Wtorkowy klasyk w Ergo Arenie

We wtorek o 19:00 na Ergo Arenie, kroczący w "szóstkach" od zwycięstwa do zwycięstwa Trefl Sopot, podejmie Anwil Włocławek. Sopocianie po tym meczu zajmą pierwsze miejsce w rozgrywkach, niezależnie od wyników innych ekip.

W poprzednim spotkaniu Trefl pokonał na wyjeździe Stelmet Zielona Góra, po bardzo wyrównanym spotkaniu, "kolos na glinianych nogach" nie sprostał bardziej wyrównanej kadrowo ekipie z Sopotu. Właśnie wyrównana kadra jest największym atutem trójmiejskiej drużyny. Mając w składzie zawodników, z których każdy ma szansę zostać kluczowym elementem puzzli, jest dużo łatwiej operować składem. W dobrej, równej dyspozycji jest Adam Waczyński, z pewnego pułapu nie zszedł Frank Turner. Coraz lepiej prezentują się Michał Michalak, Kurt Looby, czy Lorinza Harrington. Na Filipa Dylewicza zawsze można liczyć.

W tym spotkaniu nie zagra jeszcze najprawdopodobniej nowy gracz Trefla, którego nikt oficjalnie jeszcze nie przedstawił. Ma to być amerykański zawodnik na pozycję 2/3. Pomógłby w rotacji i dawał dobre zmiany liderom drużyny.

Anwil Włocławek w poprzedniej kolejce potykał się z Czarnymi i po dogrywce pokonał rywala. Ten mecz pokazał jednak, że włocławianie mają spory kadrowy potencjał. Poza Generałem Krzysztofem Szubargą, na obwodzie powinien brylować Tony Weeden, ale jak ten gracz nie ma dnia, to jest bardziej obciążeniem, niż wzmocnieniem drużyny. Zatrzymanie tego koszykarza jest jednym z kluczy do wygranej, bo jak się wstrzeli, to może rzucić kilkadziesiąt punktów. Nie można zapominać też o Nikoli Vasojeviciu, który na obwodzie robi niezłe zmiany za Szubargę. Potencjał podkoszowy jest zdecydowanie mniejszy, podobnie z resztą jak w Treflu. Samotny Seid Hairić może nie dać rady z podkoszowymi z Sopotu.

Przed meczem minutą ciszy uczczone zostaną ofiary wypadku autokaru Lechii Gdańsk. Kibice proszą, by każdy, kto ma wziął ze sobą szalik Lechii.

Faworytem spotkania jest Trefl Sopot. Mecz nie będzie jednak łatwy, a zawodnicy zostawią na parkiecie litry potu.

Filip Albertowicz