Nie doczekają się sygnalizacji świetlnej mieszkańcy gdyńskiego Obłuża i Oksywia, zwłaszcza ci, mieszkający w okolicy ulic Benisławskiego i Stolarskiej. Rodzice uczniów uczęszczających przez – jak twierdzą - ruchliwe skrzyżowanie zwracają uwagę, że to niebezpieczne miejsce. Tymczasem według władz Gdyni instalacja tzw. świateł może… prowokować kierowców do przyspieszania przed przejściem dla pieszych.
Informacje zaniepokojonych mieszkańców północnych dzielnic Gdyni trafiły do radnego z tamtego rejonu miasta Patryka Felmeta. Postanowił on zainterweniować u włodarzy miasta.
– Dostaję sygnały, że skrzyżowanie ulicy Benisławskiego z ulicą Stolarską, z uwagi na duże natężenie ruchu i brak sygnalizacji świetlnej, nie jest w pełni bezpieczne – zaznaczył radny. - Należy dodać, że skrzyżowanie to stanowi główną trasę, którą przemierzają dzieci udające się do szkoły czy przedszkola.
Dodał, że mimo akcji edukacyjnych prowadzonych zarówno w szkole, jak i nauk i ostrzeżeń rodziców, „trudno oczekiwać od kipiących energią dzieci takiej samej uwagi i rozsądku w sytuacji na drodze, jak od osoby dorosłej”.
- Jako miasto powinniśmy zrobić wszystko, by przed takimi ryzykami dzieci chronić – stwierdził przedstawiciel mieszkańców i skierował do włodarzy miasta pytania, czy rozważają one budowę sygnalizacji świetlnej w tym rejonie, lub czy widzą inne rozwiązanie, które zapewniłoby bezpieczeństwo najmłodszym.
Jak się okazuje, po jego interwencji miasto przeanalizowało zasadności postawienia tzw. świateł na skrzyżowaniu ulic Benisławskiego i Stolarskiej. Co ciekawe, ekspertyza ta wykazała, że sygnalizacji nie powinno tam być, bo może przyczynić się do pogorszenia bezpieczeństwa.
– Zarówno na ulicy Benisławskiego jak i Stolarskiej ruch pojazdów nie jest na tyle intensywny, aby uniemożliwiać swobodne poruszanie się pieszych na skrzyżowaniu. W takiej sytuacji budowa sygnalizacji jest niewskazana. Nie eliminuje ona problemu przekraczania prędkości, w niektórych sytuacjach może nawet powodować jej zwiększenie, jeśli pojazdy dojeżdżają do skrzyżowania pod koniec zielonego światła i na początku sygnału żółtego, co może powodować zagrożenie bezpieczeństwa, jeżeli następnie włączane jest zielone światło na przejściu - wyjaśniła Katarzyna Gruszewska - Spychała, wiceprezydent Gdyni.
I poinformowała, że miasto analizuje wprowadzenie innych rozwiązań, takich jak azyle dla pieszych, wyniesione przejścia, progi zwalniające bądź wyniesione skrzyżowania.
– Najbardziej optymalne rozwiązanie, które poprawi sytuację na wspomnianych ulicach, zostanie wprowadzone - zapewniła zastępczyni prezydenta Gdyni.
- Cieszy, że po interwencji władze dostrzegły problem i podejmują wyzwanie znalezienia "najbardziej optymalnego rozwiązania, które poprawi sytuację na ulicy Benislawskiego" – skomentował Patryk Felmet. - Nie trafia jednak do mnie argument, że budowa sygnalizacji świetlnej jest bezzasadna mimo, że jest to trasa często uczęszczana przez przedszkolaków czy dzieci w wieku szkolnym. Mam nadzieję, że wypracowane przez władze miasta rozwiązanie zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo najmłodszych i zostanie wdrożone już w 2018 roku.
Łukasz Razowski
- 10/01/2018 18:02 - Rada Dzielnicy Gdynia Śródmieście: Przewodniczący z Samorządności wyprasza radnych i oskarża o sabotaż
- 04/01/2018 12:14 - Gdynia: nowoczesne miasto, ale kanalizacja sprzed dekad
- 27/12/2017 09:47 - Miły gest nie poprawi sytuacji najbiedniejszych mieszkańców Gdyni
- 23/12/2017 18:50 - Gdyński budżet obywatelski odkrył niepokojące działania miasta
- 16/12/2017 16:39 - Gdynia nie zrezygnuje z ogni sztucznych podczas miejskiego Sylwestra
- 06/12/2017 10:14 - Gdyńska karta mieszkańca? Tak, ale bez „kiełbasy przedwyborczej”
- 02/12/2017 14:08 - „Nie!” dla gdyńskiego in vitro – kogo boi się Samorządność?
- 29/11/2017 16:00 - SLD gdynianom - przejazdy za 0 zł z 20 mln na promocję
- 16/11/2017 09:22 - Gdyński magistrat broni się przed udostępnieniem nagrań obrad rajców
- 08/11/2017 15:49 - Urszula Pronobis: Gdyńskie hańby Szczurka