Krzysztof Dośla: Solidarność, rozwaga, kompetencja, siła w dialogu » Z Krzysztofem Doślą, przewodniczącym Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” rozmawia Artur S.... Gala 14. Wielkiego Maratonu Czytelniczego » W audytorium Europejskiego Centrum Solidarności odbyła się Gala Wielkiego Maratonu Czytelniczego, og... Otwarcie ekspozycji „Nie zmarnujcie niepodległości. Srebra Funduszu Ob... » W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku otwarto ekspozycję „Nie zmarnujcie niepodległości. Srebra Fund... Płace na gdańską miarę... » Spośród blisko 30 dyrektorów wydziałów i biur w gdańskim urzędzie miejskim aż 9 dodatkowo zarabia w ... Artystyczne drogi absolwentów Liceum Plastycznego » 26 maja miał miejsce wernisaż pod nazwą "Nasze Drogi Artystyczne" jako drugiej wystawy z cyklu Wysta... Daniel Obajtek: Wodór to energia przyszłości » Z Danielem Obajtkiem, prezesem PKN ORLEN, rozmawiał Jarosław Popek (Radio Gdańsk)- Kilka dni temu by... Gdański magistrat obojętny na warunki życia mieszkańców » Do redakcji "Gazety Gdańskiej" zgłosiła się Pani Joanna z prośbą o pomoc w opisaniu i nagłośnieniu s... XV Konwent Morski » W poniedziałek, 22 maja, w Gdańsku odbył się XV Konwent Morski. Wielu ważnych ludzi gospodarki morsk... Radio Gdańsk: „Żeby nie było śladów – sprawa Grzegorza Przemyka. Dekal... » Na antenie Radia Gdańsk od poniedziałku do piątku (22 maja-2 czerwca) o godz. 20:40 emitowane będzie... Głos radnych PiS w sprawie ratowania gdańskiego dziedzictwa zieleni » Radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska i prof. Paweł Witold Burkiewicz przedstawili r...
Płace na gdańską miarę...
wtorek, 06 czerwca 2023 12:18
Płace na gdańską miarę...
Spośród blisko 30 dyrektorów wydziałów i biur w gdańskim
Energa z Grupy ORLEN sponsorem AWFiS w Gdańsku
poniedziałek, 05 czerwca 2023 13:52
Energa z Grupy ORLEN sponsorem AWFiS w Gdańsku
Energa z Grupy ORLEN kontynuuje wsparcie pomorskiego sportu. Od
Mandziara wraca do gry*Arka i Chojniczanka zawiodły* Czaja wypunktował Gedanię
piątek, 09 czerwca 2023 14:19
Mandziara wraca do gry*Arka i Chojniczanka zawiodły* Czaja wypunktował Gedanię
EKSTRAKLASA BP
Urlopy. Towarzystwo się rozjechało po
Skandal na pożegnanie Lechii z ekstraklasą
sobota, 27 maja 2023 17:40
Skandal na pożegnanie Lechii z ekstraklasą
Kompromitacją zakończył się ostatni mecz Lechii w ekstraklasie.

Galeria Sztuki Gdańskiej

Tłumy na wernisażu wystawy „Dwa Żywioły”
sobota, 20 maja 2023 16:33
Tłumy na wernisażu wystawy „Dwa Żywioły”
Obraz rozbijającej się fali morskiej na skalistym Wybrzeżu Zatoki
Jubileusz MKS „Olimpijczyk” i trenerów
poniedziałek, 29 maja 2023 09:55
Jubileusz MKS „Olimpijczyk” i trenerów
Od trzydziestu lat na siatkarskiej mapie Gdańska, obok takich marek

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
środa, 16 listopada 2022 09:02
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
12 listopada rozpoczął się 30. Międzynarodowy Festiwal Sztuki
Grupa „Odkrywców” z SP nr 10 w Rumi poznaje tajniki nauki
wtorek, 23 maja 2023 13:43
Grupa „Odkrywców” z SP nr 10 w Rumi poznaje tajniki nauki
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 10 w Rumi biorą udział w VII
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Henryk Mądrawski oderwany od tradycji

Ocena użytkowników: / 37
SłabyŚwietny 
niedziela, 21 listopada 2021 15:23

Nie pierwsza i pewnie nie ostatnia po dwunastu latach od śmierci wystawa prac Henryka Mądrawskiego, sopockiego artysty, po raz kolejny odkrywa nowe jego oblicze.


Krystyna Mądrawska, żona malarza, zaproponowała na wystawę klarowny, spójny zestaw prac. Nigdy nie byłem na indywidualnym pokazie artysty, ale oglądałem je w różnych sytuacjach, przeważnie w prywatnych galeriach sztuki. Za każdym razem miałem wrażenie spotkania z nieprzeciętnym malarzem.


