Wiosną będą ważyły się losy prezydenta Starogardu Gdańskiego Edmunda Stachowicza. Do gdańskiej Delegatury Krajowego Biura Wyborczego wpłynęły listy z podpisami opowiadających się za przeprowadzeniem referendum za odwołaniem urzędującego prezydenta stolicy Kociewia. Komitet referendalny zebrał 4858 podpisów. Od wtorku trwa ich weryfikacja.
- Sędzia komisarz wyborczy ma trzydzieści dnia na zweryfikowanie prawidłowości podpisów złożonych pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum. Weryfikacji podlegają dane osób, które powinny zamieszkiwać na terenie Starogardu Gdańskiego. Posługujemy się danymi ze spisów wyborców. Po weryfikacji podpisów, jeśli zostały one złożone w sposób prawidłowy, komisarz wyborczy wyda postanowienie o rozpisaniu referendum – poinformowała nas Mirosława Torłop, dyrektor Delegatury KBW w Gdańsku.
W związku z feriami zapewne komisarz wyborczy wykorzysta trzydziestodniowy termin na weryfikację wniosku. Zatem w połowie lutego będzie znana decyzja o referendum. Od tej daty musi minąć maksymalnie 50 dni, w czasie których, w dzień wolny od pracy, powinno być przeprowadzone referendum. W tym czasie powinny być na terenie Starogardu Gd. rozplakatowane obwieszczenia referendalne. Kalendarz wyborczy dyktuje więc, że starogardzkie referendum najpewniej odbędzie się wiosną. Najprawdopodobniej będzie to niedziela 1 kwietnia. Referendum odbędzie się według nowego kodeksu wyborczego, wprowadzone przy okazji wyborów parlamentarnych. Dopuszczalne więc będzie głosowanie przez pełnomocnika oraz korespondencyjne.
Inicjatorzy referendum nad odwołaniem prezydenta Starogardu Gdańskiego Edmunda Stachowicza zebrali w ciągu dwóch miesięcy wystarczającą ilość podpisów popierających referendalny wniosek. Listy z wnioskiem były m.in. podpisywane na starogardzkim Rynku.
- Referendum to nie tylko odwołanie obecnego prezydenta. Referendum to w obecnej chwili jedyna szansa na nowe spojrzenie na nasze miasto. Zwykłe wybory samorządowe (jak pokazuje historia) nie zmieniają u nas nic, bo obecna władza może kandydować ponownie i zawsze wygrywa. Wygrane referendum to pewność zmiany. Być może nowe wybory pozwolą nam wybrać takiego szefa miasta, który będzie w końcu sprawnie działał na rzecz Starogardu przez całą kadencję, a nie tylko wykonywał jakieś pospieszne ruchy pod naciskiem możliwego do przeprowadzenia referendum – apeluje grupa inicjatywna na stronie www.referendum-starogard.pl.
Edmund Stachowicz w rozmowie z nami zapowiadał, że o szczegółach, jak mówił – politycznej inspiracji tego przedsięwzięcia, opowie po akcji zbierania popisów. Zapytaliśmy wiec Edmunda Stachowicza o opinię i czekamy na obiecany komentarz prezydenta Starogardu Gdańskiego.
Prezydent Edmund Stachowicz podkreśla swoje zasługi, wierzy w porażkę inicjatorów referendum i wskazuje na lokalne środowisko Platformy Obywatelskiej jako inicjatorów referendum.
- Do koncepcji referendum należy podejść z zachowaniem chronologii zdarzeń. W całej referendalnej batalii - nie mam co do tego żadnej wątpliwości, jej początek tkwi w przegranych przez konkurentów wyborach prezydenckich, w których przepadł kontrkandydat z Platformy. W marcu zeszłego roku, kilka miesięcy po II turze wyborów, dotarły do mnie pierwsze sygnały z tego środowiska, że taka inicjatywa będzie podjęta. 5 października na facebooku pojawił się wpis inicjatywy pod tytułem "czy jesteś za odwołaniem prezydenta Starogardu". Inicjatorzy 10 miesięcy po wyborach odczekali i rozpoczęli ofensywę, na pierwszą linię wysuwając osoby jakoby apolityczne, które wcześniej nigdy niczego nie zainicjowały konkretnego. Za pretekst obrano prace nad budżetem miasta i propozycję zmiany organizacji żywienia w szkołach. Jednak zbieranie podpisów szło opornie więc na początku stycznie doszło do spotkania w biurze posła Sławomira Neumanna i tam wyznaczono zadania partyjne, że każdy z członków Platformy ma się zaangażować w akcję. Co ciekawe PO ma większość w radzie miasta, a przez lata budżet, jak i absolutorium były uchwalane znaczną większością głosów. Mam nadzieję, że starogardzianie docenią moją aktywność, nowy stadion w Starogardzie, czy też nowe inwestycje drogowe. Wierzę w mądrość i inteligencję lokalnego środowiska, które nie podda się manipulacji z zastosowaniem znacznych środków finansowych wydanych choćby na ulotki i listy - broni się prezydent Stachowicz, decydując się we wtorek wieczorem na wypowiedź.
ASG
fot. Maciej Kostun
- 20/01/2012 11:26 - LOTOS Jantar zatańczy w Paryżu
- 19/01/2012 12:30 - Będzie aquapark w Elblągu?
- 19/01/2012 09:48 - Straty po ostatnim sztormie będą kosztowały Urząd Morski w Słupsku ponad 7 mln zł
- 19/01/2012 09:38 - Prezydenckie „Oscary” w Elblągu
- 17/01/2012 16:13 - Ratownicy morscy pomogli rybakowi z Ustki
- 15/01/2012 14:11 - Odwołano alarm sztormowy w usteckim porcie
- 12/01/2012 15:14 - Biegły zbada wypadek radiowozu przy ul. Szczecińskiej w Słupsku
- 12/01/2012 15:11 - Leszek Miller otworzył w Słupsku swoje biuro poselskie
- 12/01/2012 09:56 - Gimnazjaliści z Gronowa Górnego i Nowakowa w Warszawie
- 11/01/2012 13:30 - Coraz bliżej referendum w Starogardzie