IX Pomorski Kongres Obywatelski

– Dbajmy o to państwo, bo to państwo jest emanacją interesów nas wszystkich - powiedział Mateusz Morawiecki, wiceprezes Rady Ministrów na Politechnice Gdańskiej gdzie odbył się IX Pomorski Kongres Obywatelski pod hasłem „Lepsze życie Pomorzan. Pasje – obywatelska wspólnota – Europa”. Na obradach obecni byli m.in. Mateusz Morawiecki – wiceprezes Rady Ministrów, dr Jan Szomburg – prezes Zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i inicjator Kongresu Obywatelskiego, Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego, Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska, prof. Bronisław Misztal – ambasador RP w Portugalii, prof. Jerzy Gwizdała – rektor elekt Uniwersytetu Gdańskiego, Aleksander Doba – podróżnik, Józef Kaczkowski – ojciec księdza Jana Kaczkowskiego. Prowadzącym uroczystości otwarcia był Marcin Nowicki.

– Mam dla Państwa pewną propozycję, ponieważ już teraz na sali jest ktoś, kto na brawa absolutnie zasługuje, właśnie za względu na szacunek, na podziw, ale również być może ten ktoś potrzebuje pewnej zachęty, otuchy, żeby poczuć się lepiej, że nie jest jedynym wariatem, który patrzy szerzej, niż na koniec własnego nosa i drodzy Państwo proponuję, żebyśmy teraz wszyscy wstali i wielkie, gromkie brawa dla Państwa – powiedział Marcin Nowicki.

Gości powitał inicjator Kongresu Obywatelskiego – Jan Szomburg. Na początku poprosił o duchowe wsparcie dla arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego, który również miał być obecny na kongresie, jednak nie pozwolił mu na to stan zdrowia. Następnie Jan Szomburg zaproponował osobom zgromadzonym w auli Politechniki Gdańskiej, by przywitali swoich sąsiadów.

– Na tym kongresie zawsze staramy się mówić, że spotykamy się jak równi z równymi. Owszem, mamy różne funkcje, różne tytuły i to jest bardzo ważne, ale w tej naszej debacie staramy się na siebie spojrzeć po prostu jak na obywateli, sąsiadów. Dajmy temu wyraz i jak zwykle przywitajmy się w swoim kręgu, podajmy sobie ręce, spójrzmy w twarz, zamieńmy może jedno słówkom – powiedział Jan Szomburg.

Publiczność, w dużej mierze reprezentowana przez osoby związane z branżą morską, wspólnie odśpiewała pieśń „Morze, nasze morze”.

– Wiele osób pyta się co to jest Kongres Obywatelski, czym jest Kongres Obywatelski. Czy to jest jakieś przedsięwzięcie polityczne, a może para-polityczne, a może to jest jakaś konferencja naukowa, a może to jest jakaś konferencja profesjonalna, ekspercka. No nie jest to ani przedsięwzięcie polityczne, ani konferencja naukowo-profesjonalna. Jest to realizacja starożytnej idei agory, czyli spotkania obywateli w pełnej różnorodności i wzajemnej dyskusji – powiedział Jan Szomburg. – Nie jesteśmy konferencją naukową sensu stricte, właśnie dlatego, że staramy się myśleć kategoriami dobra wspólnego. Jak najbardziej mówimy o przemyśle stoczniowym w Gdańsku, ale patrzymy na to szerzej, patrzymy na to bardziej długofalowo. Myślę, że my na Pomorzu mamy taką umiejętność łączenia dobra indywidualnego, rodzinnego z dobrem wspólnym.

Po Janie Szomburgu głos zabrał wiceprezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.

– Może jeszcze ważniejsze od tego dobra indywidualnego, jednostkowego, obywatelskiego na poziomie jednostkowym, czy rodzinnym jest właśnie to dobro wspólne, przede wszystkim na poziomie państwowym, bo ludzkość właściwie nigdy nie wynalazła niczego lepszego, niż państwo w rozumieniu dbałości o interesy pewnej wspólnoty – powiedział Mateusz Morawiecki. – Dbajmy o to państwo, bo to państwo jest emanacją interesów nas wszystkich i grzechem pierworodnym III Rzeczypospolitej, który do dzisiaj pokutuje, czy jesteśmy z prawa, z lewa, czy ze środka, uświadommy sobie to proszę Państwa, jest właśnie brak albo za mała dbałość o państwo, o państwo w jego całości, w jego rozciągłości, o strategię, o myślenie strategiczne.

Mateusz Morawiecki podkreślił również, że bardzo istotna dla państwa jest rozmowa, bo umiejętność porozumienia się jest jedną z cech społeczeństw, które odniosły sukces gospodarczo-społeczny.

– To co zawsze mi się strasznie podobało w Kongresach Obywatelskich i oczywiście podpisuję się pod tą ideą (…), to jest to, żeby rzeczywiście ze sobą rozmawiać, bo jedną z bolączek naszego życia gospodarczego, społecznego i przede wszystkim politycznego oczywiście jest to, że pomiędzy dwoma częściami społeczeństwa jest ogromny rozstęp, "rów mariański" i one nie rozmawiają ze sobą, a dojrzałe społeczeństwa Zachodnie, czy Wschodnie, te, które odniosły ogromny sukces gospodarczy i gospodarczo-społeczny, są najwyżej rozwiniętymi społecznościami świata, na pewno charakteryzuje jedno, że klasa polityczna, czy klasa gospodarczo-społeczna, elita po prostu powiedzmy, potrafi się porozumieć ze sobą w pewnych kilku przynajmniej podprogowych sprawach o charakterze racji stanu – powiedział wicepremier.

Kolejnym prelegentem był Aleksander Doba, który opowiedział o swoich kajakowych podróżach i zapowiedział kolejną z nich – 29 maja podróżnik wyruszy kajakiem z Ameryki Północnej i dopłynie do Europy. Aleksander Doba powiedział również o 3 stopniach drogi do sukcesu. Według podróżnika powinniśmy swoje marzenia zamienić w ambitne plany, solidnie przygotować się do ich realizacji, a następnie intensywnie wdrażać je w życie.

Przemówienie wygłosił również Bronisław Misztal – ambasador RP w Portugalii, który opowiedział publiczności o tym, dokąd zmierza Europa i co przyniesie to wspólnotom lokalnym.

Kolejnym punktem programu był panel dyskusyjny, podczas którego Piotr Soyka, Mateusz Kusznierewicz, Małgorzata Paszylka-Glaza i prof. Cezary Obracht-Prondzyński opowiedzieli o swoich pasjach, które stały się dla nich drogą do sukcesu.

Następnie odbyły się sesje tematyczne: „Jaka tożsamość i marka Pomorza?”, „Jak rozpoznawać talenty i rozwijać pasję naszychdzieci?, „Gospodarka morska – nasza specjalizacja. Jak wykorzystać jej potencjał?”, „Rozwój rodzimych przedsiębiorstw – czas na nowe otwarcie w polityce państwa”, „Cyfrowe Pomorze – jakich kompetencji potrzebujemy?”, „Sportowa pasja – jak budować na niej wspólnotę?”, „Migracje – co oznaczają dla Europy i Pomorza?”.

Obrady zakończyła sesja plenarna „Jaki język do budowania wspólnoty Polaków?”.

Karolina Rabiej