Z Łukaszem Hamadykiem, gdańskim radnym Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Patryk Bukowski
– Jak Prawo i Sprawiedliwość w Gdańsku ma się po decyzji pani minister Anny Zalewskiej, która uchyliła decyzję pomorskiej kurator oświaty w sprawie stwierdzenia nieważności zezwolenia na prowadzenie szkoły wydanego przez prezydenta Miasta Gdańska? Jak ta decyzja została odebrana oraz czy macie Państwo zamiar dalej zajmować się tą sprawą, a jeśli tak, to w jaki sposób?
Łukasz Hamadyk: Jako członek Prawa i Sprawiedliwości od 2008 roku szanuję decyzję minister Zalewskiej ponieważ to ona jest osobą, której została powierzona taka funkcja w rządzie i jeśli ona tak uznała, to nie widzę w tym przypadku powodów do jakiejś obstrukcji, czy dokładniejszego przyglądania się tej sprawie, ponieważ to minister jest osobą nadrzędną dla lokalnej pani kurator. Jeśli o mnie chodzi to tyle, ponieważ z tą sprawą jestem związany jak każdy inny radny, ani nie jestem w komisji edukacji, ani nie jest to mój okręg wyborczy. Jeśli pani minister podjęła taką decyzję, to na pewno uczyniła to świadomie, po konsultacjach i bierze za to pełną odpowiedzialność.
– Pytam o tę sprawę, ponieważ Państwa oponenci z Platformy Obywatelskiej po tej decyzji minister Zalewskiej nie kryli zadowolenia. Państwa wyborcy oraz tak zwany płynny elektorat mogą natomiast odnieść wrażenie, że minister z Państwa partii co najmniej „podstawiła nogę” Państwu w priorytetowej z perspektywy miasta sprawie kształtu szkolnictwa w Gdańsku. Czy w związku z tym PiS jest w tym momencie atrakcyjne jako opozycja wobec PO w Gdańsku?
Łukasz Hamadyk: Przede wszystkim chciałbym, aby PiS było atrakcyjne w ogólnej perspektywie. Nie mi oceniać pracę poszczególnych radnych, to będą oceniać wyborcy. Jeśli chodzi o „podstawioną nogę”, to ja w ten sposób tego nie widzę. Nie odczułem, aby ktoś mi tę symboliczną nogę podkładał. Z kolei ta zadowolona część rządzących w Gdańsku, jeśli tak się tą decyzją hurraoptymistycznie zachłysnęła, to niech jednak pamięta, że została ona podjęta przez panią minister Zalewską z rządu PiS, a nie jest wypracowanym sukcesem rządzącej w Gdańsku PO. Natomiast pani Zalewska mogłaby się naczytać czy nasłuchać wielu niewybrednych słów, komentarzy czy opinii na Facebooku czy w przestrzeni publicznej autorstwa tych osób, które teraz otwierają szampana, a tak naprawdę w tej sprawie chodzi i zawsze powinno chodzić o dobro mieszkańców, w tym przypadku dzieci, a nie jakieś małe polityczne czy prywatne wojenki o niskich pobudkach. W tego typu sprawa powinien zostać zachowany umiar. Natomiast – odnosząc się jeszcze do atrakcyjności – ja bym chciał, aby PiS był atrakcyjny w Gdańsku jako partia rządząca, a nie tylko jako wieczna opozycja.
– Jest Pan autorem inicjatywy dotyczącej zniesienia opłat za parkowanie w rejonie hospicjum. Podobna inicjatywa miała mieć miejsce w przypadku opłat za parkowanie w rejonie Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, aby osoby dotknięte chorobami nie musiały ponosić kolejnych, dodatkowych kosztów związanych z parkowaniem, a także, aby bezpłatne strefy parkowania objęły kolejne miejsca społecznie wrażliwe. Czy zostały podjęte w tej sprawie jakieś działania? A może PiS ma w swojej politycznej ofercie dla gdańszczan inne inicjatywy związane z wrażliwością społeczną?
