Rady nadzorcze szpitali – spółek prawa handlowego okazują się politycznym łupem. Z początkiem roku nastąpiło połączenie Szpitala Św. Wincentego à Paulo Sp. z o.o. w Gdyni i Szpitala Morskiego im. PCK Sp. z o.o. w Gdyni Redłowie. Zarząd Szpitali Wojewódzkich w Gdyni Sp. z o.o., spółki powstałej w wyniku połączenia szpitali, która rozpoczęła działalność 2 stycznia 2015 r., tworzą Janusz Boniecki, wcześniej prezes Szpitali Tczewskich S.A. i Adam Główczewski, który pełnił funkcję dyrektora ds. finansowych Szpitala Św. Wincentego à Paulo.
W radzie nadzorczej spółki znalazł partyjny działacz PO Michał Trowski i Anna Stasierska, była sopocka radna, która opuściła swego czasu klub radnych Kocham Sopot tym samym umożliwiając zmianę układu sił w tym samorządowym ciele. Pozwoliło to Jackowi Karnowskiemu, prezydentowi Sopotu i sopockiej PO na odzyskanie kontroli nad miejskim samorządem. Do jej wystąpienia w marcu 2013 r. z klubu Kocham Sopot nieformalna koalicja Kocham Sopot i PiS miała 11 głosów, a PO i „Samorządność Sopot” Karnowskiego - 10.
Michał Trowski to z kolei członek Regionalnego Sądu Koleżeńskiego PO. Został nim, gdy przewodniczącym Regionu Pomorskiego Platformy Obywatelskiej został wybrany Sławomir Nowak, zyskując niemal absolutne poparcie 343, spośród 361 delegatów partii. Wkrótce polityczna gwiazda Nowaka zgasła.
Trzecią członkinią rady jest prawniczka Elżbieta Wysoczyńska.
Łączenie szpitali wprowadzane bez jasno zakreślonego celu i analizy skutków spowodowały że gdyńscy radni pochyli się z troską nad zdrowiem mieszkańców. Okazało się, że jest możliwe porozumienie ponad politycznymi podziałami. Radni, zatrwożeni poczynaniami Urzędu Marszałkowskiego i koalicji PO-PSL w pomorskim Sejmiku, 25 lutego br. przyjęli jednogłośnie rezolucję w sprawie zmian w gdyńskim systemie opieki zdrowotnej.
– Rada Miasta Gdyni wyraża głębokie zaniepokojenie zmianami zachodzącymi w gdyńskim systemie opieki szpitalnej. Wnosimy o przedstawienie planów rozwoju połączonych szpitali oraz utrzymanie zakresu i jakości lecznictwa szpitalnego prowadzonego w Gdyni, zarówno w odniesieniu do opieki kardiologicznej, jak i do pozostałych specjalizacji. Bezsprzeczne jest, że Samorząd Województwa Pomorskiego, jako jedyny właściciel szpitali, posiada pełne prawo do podejmowania decyzji w zakresie działalności placówek, a także ponosi odpowiedzialność za skutki wprowadzanych zmian – napisali gdyńscy radni.
W opinii prof. dr hab. Grzegorza Raczaka, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie kardiologii każda redukcja liczby łóżek kardiologicznych w gdyńskich szpitalach jest niebezpieczna dla systemu opieki w całym regionie.
Zdaniem Rady Miasta Gdyni wprowadzane zmiany nie mogą być zatem uzależnione jedynie od zakresu kontraktowania określonej działalności przez Narodowy Fundusz Zdrowia, lecz powinny służyć rozwojowi lecznictwa i podnoszeniu jakości świadczonych usług medycznych. Zgadza się z tym opozycja w Sejmiku.
