W gminie Wejherowo trwa opracowywanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla wsi Łężyce. Na projekt planu czekają mieszkańcy tej miejscowości oraz właściciele gruntów położonych w sąsiedztwie zakładu utylizacji śmieci Eko-Dolina. Ci pierwsi chcieliby, żeby przedsiębiorstwo już się nie rozbudowywało, ci drudzy, by w ogóle zniknęło z powierzchni Ziemi.
Ale i wśród samych mieszkańców Łężyc i okolicznych miejscowości istnieje twardy podział na tych, co pracują w Eko-Dolinie oraz na ich przeciwników. Zatrudnieni są gorącymi zwolennikami istnienia wysypiska. Przeciwnikami tego stanu rzeczy są w dużej mierze właściciele terenów położonych w pewnej odległości od zakładu utylizacji, które ich zdaniem należałoby przekształcić w grunt pod zabudowę mieszkaniową.
- My nie mamy nic przeciwko ludziom pracującym w Eko-Dolinie – wyjaśnia pani Zenona Rohde z Rogulewa. – Rozumiemy, że to ich jedyne źródło utrzymania. Ale chcemy żeby ta Eko-Dolina już się nie rozrastała. Żeby nie powiększali obszaru składowania śmieci. Tu i tak śmierdzi czasem nie do wytrzymania! No i chcemy żeby nasze ziemie przekształcono z rolnych na mieszkaniówkę. Mamy tu piętnaście hektarów, to byłby ładny kawałek grosza. Syn mógłby po studiach się usamodzielnić i zacząć jakiś biznes. Przecież i tak na role nie wróci.
Nasza rozmówczyni ma żal do władz gminy o to, że nie słuchają głosów lokalnej społeczności.
- Wójt z nami nie rozmawia, na żadne spotkanie nie przyjeżdża – twierdzi pani Zenona. – Tylko jego zastępczyni spotyka się z nami i chce porozumienia. Co z tego wyjdzie, zobaczymy.
Część startegicznego planu
Niestety, sprawa zagospodarowania gruntów w Łęgowie jest już raczej przesądzona.
- Eko-Dolina była, jest i nic nie wskazuje na to, by jej miało nie być – mówi Bożena Szczypior, wicewójt gminy Wejherowo. – To nie jest nasze widzimisię, ale decyzja marszałka województwa i część strategicznego planu dla całego województwa w zakresie składowania i utylizacji odpadów komunalnych. Większość udziałów w tej spółce ma Gdynia. Natomiast jeśli chodzi o plan zagospodarowania, to dla terenu Eko-Doliny jest on już opracowany. Do połowy kwietnia powstanie projekt planu dla pozostałej części Łężyc. Tam będzie przewidziane miejsce na funkcje usługowo-produkcyjne o niskiej szkodliwości środowiskowej, usługowo-mieszkaniowe oraz rekreacyjno-turystyczne. A wszystko to w obszarze dotychczasowych zabudowań. Nie przewidujemy powiększenia terenów mieszkaniowych i budownictwa jednorodzinnego.
To z pewnością nie spodoba się właścicielom gruntów położonych w pobliżu Eko-Doliny.
- Trudno – mówi Bożena Szczypior. – Jak ktoś chce, każdy teren może sprzedać, niekoniecznie pod budownictwo mieszkaniowe. To po pierwsze. Po drugie część tych gruntów już została sprzedana i przeznaczona pod domki jednorodzinne. A teraz ludzie mają pretensje, że wysypisko nadal działa. Szkoda, że wcześniej nikt nie zadał sobie trudu, by sprawdzić czy obietnice różnych osób, że Eko-Dolina zostanie zamknięta, pokrywają się z rzeczywistością.
Zdaniem pani wicewójt najgłośniej protestują przeciw Eko-Dolinie właściciele ziemi, którzy chcą się jej pozbyć z dużym zyskiem. Tymczasem, choć może to dziwnie zabrzmi, samorządowcy zapewniają, iż dla dobra mieszkańców konieczna jest rozbudowa Eko-Doliny. To pozwoli na jej ulepszenie, sprawne działanie spalarni i sortowni śmieci, a także mniej szkodliwe dla środowiska składowanie pozostałych odpadów na nowej skarpie.
Fundusze na ten zakład utylizacji w dużej mierze pochodzą z Unii Europejskiej. Unijni komisarze nie pozwoliliby na marnotrawienie pieniędzy na projekty szkodliwe dla środowiska i niezgodne z unijnymi normami bezpieczeństwa. Zabezpieczeniem interesów Unii, jak i lokalnej społeczności są regularne kontrole tego składowiska przez niezależnych specjalistów zapewnia wicewójt Szczypior.
Dariusz Olejniczak
PS.
Po naszym artykule „Ekologia stosowana czy ekoterroryzm?”, opublikowanym kilka miesięcy temu, skontaktowali się z redakcją przeciwnicy Eko-Doliny. Wkrótce spotkamy się z nimi przedstawimy ich argumenty.
Poprzedni tekst o Eko-Dolinie można znaleźć tutaj - http://wybrzeze24.pl/gazeta-gdanska-aktualnosci/ekologia-stosowana-czyli-bitwa-na-argumenty
- 19/03/2010 18:12 - Komorowski vs. Sikorski w Gdańsku
- 19/03/2010 17:45 - Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury to nie tylko fajerwerki
- 18/03/2010 23:08 - Uczelnie kuszą maturzystów
- 18/03/2010 22:46 - Skarbnik Miasta Gdańska: „Nasz budżet jest stabilny”
- 18/03/2010 22:06 - Budowanie społeczeństwa obywatelskiego
- 18/03/2010 16:07 - Przeciwdziałanie ekonomicznej dyskryminacji kobiet
- 18/03/2010 15:54 - Remontowa S.A. nagrodzona!
- 18/03/2010 15:39 - Żarnowiec czeka na atom
- 18/03/2010 07:45 - Konsultacje prezydenta bez prezydenta
- 18/03/2010 07:39 - Nudny remis Lechii z Wisłą Kraków