Kuchta, ruska onuca, menel-geszefciarz z brakami w uzębieniu - tak chciano pokazać w prymitywnej spotowej akcji tych, którzy ośmielą się głosować inaczej, niż „elita” sobie życzy.
Pieniądze, które utopiono w „profrekwencyjnej” kampanii Fundacji „Twój głos jest ważny” to najgorzej wydane miliony w kampaniach wyborczych po 1989 roku. Wpakowano je w błoto, a właściwie - excusez le mot – w gnojowisko, w którym z lubością taplają się od lat silni razem i sekta ośmiogwiazdkowców.
Prymitywizm i braki intelektualne tego najbardziej żelaznego, wiernego i zaciekłego w swej nienawiści do prawicy i konserwatywnych wartości środowiska usiłowano wcisnąć w tych zatruwających media społecznościowe filmikach w usta tych, którzy mają być przykładem potencjalnych wyborców Karola Nawrockiego.
A więc mamy tutaj „kuchtę”, wyszydzony stereotyp matki-Polki, która woli dyktaturę od demokracji, bo „tam wiedzą, że kobieta ma być przy mężu i dzieciach”. No i oczywiście woli ona Moskwę od Brukseli, bo właśnie „tam to wiedzą”. Zabrakło jeszcze zdania o mężu, który jak bije, to znaczy że kocha.
„Ruska onuca” przekonuje, że bliżej nam do Rosjan niż do „tych zakichanych Germańców czy niewydarzonych Francuzów”. Osobnik ów wyznaje z dumą, że konserwatyzm ma we krwi i ów konserwatyzm mówi mu, że „kobiety i dzieci trzeba trzymać krótko”. No i jeszcze prawo i sprawiedliwość ma być dla takich, jak on, „no bo przecież nie dla uśmiechniętych”.
Geszefciarz-menel z brakami w górnej szczęce udaje przedsiębiorcę, który kradnie przy budowie CPK, a pieniądze lądują na „odpowiednich” kontach i radośnie szydzi, że „polatacie sobie z stamtąd jak kot z pęcherzem”.
Inny przekonuje, że „wybierzemy prezydenta, który pogodzi nas z Moskwą” i znowu popłyną stamtąd brudne rubelki.
W te obrazki uwierzą tylko ci, którzy od lat z dziką satysfakcją przyklaskiwali „elicie”, która z pogardą i nieukrywaną wyższością wyśmiewała i sprowadzała do roli ciemnego plebsu tych wszystkich, którzy byli wierni innym wartościom i mieli inne poglądy. Tych, którzy ośmielili się w 2015 roku odebrać im władzę - nie tylko dusz. Tych, którzy dzięki socjalnym programom nie musieli się wstydzić, że ich dziecko nie pojedzie na szkolną wycieczkę, bo nie ma pieniędzy, nie weźmie do szkoły śniadania z tego samego powodu, a oni nie będą musieli kupować „na zeszyt”. Tych, którzy „zatruwali” im powietrze w nadmorskich kurortach, bo pierwszy raz w życiu mogli zabrać dzieci nad polskie morze.
Ale dla macherów od tego obrzydliwego wyborczego marketingu mam złą wiadomość. Tak, wyrzuciliście pieniądze w błoto. Może dacie jakąś odrobinę chorej satysfakcji tym, którzy i tak w swej zapiekłości widzą podobnie jak wy w waszych filmików, ale większości Polaków nie oszukacie.
I na wasze pytanie na końcu każdego spotu – „czy naprawdę chcesz, żeby oni wybrali ci prezydenta” mądrzy i pełni godności Polacy odpowiedzą 18 maja.
I to by było na tyle. Bo nie warto siłować się ze świnią w błocie. Można tylko się ubrudzić.
Aleksandra Jakubowska
- 27/05/2025 19:00 - Posterunek Straszyn: Premier głupszy od kelnera
- 21/05/2025 16:27 - Latarką w półmrok: PSL w dzierżawie Hołowni, Trzaskowski chłopem miejskim
- 16/05/2025 16:58 - Latarką w półmrok: Nie wybierać Tuska w przebraniu...
- 26/04/2025 21:35 - Nie ma żadnej symetrii
- 19/04/2025 06:26 - Z torebki Jakubowskiej: O nagłym patriotycznym przebudzeniu Donalda Tuska
- 03/04/2025 19:17 - Latarką w półmrok: Trzaskowskiego Myśli Spinozy, kłamstwa własne
- 25/03/2025 22:30 - Latarką w półmrok: Bełkoty władzy
- 18/02/2025 08:51 - Latarką w półmrok: Rękojmia wyborcza z muzeum PRL