Zimno, ciemne chmury na niebie i smutni mieszkańcy Zaspy to obraz dzielnicy pogrążonej w żałobie narodowej.
Na ulicach mimo powszedniego dnia nadal panują pustki, niewiele osób wychodzi z domów. Na ulicach panuje cisza. Zaspa wydaje się być opustoszała. Większość po południu postanowiła pozostać w swoich domach i w spokoju pogrążać się w zadumie. Przed kościołami płoną znicze
- Jestem załamana ogromem tej tragedii. Cały czas zastanawiam się jak mogło dojść do tak wielkiej katastrofy - mówi Stanisława Kamis, zapłakana staruszka. - Zamiast oglądać kolejne informacje w telewizyjnych wydarzeniach postanowiłam wyjść z domu i przyjść do kościoła, aby zjednoczyć się z rodzinami ofiar tego wielkiego nieszczęścia...
Na budynkach instytucji publicznej i większości zaspiańskich domów powiewają flagi narodowe przyodziane w czarny kir lub charakterystyczne wstążki żałobne.
- Przyszłam z mężem do Katedry, aby pomodlić się za dusze ofiar dzisiejszej katastrofy i mam zamiar zapalić w tej intencji symboliczne znicze - opowiada Katarzyna Malicka, mieszkanka Zaspy. - Uważam, że nadszedł teraz czas wyjątkowej zadumy i zastanowienia się nad ludzką egzystencją, życiem, śmiercią i religią.
Anna Czajkowska
Fot. Anna Czajkowska
- 11/05/2010 10:10 - Będą nowe ścieżki rowerowe
- 10/05/2010 11:00 - 10 lat Czytelni Seniora
- 06/05/2010 21:53 - Walka z palaczami, walka z wiatrakami
- 29/04/2010 11:41 - Sezon na żebranie
- 21/04/2010 18:04 - Z dzieckiem na rowerze
- 11/03/2010 10:33 - TBS Koszalin lista
- 21/01/2010 10:59 - Pomorze w obiektywie Macieja Kubickiego (galeria)