Lotos Trefl nie obroni Pucharu Polski

Siatkarze Lotosu Trefla nie powtórzą ubiegłorocznego sukcesu i nie obronią Pucharu Polski. W półfinale finałowego turnieju podopieczni Andrei Anastasiego przegrali z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle 0:3 (24:25, 21:25, 16:25).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:23, 25:21, 25:16)

ZAKSA: Toniutti 4, Konarski 12, Wiśniewski 8, Gladyr 7, Tillie 6, Deroo 11, Zatorski (libero) oraz Rejno, Semeniuk
Lotos Trefl: Falaschi 1, Troy 11, Gawryszewski 7, Grzyb 4, Mika 2, Schwarz 6, Gacek (libero) oraz Ratajczak 1, Stępień, Schulz 6, Hebda 3, Dębski

MVP: Benjamin Toniutti (ZAKSA)

Spotkanie dużo lepiej zaczął lider PlusLigi. Kędzierzynianie szybko wypracowali sobie kilka punktów przewagi (7:2), głównie dzięki skuteczności w ataku. Gdańszczanie do przerwy technicznej odrobili tylko jeden punkt. Kolejny fragment seta to skuteczniejsza gra żółto-czarnych, którzy doprowadzili do remisu (14:14). Od tego momentu toczyła się gra punkt za punkt. Od stanu 22:22 gdańszczanie popełnili dwa błędy - Grzyb zepsuł zagrywkę, a Mika atak i ZAKSA miała dwa setbole. Pierwszego podopieczni trenera Anastasiego obronili, ale przy drugim kędzierzynianie zakończyli seta.

Druga partia zaczęła się od wyrównanej gry. Po kilku piłkach inicjatywę przejęli gdańszczanie, którzy wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Na przerwę techniczną drużyny schodziły przy jednopunktowej przewadze kędzierzynian. Gdańszczanie ponownie przejęli inicjatywę. Niestety od stanu 11:9 podopieczni trenera Anastasiego pozwolili rywalom zdobyć pięć punktów z rzędu. ZAKSA uciekła na 3-4 punkty. Gdańszczanie zdołali jeszcze dojść rywali na 18:19, ale po chwili było 18:22. Tej straty żółto-czarni nie byli już w stanie obronić.

W trzecim secie wyrównanie było do pierwszej przerwy technicznej, na której ZAKSA miała o dwa punkty więcej. Drugą część seta kędzierzynianie wygrali 8:3 i emocje się skończyły. Dalsza część to dogrywanie meczu ze zmianami w gdańskiej drużynie.
TŁ