Z Markiem Balickim, internowanym w stanie wojennym, aresztowanym w kwietniu 1983 r. i zwolnionym 22 lipcu 1983 r. na mocy amnestii, członkiem Komitetu Strajkowego Ogólnopolskiego Strajku Okupacyjnego Służby Zdrowia, byłym członkiem Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” i delegatem na I Krajowy Zjazd Delegatów „Solidarności”, byłym posłem i ministrem zdrowia w rządach Leszka Millera i Marka Belki rozmawia Artur S. Górski
- 13 grudnia 2016 roku część opozycji i Komitet Obrony Demokracji w wielu punktach kraju między innymi w Gdańsku zorganizowały mniej lub bardziej liczne manifestacje obywatelskiego sprzeciwu w proteście przeciwko groźbie dyktatury. Czy jest uprawnione zestawienie dat i sytuacji z 1981 roku i 2016?
Marek Balicki: Sytuacja z 2016 roku nie ma nic wspólnego z rokiem 1981 i tamtym dramatem. Odwoływanie się przez kogokolwiek do sytuacji stanu wojennego jest poważnym nadużyciem. Mamy w tej chwili demokrację, mogą być prezentowane różne poglądy i toczone spory polityczne. Nasza demokracja odnotowała lepsze i gorsze momenty, ale ona jest. Są poważne problemy, choćby z Trybunałem Konstytucyjnym, jednak te wydarzenia są nieporównywalne. Ci, którzy odwołują się w swoich opozycyjnych działaniach do 13 grudnia 1981 roku dokonują zabiegu, który jest całkowicie nieuzasadniony.
- Fakt, że po 35 latach mamy w Gdańsku wreszcie miejsce upamiętniające ofiary stanu wojennego, jest skutkiem zaniechania ludzi władzy, ich opieszałości? A może nie jest to potrzebne? Płaskorzeźba Antoniego Browarczyka na Targu Rakowym jest, ale dzięki inicjatywom całkowicie oddolnym…
Marek Balicki: Inicjatywy oddolne są przejawem aktywności, znakiem pamięci. Kwestia upamiętnienia tych, którzy ponieśli ofiary w stanie wojennym jest niezwykle ważna. Być może władzy, a może szerzej, opinii publicznej, tej refleksji wcześniej brakowało. Warto o tych ludziach pamiętać. Natomiast ważniejsze jest odwoływanie się w zbiorowej świadomości do 31 sierpnia, do niewątpliwego sukcesu. Budując przyszłość w poczuciu wspólnoty należy odwoływać się do pamięci o wydarzeniach tragicznych, ale nie zapominając o tym, co było pozytywne, o faktach, które nie były klęskami. Oczywiście można o nich dyskutować, wyciągać wnioski. Nawet się spierając.
- A’propos sporów. Wydaje się, iż spór wokół Trybunału Konstytucyjnego coraz mniej zajmuje Polaków. Ta płaszczyzna sporu, paliwo opozycji, się wyczerpuje. Priorytetem są sprawy gospodarcze oraz polityka społeczna. PiS stara się realizować pakiet socjalny. Czy zatem jest miejsce na wrażliwość społeczną, atrakcyjne dla wyborców miejsce realizacji postulatów socjalnych poza PiS?
Marek Balicki: Uważam, że Partia Razem jest takim ugrupowaniem, w którym wrażliwość społeczna występuje, jest ona programowo mi bliska, jej program w sporej części popieram. Jest więc miejsce na nową lewicę.
- Partia Razem zaistniała w wyborach prezydenckich w 2015 roku, głównie dzięki osobowości Adriana Zandberga. W sondażach nie zajmuje ona miejsca dającego wejście do parlamentu…
Marek Balicki: No ta, ale była i jest ona odpowiedzią na socjalną część programu PiS, a z drugiej strony Partia Razem była, i myślę, nadal jest odpowiedzią na kryzys lewicy w Polsce. Oczekuję pewnej refleksji i nakierowania dyskusji publicznej na tematy istotne, jak na przykład niwelowanie nierówności społecznych, odbudowa poczucia wspólnoty, a w skali makro na perspektywy naszego rozwoju i wyjścia z pozycji kraju peryferyjnego.