Łukasz Hamadyk: Osobiście w ogóle zastanowiłbym się nad sensem funkcjonowania stref płatnego parkowania ponieważ ich koszty dotykają głównie gdańszczan. Natomiast przyjezdni, zwłaszcza w strefach nadmorskich, zawsze znajdą miejsce do zaparkowania samochodu, chociażby komuś pod oknem. Jeśli chodzi o strefę przy hospicjum, to z tego co wiem zostało to rozwiązane, zatem mogę to uznać za sukces. Strefą przy UCK zajmował się z kolei profesor Piotr Czauderna, więc nie chciałem wchodzić w tej sprawie w jego kompetencje. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie potrzeby interweniowania w tego typu sprawach, ponieważ do urzędników dociera chyba, że w tego typu miejscach raczej nie wypada sięgać do portfeli mieszkańców. Ostatnią kwestią o jakiej myśli się w tych miejscach jest czas upływający od zaparkowania i uiszczenia za to opłaty. To nie są turyści czy przyjezdni, tylko mieszkańcy myślący o dużo ważniejszych sprawach. Trzeba mieć również na uwadze, że może to dotknąć każdego z nas. Co do innych inicjatyw, osobiście zajmowałem się tematem mapy zagrożeń zachorowalności na nowotwory, ponieważ Gdańsk jest w tej kwestii czarnym punktem na mapie Polski, a udajemy, że ten problem bierze się znikąd. Teoretycznie, w takim miejscu jak Gdańsk, blisko morza i otoczonym lasami, powietrze powinno być zdrowe, a jednak mieszkańcy chorują i umierają. Niestety, nie wskazujemy miejsc zapalnych, chociaż bardzo łatwo to uczynić, kiedy taki Port Service spala ziemię zanieczyszczoną HCB. Chciałbym, aby tego typu miejsca zostały zbadane, a problemy naświetlone. Jest to fizycznie możliwe, choć powiedziano mi, że barierą jest koszt rzędu 400 tysięcy złotych. Przepraszam bardzo, ale w Gdańsku na różnego rodzaju promocje miasta i mniej ważne inwestycje wydaje się wielokrotnie większe kwoty, a na walkę z trucicielami gdańszczan nie ma pieniędzy? Coś tu albo nie gra, albo brakuje dobrej woli, bo nie chce sądzić, że ktoś ma jakieś inne motywacje. Przecież każdy z nas, a zatem również osoby decyzyjne i urzędnicy, po pracy nie wylatuje na księżyc, tylko wraca do swojego domu czy mieszkania i sam jest narażony na to zanieczyszczenie powietrza.
- 29/06/2017 08:46 - "Solidarność liny"
- 29/06/2017 08:23 - Pomorskie SLD rozpoczyna przygotowania do kampanii samorządowej
- 28/06/2017 19:34 - Małgorzata Tarasiewicz: Władze Sopotu interesy mieszkańców stawiają na drugim, albo nawet trzecim miejscu
- 28/06/2017 12:25 - Wprowadzenie sieci szpitali - żeby pacjent przestał być jednostką chorobową
- 27/06/2017 21:54 - Parlamentarzyści PO wizytowali Pomorze
- 27/06/2017 14:16 - Rusza proces prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Nie będzie ponownego umorzenia
- 27/06/2017 07:47 - Międzynarodowy Tydzień Wiedzy o Osobach Głuchoniewidomych
- 24/06/2017 20:55 - Piknik ekologiczny „Wyspa w lesie” w ramach Sobótkowego Święta Jaśkowej Doliny
- 19/06/2017 19:56 - Prawie 900 uczniów nagrodzonych w Wielkim Maratonie Czytelniczym
- 14/06/2017 19:54 - Hotel Central Gdańsk otwarty - nowe życie zabytkowego budynku