Dziś wystawa w Galerii Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki poruszyła mnie. To co zobaczyłem po wejściu do sali wystawienniczej, zatrzymało mnie w miejscu, odetchnąłem i się zachwyciłem. Mam w pamięci kilka ostatnio oglądanych wystaw, ale pokaz prac Mądrawskiego zrobił na mnie wrażenie i wywołał duże emocje, myślę, że niejedna z renomowanych europejskich galerii zapragnęłaby wystawiać jego malarstwo.

alt

Henry Mądrawski, Upadek, olej, płótno, 2004


Dziś już po kilku latach od jego odejścia minął odpowiedni dystans aby zauważyć jego wielkość. Sztuka Mądrawskiego prezentuje wysmakowaną szkołę wykwintnej wirtuozerii, talentu i wiedzy. Teraz kiedy odbyłem rozmowę z wdową i w krótkim spotkaniu udało się nieco odsłonić tajemnice subtelnej osobowości artysty, zrozumiałem malarską konsekwencję zobaczonych dzieł.

alt

Henryk Mądrawski


Natężenie skontrastowanych kolorów rodem z jesiennej wystawy Henry Matisse’a i jego kolegów z 1905 roku było początkiem nowego stylu w malarstwie – fowizmu. Późniejsza fascynacja stylem pozwala zrozumieć kierunek rozwoju sopockiego artysty. Pani Krystyna potwierdza zainteresowania Henryka malarzami początku XX wieku szczególnie odmianą fowistyczną, kierunku europejskiego ekspresjonizmu. Mądrawski z wiedzą pochodzącą od Potworowskiego, Borysowskiego, Żuławskiego, Żukowskiego i Karolaka wiedział, w którą stronę skierować wrażliwość by odpowiadała budowaniu swojej zmysłowości. Uwielbiał Mattise’a, oglądał jego prace na wielu wystawach, był zafascynowany tą sztuką, sztuką która również później znalazła „echa” w jego malarstwie. Uważał, że to właśnie to malarstwo, malarstwo początku XX wieku rodzące się we Francji, a wywodzące się z impresjonizmu i neoimpresjonizmu, szukające swobody sztuki Afryki, a w wypadku Mądrawskiego europejskiej sztuki kolorystycznej nadało ten „dziki” ton jego artystycznej wyobraźni. Ta moja interpretacja tego malarstwa, pojawiła się od razu i ona przeszyła mnie jak „piorun” po zobaczeniu tej ekspozycji.

alt

Henryk Mądrawski, Mały kosmonauta, olej, płótno


Oglądając te prace i konfrontując je z opowiadaniem żony o jego zwyczajach, profesorach, kolegach i miłości do swoich psów, pozwoliło powoli rozumieć jego wielkość. Wielkość wynikającą z wykładów swoich profesorów ale i znajomości z wyjątkowymi kolegami z którymi często lubił biesiadować: „Kachem”, Hugonem i Włodkiem. Koledzy, wielkie osobowości polskiego malarstwa też dołożyli swoją cząstkę do wiedzy artysty. Mądrawski budował indywidualność na podstawie swojej intuicji, intuicji nie skażonej uczestnictwem w ugrupowaniu artystycznym poddanym jasnej koncepcji malarskiej, czy pozostaniu akademickim belfrem, w wielu wypadkach rujnującym osobowość artysty.

alt

Henryk Mądrawski, Portret, olej, płótno, 1966


Co zatem pozwoliło artyście zachować taką wyjątkowość i spójność? Czy logiczna zarazem krytyczna ocena „Krychy”, czy krytyczne spojrzenia jednej czy drugiej „Soni”? Po pracy artysta lubił dzielić się swoimi emocjami z obserwatorami, myślał daleko dalej o współczesności, często zbyt idealistycznie, obawiał się przyszłości. Czasami praca pochłaniała go tak dalece, że dopiero po pewnym czasie „budził się” i wracał do rzeczywistości. Dziś żona mówi o nieskazitelności i niepoddawaniu się obowiązującym trendom. Miał swoje widzenie i refleksje, to widzenie czystej sztuki, którą trzeba doceniać w każdym wypadku i wykorzystywać ją w życiu. Dlatego tak szanował Picassa i jego indywidualność. Kiedy jednak przychodził dzień powszedni i zaproszenie na kolejny plener, to oczywiście je przyjmował, ale tylko pod jednym warunkiem, że będzie mógł pojechać z „Krychą” i „Sonią”. Inaczej, niestety, zostawał w domu.

alt

Henryk Mądrawski, Rybak z czerwoną łodzią


Rozmowa z Krystyną Mądrawską, żoną artysty, pozwoliła zobaczyć normalnego człowieka, wybitnego malarza, który umiał żyć dniem powszednim, ale też umiał docenić malarski ład, trzymający rytm artystyczny. Zobaczyłem wyjątkową osobowość, malarza wizjonera poruszającego się niezmiennie w granicach abstrakcji ekspresyjnej, ale nie tej pejzażowej, ale tej figuratywnej, którą mogliśmy zobaczyć na doskonałej wystawie prac odkrywanego raz jeszcze Henryka Mądrawskiego. Artysty, który mam wrażenie, że już na stałe wzbogacił kanon polskiej sztuki.

Stanisław Seyfried


Inne artykuły związane z:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież