Niby zwycięzców się nie sądzi, ale mus to mus. Wydawało się, że Lechia przegra z beniaminkiem. Że znów Płock znajdzie sposób na Gdańsk. Na szczęście udało się ponownie w tym sezonie odwrócić losy meczu. Zadecydowały tak naprawdę indywidualności i łut szczęścia, bo drużyna grała sporo poniżej oczekiwań. Irytuje ta huśtawka, ale - nie oszukujmy się - patrząc na tabelę, nie mamy prawa do narzekań. Oceny w skali 0-5.
Vanja Milinković-Savić (2,5) - Przypomniał się dawny Vanja. Elektryczny, niedokładny i momentami nieodpowiedzialny. Na szczęście jednak bramkę wpuścił tylko raz.
Rafał Janicki (3) - Początkowo ustawiony na prawej obronie i widać było, że powrót do systemu 3-5-2 mu nie pasował. Po powrocie na schemat z czterema defensorami grał dużo pewniej.
Mario Maloca (3) - Podobnie jak Janicki. Mimo wszystko jednak w obu ustawieniach był pewnym punktem.
Jakub Wawrzyniak (3,5) - Szkoda tej czwartej żółtej kartki, ale taki los piłkarza. Poza tym bardzo dobre zawody - solidny w obronie i pomysłowy w ataku. Dzięki jego inteligencji Lechia miała rzut karny.
Michał Chrapek (2) - Słaby mecz pomocnika Lechii. Widać było, że nie może złapać rytmu.
Simeon Sławczew (3) - Również i on miał słabszy dzień. Ale momentami ratował tyłki kolegom. Nawet gdy ma gorszy dzień udowadnia, że jest piłkarzem, który był biało-zielonym potrzebny w środku pola.
Milos Krasić (3) - Dzisiaj bez swojego błysku. Widać było, że nie może sobie poradzić z agresywnie grającymi płocczanami. Nie był w stanie wykreować tyle, ile by chciał.
Sławomir Peszko (3,5) - Robił wiatr na skrzydłach, ale i jemu w tym meczu nie było łatwo. Często faulowany i wybijany z rytmu. Czasem również tracił kontrolę nad piłką. Ale gdyby nie jego rewelacyjne zagranie do Wawrzyniaka, Lechia zapewne nie wróciłaby do meczu.
Rafał Wolski (1) - Podobno był na boisku.
Grzegorz Kuświk (4) - Rósł w tym meczu z każdą minutą. Gdyby nie on i jego zmysł w polu karnym, na pewno nie było by trzech punktów. Dobrze się zastawiał, dobrze wychodził, mądrze utrzymywał przy piłce. I co z tego, że fatalnie uderzył rzut karny, skoro zaraz dobił piłkę do bramki. W końcu mecz, na który w jego wykonaniu czekaliśmy od sierpnia.
Marco Paixao (2,5) - Znów słaby występ. Niby piłka go szukała, ale on jej chyba nie za bardzo.
Rezerwowi:
Paweł Stolarski (3,5) - Wszedł od początku drugiej połowy z zadaniem uspokojenia gry na prawym skrzydle. Nie dość, że zrobił to bardzo dobrze, to jeszcze fantastycznie zagrał piłkę do Kuświka i zaliczył asystę.
Sebastian Mila, Lukas Haraslin (+) - Grali zbyt krótko, ale ich wejście pokazało, że jako rezerwowi robią różnicę. Są to zawodnicy, którzy pojawiając się w ostatnim kwadransie mają bardzo duży i dobry wpływ na grę zespołu.
goch
- 20/11/2016 21:57 - Atom Trefl wygrał batalię młodych drużyn
- 20/11/2016 21:13 - MH Automatyka Gdańsk – nowa nazwa, konsekwentny rozwój
- 20/11/2016 20:44 - Lotos Trefl poległ w Radomiu
- 20/11/2016 19:50 - Bez punktów na lodzie
- 20/11/2016 18:47 - Kolejna porażka Arki - wynik
- 19/11/2016 21:22 - Sukces zrodzony w bólach - Lechia znów liderem
- 18/11/2016 19:32 - Rewanże czas zacząć
- 17/11/2016 11:25 - Rosyjski nastoletni talent podpisał umowę z Wybrzeżem
- 15/11/2016 17:38 - Ligowi rywale Wybrzeża prawie w komplecie
- 15/11/2016 16:28 - Tczewska Olimpiada Przedszkolaków