunek jego artystycznych zainteresowań, ale już po jakimś czasie jego akwarele stały się mistrzowskimi krajobrazami i to nie tylko przedstawiającymi architekturę, ale pejzaże Kaszub i Żuław.
Na początku roku 1945 artysta opuścił miasto. Jednym z ostatnich transportów kolejowych wyjechał do Lubeki, później osiadł w Hamburgu. Jego malarstwo przesiąknięte realizmem, nasycone kolorem dojrzewało i zmieniało się, było pełniejsze. Artysta po wojnie, i niestety już po jego śmierci, doczekał się dwóch wystaw w Gdańsku. Obie zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Gdańska. Pierwsza uświetniła w 2006 roku Zjazd Gdańszczan, a druga odbyła się na przełomie roku 2008-2009 w Domu Uphagena.
Otto Herdemertens (1891, Gdańsk-Wrzeszcz – 1960, Hamburg-Hochkamp)
Obrazy pochodzą z kolekcji Andrzeja Walasa
Stanisław Seyfried
- 02/02/2022 08:34 - Wileńskie tradycje Rogińskich
- 24/01/2022 16:07 - Rytmy malarstwa Marii Szachnowskiej
- 17/01/2022 16:33 - Nie żyje Janusz Lewandowski
- 15/01/2022 17:44 - Odeszła Danka Czapnik
- 11/01/2022 12:02 - Artysta włoskich mórz
- 19/12/2021 13:45 - Polski plakat marynistyczny
- 12/12/2021 15:16 - Malarze południowego Bałtyku cz. II: Ekspresjoniści z Nidy
- 05/12/2021 10:49 - Wilhelm Hammershøi
- 28/11/2021 19:53 - Malarze południowego Bałtyku cz. I: Od Gdańska po Królewiec
- 21/11/2021 15:23 - Henryk Mądrawski oderwany od tradycji