Korzystne wyniki na innych stadionach na nic zdały się Lechii. Podopieczni Piotra Stokowca przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 1:2 (0:1) i nie zdołali wywalczyć czwartego miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach.
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jakov Puljić (9-karny), 1:1 Karol Fila (61), 2:1 Tomas Prikril (79)
Jagiellonia Białystok: Xavier Dziekoński - Tomas Prikril, Bogdan Tiru (46 Bartosz Kwiecień), Błażej Augustyn (75 Ariel Borysiuk), Bojan Nastić - Jakub Orpik (61 Jesus Imaz), Martin Pospisil - Konrad Wrzesiński (46 Maciej Makuszewski), Przemysław Mystkowski, Bartosz Bida - Jakov Puljić (72 Fedor Cernych).
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (85 Mykoła Musolitin), Bartosz Kopacz, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Tomasz Makowski (79 Kristers Tobers), Maciej Gajos (88 Jakub Kałuziński), Jarosław Kubicki - Żarko Udovicić (85 Egy Maulana Vikri), Flavio Paixao, Joseph Ceesay (79 Mateusz Żukowski).
Lechia pojechała do Białegostoku z nadzieją na wywalczenie miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach. Biało-zieloni źle zaczęli. W 9. minucie Bartosz Bida po ograniu gdańskiej defensywy został sfaulowany przez Dusana Kuciaka. Arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Jakov Puljić. Podopieczni trenera Stokowca próbowali odrobić straty, ale nie wykorzystywali dobrych okazji. Żarko Udovicić po podaniu Josepha Ceesaya strzelał głową z metra i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Piłka znalazła się w siatce gospodarzy po trafieniu Flavio Paixao. Analiza VAR pokazała, że piłka odbiła się ona od ręki Portugalczyka i wynik nie uległ zmianie.
Deszcz, który spadł w przerwie spowodował, że w drugiej połowie obie drużyny przez dłuższy czas nie potrafiły stworzyć składnej akcji. W 61. minucie Karol Fila nie atakowany przez obronę Jagiellonii oddał płaski strzał z dystansu, którym zaskoczył Xaviera Dziekońskiego.
Gdańszczanie znając wynik meczu w Gliwicach wiedzieli, że mają szansę na europejskie puchary odkryli się i nadziali się na kontrę gospodarzy. Tomas Prikryl rozegrał piłkę z Jesus Imaz i zdobył bramkę na 2:1. W doliczonym czasie gry Paixao trafił do siatki białostockiej bramki, ale gol nie został uznany, bo Portugalczyk był na minimalnym spalonym
.
Gdańszczanie nie zdołali odrobić strat i mimo, że na innych stadionach padły korzystne dla nich wyniki stracili szansę na grę w europejskich pucharach.
Tomasz Łunkiewicz
- 24/07/2021 19:11 - Krótka radość Lechii w Białymstoku
- 17/07/2021 11:48 - Energa z Grupy ORLEN przedłużyła o kolejny rok kontrakt z Lechią Gdańsk
- 30/06/2021 18:20 - Lechia przegrała sparing z Legią
- 26/06/2021 13:33 - Lechia to znaczy Polska - piłkarz generałem Wojska Polskiego
- 17/06/2021 19:47 - Ilkay Durmus nowym piłkarzem Lechii Gdańsk
- 08/05/2021 18:44 - Lechia nie pomogła sobie w walce o Puchary
- 07/05/2021 19:59 - Paweł Żelem prezesem Lechii, Adam Mandziara przewodniczącym Rady Nadzorczej
- 30/04/2021 18:54 - Wyrachowana Lechia wygrała w Płocku
- 25/04/2021 21:45 - Lechia straciła szansę na ligowe podium
- 20/04/2021 21:04 - Ligowe podium oddala się od Lechii