Niedzielna manifestacja „uSTAWKA: prawa kobiet” zgromadziła na Targu Węglowym kilkaset osób. Przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji protestowały zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Uczestnicy pikiety przynieśli ze sobą wieszaki i transparenty. Wiec poparło wiele organizacji m.in. pomorski KOD, Amnesty International Trójmiasto oraz Trójmiejska Akcja Kobieca. Na Targu Węglowym w tym samym czasie odbyła się manifestacja zwolenników całkowitego zakazu aborcji, w której wzięło udział zaledwie kilkanaście osób.
W niedzielę 24 kwietnia na Targu Węglowym odbyła się manifestacja „uSTAWKA: prawa kobiet”. Wiec zgromadził kilkaset osób, które sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji. Organizatorkami wydarzenia były Aleksandra Peszkowska, Katarzyna Bryks i Aleksandra Mielewczyk-Gryń. Manifestację wsparł pomorski Komitet Obrony Demokracji, a także inne organizacje, inicjatywy i grupy społeczne m.in. Trójmiejska Akcja Kobieca, Stowarzyszenie WAGA, Dziewuchy dziewuchom – Trójmiasto, Amnesty International Trójmiasto. Wiec poprowadziła Sylwia Kowalska. Uczestnicy manifestacji przynieśli ze sobą wieszaki, które są symbolem nielegalnych aborcji oraz transparenty, które wyrażały sprzeciw wobec zaostrzeniu ustawy o planowaniu rodziny.
Organizatorki manifestacji oraz Sylwia Kowalska
– Nazywam się Ola Mielewczyk-Gryń i przyszłam tutaj dlatego, że jestem wkurzona. Pierwszy raz w życiu stwierdziłam, że chcę coś takiego zorganizować – powiedziała Aleksandra Mielewczyk-Gryń, jedna z organizatorek manifestacji. – Nie pozwolimy, żeby kobieta została sprowadzona do roli inkubatora. Nie damy się. Nic o nas bez nas.
Podczas manifestacji wystąpiło wielu zaproszonych gości. Jako pierwsza przemawiała Ewa Dąbrowska-Szulc z Pro-Femina.
– Przede wszystkim skutek przerwania ciąży to nie jest okaleczone dziecko, to jest usunięcie zarodka. Zarodek nie jest człowiekiem, natomiast kobieta człowiekiem jest – powiedziała Ewa Dąbrowska-Szulc.
Kolejną prelegentką była feministka i pisarka – Sylwia Kubryńska, która jest autorką powieści „Kobieta dość doskonała” oraz „Furia mać”.
– Feminizm, co to znaczy? To znaczy równość i brak dyskryminacji ze względu na płeć. Tylko tyle i aż tyle. Są kobiety, które odżegnują się od tego, są kobiety, które mówią, że nie są feministkami, że brzydzą się feminizmu, że gardzą feminizmem. Te kobiety gardzą kobietami. Bo jeżeli ktoś gardzi równością, to gardzi kobietami, gardzi człowiekiem. Te kobiety decydują dzisiaj o naszym losie, te kobiety nie występują w rządzie w naszym imieniu, tylko w imieniu grupy mężczyzn bogatych i wygodnie żyjących, którzy nie mają kompletnie nic wspólnego z rodziną – powiedziała Sylwia Kubryńska. – Część z tych ludzi, którzy dzisiaj mają świętą poczętą zygotę na ustach, to są ludzie, którzy bez zmrużenia oka w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych przeprowadzali aborcję na życzenie. I dlatego każą wam teraz rodzić na siłę, bez względu na to, że zostałyście skrzywdzone, bez względu na to, że ciąża zagraża waszemu życiu, ponieważ ci ludzie mają złe sny. I dlatego, że mają złe sny, chcą manipulować naszym życiem.
Następnie do osób zgromadzonych na Targu Węglowym przemawiała adwokatka – Ewa Gromada.