– Koalicja PO-PSL jest tak pewna siebie, że nie konsultuje zmian w ochronie zdrowia i fuzji szpitali. Mogliśmy się spodziewać, że taki układ będzie, ale opozycja jest zbyt słaba, by mieć wpływ na procedury, które już ruszyły. Władze województwa mogą dobrać sobie ludzi jakich chcą. Chcieliśmy dostępu do dokumentów przekształceń w szpitalach jako komisja rewizyjna i w końcu je pewnie je otrzymamy – mówi Danuta Sikora, liderka klubu radnych PiS w Sejmiku i dodaje:
– Przy traktowaniu opieki zdrowotnej jako sposobu na biznes i w kierowaniu się zarządu spółki utworzonej na bazie szpitala czystym rachunkiem ekonomicznym oraz terminologią kontraktu handlowego pacjent się zagubił. Ostatnie zmiany dotyczą 250 tysięcy mieszkańców Gdyni i Sopotu – przypomina radna Sikora.
W marcu br. planowana jest „wyprowadzka” oddziału kardiologii nieinwazyjnej ze Szpitala Morskiego w Gdyni co zaniepokoiła pacjentów.
- Planów połączenia dwóch szpitali nikt z nami nie konsultował. Placówki oczywiście podlegają marszałkowi województwa, o zmianach byliśmy jedynie informowani. Teraz włączono nas do rozmów o skumulowaniu kardiologii. Jesteśmy w kontakcie z prezesem szpitala i z Urzędem Marszałkowskim w Gdańsku. Czekamy na szczegółowy raport dotyczący zmian. Wtedy wydamy opinię, czy bezpieczeństwo kardiologiczne mieszkańców nie jest zagrożone – mówił na antenie Radia Gdańsk wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz.
Gdynianie w odpowiedzi na plany PO-PSL w ochronie zdrowia zwrócili się ze społecznym apelem do parlamentarzystów podpisanym w imieniu Komitetu Protestacyjnego Pacjentów przez Dorotę Kaniak-Szymkiewicz (w 2013 zorganizowała też protest przeciw likwidacji poradni kardiologicznych przy gdyńskich szpitalach. zbierając ponad 16 tys. podpisów pod listem do ówczesnego premiera Donalda Tuska) o podjęcie działań dla zahamowania realizowanych przez Zarząd Spółki Szpitale Wojewódzkie w Gdyni - jak twierdzą - niezgodnych z interesem społecznym i bezpieczeństwem zdrowotnym przedsięwzięć.
W apelu czytamy, że zmiany te zmierzają do likwidacji w Szpitalu Morskim im. PCK Oddziału Kardiologicznego, cieszącego się uznaniem pacjentów i nowoczesną infrastrukturą medyczną, sfinansowaną głównie ze środków niepublicznych.
– Z powodu krzywdzących decyzji NFZ z 2011r., które zdemolowały opiekę kardiologiczną w Trójmieście placówka straciła część kontraktu szpitalnego, a w 2013 r. po skandalicznym eksperymencie z kontraktowaniem na Wybrzeżu specjalistycznej opieki ambulatoryjnej również cały kontrakt na Przychodnię Przyszpitalną. W efekcie doszło do zmniejszenia liczby łóżek z 38 do 26 i zredukowania personelu. Mimo to Oddział realizował misję medyczną nastawioną na diagnozowanie i leczenie ok.1500 chorych rocznie z najcięższą postacią kliniczną niewydolności krążenia, zwłaszcza u chorych interdyscyplinarnych – czytamy w apelu.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 01/03/2015 20:32 - Sprawa zabójstwa Agaty z Wejherowa wciąż niewyjaśniona
- 01/03/2015 17:47 - Andrzej Duda złożył kwiaty na grobach "Żołnierzy Wyklętych"
- 27/02/2015 22:03 - Haftowany świat Izabeli Falencikowskiej
- 27/02/2015 19:54 - PO na Pomorzu rozdarta - wybory władz odwołane?
- 27/02/2015 12:01 - Setka Adamowicza - co się działo przez trzy miesiące nowej kadencji?
- 26/02/2015 11:23 - Gdańsk płaci, Adamowicz agituje
- 25/02/2015 21:02 - Gdańscy „nie(z)ręczni” delegaci
- 25/02/2015 15:47 - 21 postulatów Okrągłego Stołu Pielęgniarek
- 24/02/2015 18:27 - Herb Gdańska i urząd prezydenta zaangażowane w wyborczą kampanię
- 24/02/2015 16:49 - Żołnierze Niezłomni – cześć i chwała!