Dopiero w piątym zimowym sparingu piłkarze Lechii Gdańsk odnieśli pierwsze zwycięstwo. W sobotę na stadionie przy ul. Traugutta pokonali oni pierwszoligowego Zawiszę Bydgoszcz 2:0 (2:0). Wynik meczu ustalono już po 8 minutach jego trwania.
Lechiści podobnie jak w meczu z Olimpią Grudziądz już od pierwszych minut „usiedli” na rywalu. Na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. W 4 minucie dośrodkowywał Sławomir Peszko, piłka trafiła do Grzegorza Kuświka, a ten znalazł dobrze ustawionego Lukasa Haraslina. Słowak otworzył wynik spotkania. Po kilku minutach było już 2:0. Słowacki napastnik został faulowany przed polem karnym zaś strzał z wolnego na bramkę zamienił Daniel Łukasik. Gdańszczanie wciąż atakowali i sam tylko Kuświk mógł zdobyć przynajmniej jeszcze dwie bramki. Do idealnych okazji dochodził w 15 i 40 minucie meczu.
Nieco lepiej zespół z Bydgoszczy zaczął grać po przerwie, jednak wynik meczu nie uległ już zmianie. Co ciekawe trener Piotr Nowak w ostatnich 20 minutach zaordynował zmianę ustawienia zespołu. Z ustawienia w polu 3-5-2, gdańszczanie przeszli na 4-4-2, ale i w tym przypadku nie podwyższyli rezultatu.
Mecz z Zawiszą był ostatnim sparingiem gdańszczan w zimowym okresie przygotowawczym. Bilans nie jest jednak zbyt dobry dla gdańszczan. Przegrali oni z FC St. Pauli 0:1, FC Vaduz 2:4 i FC Thun 1:3, zremisowali z Olimpią Grudziądz 2:2 i dopiero w ostatnim sparingu wygrali.
- W sparingu z Zawiszą wypadliśmy bardzo dobrze. Utrzymanie pressingu, rozegranie i strzelona bramki dają naprawdę dużo satysfakcji. Jednak prawdziwy test dla naszej drużyny będzie w przyszłą sobotę, kiedy zagramy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Do pierwszego wiosennego meczu w Ekstraklasie został jeszcze tydzień, więc będziemy jeszcze ciężko pracować, by ta próba generalna wypadła jak najlepiej. To co zrobiliśmy do tej pory daje nam satysfakcję, ale trzeba poprawić to, co wymaga jeszcze korekty. Na pewno widać, że mamy wyrównaną kadrę i każdy z tych chłopaków, którzy w niej są, może otrzymać swoją szansę – powiedział po meczu trener Lechii Piotr Nowak.
Lechia Gdańsk – Zawisza Bydgoszcz 2:0 (2:0)
1:0 Haraslin (4)
2:0 Łukasik (8)
LECHIA: Marić (46 Budziłek) - Janicki (67 Wojtkowiak), Maloca, Wawrzyniak (67 Gerson) - Peszko (60 Stolarski), Krasić (60 Kovacević), Łukasik (67 Rudinilson), Mila (60 Letniowski), Haraslin (60 Chrapek) - Buksa (75 Żebrakowski), Kuświk (60 Dźwigała)
ZAWISZA: Węglarz (46 Kowalski) - Michalik (27 Kamiński), M'voto-Ovono (46 Stawarczyk), Przystalski (60 Włosiński), Igumanović (46 Kielba) - Drygas, Panajotow (46 Kona) - Patejuk (60 Jaskólski), Mica (60 Łukowski), Smektała (46 Danielak) - Lewicki (46 Gajewski)
kli/
- 08/02/2016 21:54 - Gdańszczanie posparują pod koniec marca
- 08/02/2016 15:39 - Kobylański już w Lechii, Flavio Paixao jednak wcześniej
- 08/02/2016 15:19 - Nowe kevlary gdańskich żużlowców
- 06/02/2016 22:51 - Trefl po raz kolejny sprezentował rywalom zwycięstwo
- 06/02/2016 21:18 - Odwołanie odrzucone – Lechia straciła 1 punkt
- 06/02/2016 19:15 - W Dąbrowie thriller "Atomówek" z happy endem
- 06/02/2016 17:25 - Lotos Trefl nie obroni Pucharu Polski
- 05/02/2016 20:00 - Lotos Trefl w półfinale Pucharu Polski
- 03/02/2016 23:56 - Sparingowy remis Lechii z Olimpią Grudziądz
- 03/02/2016 15:08 - PGE Atom Trefl - Chemik LIVE: 2:3 (21:25, 25:12, 21:25, 25:19, 12:15)