– Powszechnie przyjmuje się, że sędzia nie powinien zdradzać ani publicznie eksponować swoich poglądów czy przekonań politycznych – ocenia Ministerstwo Sprawiedliwości fakt, iż gdański wymiar sprawiedliwości, a na pewno kilku jego przedstawicieli, czynnie zaangażował się w polityczne spory.
W wiecu, który odbył się przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku swój sprzeciw wobec planowanych przez rządzącą większość zmian ustroju i właściwości sądów uczestniczyli sędziowie z Wydziału Karnego Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe oraz z Sądu Okręgowego w Gdańsku. Ministerstwo Sprawiedliwości zabrało głos w tej sprawie.
– Sędzia jest uprawniony do prowadzenia działalności publicznej, takiej jaką prowadzić może każdy inny obywatel, o ile uwzględnia ograniczenia dotyczące sędziów wynikające z Konstytucji, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych i zasad etyki zawodowej. Chodzi tu przede wszystkim o granice ochrony niezawisłości sędziowskiej i godności urzędu sędziego – poinformował Gazetę Gdańską resort kierowany przez Zbigniewa Ziobro.
Traf chciał, że jednym z aktywnych uczestników manifestacji był prezydent Gdańska Pan Paweł Adamowicz, którego sprawą karną gdański sąd się zajmował i będzie się zajmował niebawem ponownie.
Z kolei art. 178 Konstytucji RP wyklucza prowadzenie działalności publicznej sędziów, nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności i niezawisłości (Art. 178 pkt. 3. Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów).
Stanowisko ministerialne przekazane nam za pośrednictwem Biura Ministra Sprawiedliwości i Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji jest jednoznaczne.
- Godność urzędu sędziego to w istocie przyjęty w art. 178 ust. 2 Konstytucji wzorzec postępowania, przy pomocy którego należy oceniać zachowanie sędziego. Wzorzec ten wynika nie tylko z przepisów prawa, lecz także ze szczególnie wysokich norm etycznych mających swoje źródło w tym, że do zawodu sędziego może być powołana osoba o nieskazitelnym charakterze, której stawia się szczególnie wysokie wymagania w stosunkach z innymi ludźmi. Zgodnie z art. 178 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Przyjmuje się, że przepis ten statuuje nakaz apolityczności sędziów, która uznawana jest za jedną z gwarancji niezawisłości – zakomunikowano w przekazanym nam komentarzu.
Praw obywatelskich sędziom nikt nie odbiera, ale warto się zastanowić nad kontekstem sędziowskiej niezawisłości oraz nad wymogiem bezstronności. Jak to się zatem ma do wiecowania?
– Powszechnie przyjmuje się, że sędzia nie powinien zdradzać ani publicznie eksponować swoich poglądów czy przekonań politycznych. Ten postulat powściągliwości wynikający z art. 178 ust. 3 in fine Konstytucji jest powiązany z potrzebą bezstronności sędziego i oznacza, że sędzia nie powinien brać czynnego udziału w debacie politycznej, angażować się w kampanie wyborcze konkretnych ugrupowań lub konkretnych kandydatów, czy nawet brać udziału w pracach sejmowych komisji śledczych, choćby jako ekspert – czytamy w przekazanym nam stanowisku.
Ministerstwo przywołuje też stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Otóż w uzasadnieniu wyroku tegoż Trybunału z dnia 23 czerwca 2016 r. (sygn. 20261/12) Europejski Trybunał Praw Człowieka jednoznacznie uznał, że „można oczekiwać od funkcjonariuszy publicznych odbywających służbę w sądownictwie tego, by ograniczali się w wykonywaniu swej wolności wypowiedzi we wszystkich przypadkach, w których wątpliwość może zostać poddana powaga i bezstronność władzy sądowej”.
– Trybunał wielokrotnie podkreślał szczególną rolę odgrywaną w społeczeństwie przez sądownictwo, które, jako gwarant sprawiedliwości, podstawowej wartości w państwie rządzonym w myśl zasady rządów prawa, musi cieszyć się zaufaniem publicznym, aby z powodzeniem wypełniać swe obowiązki – przypomina Ministerstwo Sprawiedliwości.
Cóż, prezydent Paweł Adamowicz wnet nie będzie musiał bronić sądów, ale korzystając z pomocy wziętego adwokata będzie musiał bronić siebie. Sędziowie zaś być może zastanowią się nad swoim udziałem w politycznych sporach.
ASG
- 09/09/2017 21:33 - Rodzinne spędzanie czasu w duchu patriotyzmu
- 08/09/2017 18:12 - Sztuczna inteligencja - nadzieje, wyzwania perspektywy
- 08/09/2017 17:50 - Zwijanie Maćkowych: koniec serków i śmietany
- 07/09/2017 19:49 - Artystyczne otwarcie Oliwskiego Ratusza Kultury
- 07/09/2017 16:43 - Kazimierz Koralewski: Adamowicz w panice
- 05/09/2017 21:42 - Poczta Polska: Muzeum mordu
- 05/09/2017 10:58 - Gem, set - CBA?: Czy J. Karnowski naruszył art. 231 KK?
- 04/09/2017 14:35 - Klienci Energi mogą już korzystać ze wsparcia swojego rzecznika
- 04/09/2017 11:32 - II Gdański Piknik Patriotyczną imprezą rodzinną
- 04/09/2017 11:00 - „Godność” bojkotuje Adamowicza