- Czy więc nowa lewica nie nazbyt koncentruje się na sferze obyczajowej, zawężając temat lewicowości do sfery swobody seksualnej czy prawa do aborcji? Otóż w Gdańsku na wiecu KOD 13 grudnia jedna z młodych feministek, przedstawiająca się jako uczennica, wołała do mikrofonu, że największym problem jest trudność w dostępie do pigułki „dzień po”.
Marek Balicki: Ależ Partia Razem nie zawęża tematu polityki społecznej, postulatów socjalnych, definicji lewicy, do sfery, którą pan opisał. Partia Razem nie manifestowała 13 grudnia, przynajmniej jako organizacja. Ja akurat popieram postulaty tyczące dostępności antykoncepcji czy zdrowia reprodukcyjnego. Mam wątpliwość, czy akurat 13 grudnia jest tym dniem do manifestowania tego typu postulatów. Nie wydaje mi się by było to najwłaściwsze, bo też gubi się przesłanie, które KOD i sprzymierzeńcy chcieli 13 grudnia przekazać. Zapewne wiele osób, które przyszły na manifestacje firmowane przez KOD nie doświadczyła lub nie pamięta tego, czym stan wojenny był. Obok woli liderów, którzy wyznaczyli tą datę to drugi powód tego nieporozumienia.
- Partia Jarosława Kaczyńskiego i rząd Beaty Szydło realizuje de facto lewicowy program wsparcia 500 plus, rusza „Mieszkanie plus”, są darmowe leki dla seniorów, wzrośnie od 1 stycznia płaca minimalna. W czasie kryzysu myślenia liberalnego, a nawet kompromitacji liberalizmu, lewica Zandberga i Balickiego ma coś więcej do zaproponowania ponad to, co proponował i próbuje realizować PiS?
Marek Balicki: Przykłady, które pan wymienił idą w dobrym kierunku, ale nie są to rozwiązania optymalne, ani też całkowicie satysfakcjonujące. Otóż na przykład leki „75 plus” są standardem w wielu europejskich krajach od 60 lub 65 roku życia. I to nie te wybrane, ale niemal wszystkie leki. Program „500 plus” ma wiele pozytywnych cech i przyniesie zapewne pozytywne efekty. Jest skierowany ku potrzebom rodzin, a kwestia redystrybucji dochodów jest bardzo ważna. Natomiast dalej idącym programem jest zapewnienie bezpłatnego dostępu do usług publicznych, czyli bezpłatne żłobki, przedszkola, podręczniki, wyjście z pętli liberalnego podejścia do zdrowia byłoby lepszym rozwiązaniem. Kierunek socjalnych polityki w wydaniu PiS jest dobry. Podkreślam, że są i inne rozwiązania, które mogą być głębsze i lepsze.
- Jest pan w Narodowej Radzie Rozwoju. Czy lewica przygotowuje rozwiązania systemowe, czyli na przykład program kompleksowego zaradzenia problemom, z którymi stykamy się korzystając z opieki zdrowotnej?
Marek Balicki: Przedstawiamy na Narodowej Radzie Rozwoju projekty poprawienia poszczególnych kwestii. Ona na tym etapie jest miejscem debaty programowej i wyznaczanie celów strategicznych. Po każdym posiedzeniu przedkładamy ministerstwom, w tym ministerstwu zdrowia, rekomendacje. Ostatnie posiedzenie Rady było poświęcone opiece pediatrycznej. Za jakiś czas przygotujemy i zaprezentujemy całościowy dokument.
- 18/12/2016 18:57 - Strefy płatnego parkowania - bezprawne utrapienie w Oliwie i Aniołkach
- 18/12/2016 12:25 - P. Walentynowicz kandydatem Polska Razem na prezydenta Gdańska
- 18/12/2016 00:00 - Świąteczny stoisko TPG w Madisonie
- 17/12/2016 12:57 - Grudniowym świtem 17 grudnia 2016: Tragiczną będzie nasza gra, wyrzutem będzie i spowiedzią
- 17/12/2016 09:41 - Rozdają „Paczki dla Seniora”
- 15/12/2016 12:53 - Warsztaty Świętego Mikołaja na Stadionie Energa
- 15/12/2016 12:47 - Caryca Katarzyna Wielka, Tusk i Arabski na komisji do sprawy Amber Gold
- 15/12/2016 12:28 - Strategia rozwoju Grupy LOTOS S.A. na lata 2017-2022
- 14/12/2016 17:35 - Grudzień 1970 – Grudzień 2016
- 14/12/2016 15:22 - XXIV liceum zostaje w Osowej