Przerwa między rozgrywkami jest wyjątkowo krótka, ale nie da się ukryć, że zawsze brakuje tej najlepszej ligi na świecie. Za tydzień wraca Ekstraklasa a wraz z nią nieprzeciętne emocje i grad niespodzianek. Bo w tej lidze cuda są normą.
Lechia zainauguruje sezon identycznie jak rok temu – meczem w Płocku z Wisłą. Tym razem ma jednak nie być wpadki. Ale o tym za tydzień. Biało-zieloni w tym momencie są na finiszu przygotowań do nowego sezonu. Bajecznych transferów nie było. Zespół raczej się osłabił niż wzmocnił (Borysiuk i Sławczew wrócili do macierzystych klubów, ale wciąż jest nadzieja, że uda się przedłużyć wypożyczenia), ale trzeba przyznać, że skróty ze sparingów z Chojniczanką i Sandecją wyglądają całkiem przyzwoicie.
Może nie pod kątem straconych bramek, bo te były znowu z winy podopiecznych Piotra Nowaka, ale pod kątem samej gry. Widać, że najprostsza zasady gry w piłkę, czyli kopnij-biegnij zdaje egzamin. Lechiści tworzą sobie sytuacje do zdobycia bramek, dobrze wychodzą spod pressingu. Wciąż szwankuje skuteczność, ale próbowany wariant gry trzema (!) napastnikami ma ten problem rozwiązać. Pytanie tylko na ile sami napastnicy będą potrafili skierować piłkę do siatki. Bo można grać nawet dziesięcioma, ale jeśli żaden nie jest w formie, nic z tego nie będzie.
Gdański klub jeszcze przed startem ma jeden sukces. Udało się wywalczyć odwołanie od ujemnych punktów, dzięki czemu zespół nie jest na minusie. Trzeba było jednak zapłacić dużo większą karę, bo aż 400 tysięcy złotych. Szkoda tylko, że jest tak mały ruch Lechii na rynku transferowym, bo z obecnym składem raczej trudno będzie rywalizować o tytuł. Potrzeba porządnych wzmocnień. Na to jednak trzeba wyłożyć sporą sumę, a wydaje się, że włodarze z Gdańska nie mają w najbliższym czasie zamiaru powiększać budżetu klubu. A prawda jest taka, że jeśli chcesz odnieść sukces, musisz w niego najpierw zainwestować. Nic samo się nie zrobi.
Przed nami bardzo ciekawy sezon. Preludium do niego będzie miało miejsce w sobotę o godz. 17 na gdańskiej Ołowiance, gdzie odbędzie się prezentacja Akademii oraz pierwszego zespołu biało-zielonych. Dla kibiców przewidzianych jest dużo konkursów oraz możliwość zakupienia nowych koszulek meczowych. Zaskoczenia nie będzie, bo nieopatrznie kilku piłkarzy zdążyło już je pokazać w mediach społecznościowych. Dlatego fajnie by było, gdyby do sprzedaży (w końcu!) trafiły wszystkie wzory – domowy, wyjazdowy oraz rezerwowy. Wydaje się, że dla kibiców było by to dużo ciekawsze rozwiązanie. Dla klubu też, bo wzrósłby przychód. Tak robią największe piłkarskie marki. Przydałby się też dużo większy i bardziej profesjonalny fan store na stadionie, bo obecna klitka zakrawa o kpinę.
Jesteśmy bardzo ciekawi jak Lechia będzie się prezentować w nadchodzących rozgrywkach. Oczekiwania są, tradycyjnie już, bardzo wysokie. Trzeba jednak mierzyć siły na zamiary, bo w porównaniu z zeszłym sezonem, takiej jakości indywidualnych postaci może już nie być. Jedno jest jednak pewne – punktowanie w sezonie zasadniczym jest najważniejsze, bo to ono zadecyduje o losach w play-off.
goch
- 10/07/2017 19:21 - "Jaskółcze Gniazdo" nadal poza zasięgiem gdańskich żużlowców
- 08/07/2017 21:43 - Grupa Azoty Unia - Zdunek Wybrzeże LIVE: 53:37 81:69
- 08/07/2017 18:00 - Lechia zaprezentowała się kibicom
- 08/07/2017 14:52 - Podbić "Jaskółcze Gniazdo"
- 07/07/2017 20:49 - Arka wygrała Superpuchar Polski!
- 05/07/2017 20:01 - Terminarz MH Automatyka w sezonie 2017/2018
- 05/07/2017 14:30 - Składy na mecz z Grupa Azoty Unia - Zdunek Wybrzeże
- 04/07/2017 21:09 - Trójka pomorskich lekkoatletów na mistrzostwach świata U18
- 04/07/2017 12:01 - Skutchan zostaje w MH Automatyka
- 03/07/2017 17:25 - Gdańszczanie gościnni w miniżużlowym maraton