– Polscy politycy zdaje się, że zapominają, że mamy rok 2016 i w roku 2016 jest uznane, że aborcja jest gwarancją najbardziej podstawowych praw człowieka, takich jak prawo do życia, autonomia jednostki, wolność od tortur. Organizacje międzynarodowe, które się tym zajmują, jak ONZ-owski Komitet Praw Człowieka, Komitet Praw Dziecka, wszystkie one są zgodne, że aby zapewnić minimalny zakres praw człowieka, i chciałam podkreślić minimalny zakres praw człowieka, aborcja musi być dostępna przynajmniej w trzech wypadkach. Te standardy, które obecnie przynajmniej w teorii mamy to aborcja w przypadku, gdy zagrożone jest zdrowie i życie kobiety, kiedy ciąża powstała w wyniku gwałtu i kiedy płód jest poważnie uszkodzony. W chwili obecnej proponuje się nam ustawę, która te naprawdę minimalne gwarancje odbiera i polska pani premier tę ustawę publicznie popiera. I okazuje się, że to nie jest jakiś chory wymysł w czyimś umyśle i my o tym dyskutujemy na poważnie. Na poważnie w Polsce, w środku Europy w 2016 roku dyskutuje się o tym, żeby karać lekarzy za to, że ratują swoje pacjentki, żeby torturować kobiety tym, że muszą urodzić dziecko, które powstało w wyniku gwałtu, tym, że muszą urodzić dziecko, a potem patrzeć na to jak ono umiera. W 2016 roku w Polsce chce się wpisać w majestacie prawa zabijanie kobiet, ze względu na odmowę leczenia. Chce się po prostu ustawowo usankcjonować pogardę dla życia kobiet – powiedziała Ewa Gromada.
Na scenie wystąpiła również Beata Gajewska – pedagog, autorka książek dla młodzieży i matka osoby niepełnosprawnej.
– Jestem trochę zła, że muszę tutaj stać, pozbawiać się swojej własnej intymności, prywatności i godności, bo mam mówić z punktu widzenia matki dziecka niepełnosprawnego. Jestem zła na państwo polskie, które mi zgotowało ten moment właśnie – powiedziała Beata Gajewska. – Czasem się mnie ktoś pyta: „słuchaj co byś zrobiła gdybyś te 30 lat temu wiedziała, co będzie z twoim dzieckiem teraz, jakie ono będzie?”. I ja zawsze odpowiadam, że nie wiem, bo naprawdę nie wiem, ale nigdy, za nic w świecie nie chciałabym być pozbawiona prawa do wyboru.
Do uczestników wiecu przemawiała także posłanka Ewa Lieder.
– Czy prawo demokratycznego państwa może odebrać możliwość decydowania o własnym życiu i zdrowiu? Tak samo jak zmuszanie do aborcji wbrew przekonaniom, tak i zmuszanie do urodzenia dziecka przy zagrożeniu życia i zdrowia jest naprawdę niedopuszczalne. Macierzyństwo przestanie być kojarzone ze stanem błogosławionym. Będzie kojarzone tylko i wyłącznie z lękiem, strachem, ograniczeniami, zagrożeniem i niepewnością – powiedziała Ewa Lieder.
Zebrani na Targu Węglowym ludzie skandowali hasła: „Myślę, czuję, decyduję”, „Nie dla polskich fanatyków”, „Budujecie piekło kobiet”, „Prawo do życia to wolna macica”, „W tej ustawie jest bezprawie”, „Prawo do wyboru”, „Godność, zdrowie, bezpieczeństwo, gdzie jest wasze człowieczeństwo”.
Manifestację uświetniły występy chóru TAK, który odśpiewał pieśń „Rewolucja” oraz muzyka zespołu Samba Rhythms of Resistance Trójmiasto.
W tym samym czasie i w tym samym miejscu odbyła się kontrmanifestacja osób, które są za całkowitym zakazem aborcji. Pojawili się na niej m.in. reprezentanci pomorskiej Młodzieży Wszechpolskiej. Pikieta przeciwko aborcji zgromadziła kilkanaście osób. Obie manifestacje oddzielał kordon policji.
Karolina Rabiej
- 26/04/2016 20:35 - Przed XXII sesją Rady Miasta Gdańska
- 26/04/2016 03:28 - Aleksander Hall „Zła zmiana”
- 25/04/2016 16:44 - Uczniowie z Włocławka zwyciężyli w konkursie „ENERGIA Przyszłości”
- 25/04/2016 11:58 - Radia Gdańsk tydzień z biało-czerwoną
- 25/04/2016 08:22 - Pomorska weterynaria: Najpierw list, teraz kłopoty
- 24/04/2016 11:14 - Kwidzyn: Śnieg przewodniczącym, Czarzasty akordeonistą
- 24/04/2016 08:31 - IX Pomorski Kongres Obywatelski
- 23/04/2016 22:30 - Zmiany na liniach autobusowych w związku z otwarciem tunelu pod Martwą Wisłą
- 23/04/2016 20:27 - Galeria Zaspa - dla łatwiejszego i wygodniejszego życia mieszkańców
- 23/04/2016 19:45 - Program Metropolitalnych Targów Pracy Pomorza