Trefl Sopot pokonał PGE Turów Zgorzelec 93:79 i przedłużyli swoje szanse na udział w wielkim finale, w którym ich rywalem będzie Asseco Gdynia.
Trefl Sopot - Turów Zgorzelec 93:79(26:13, 17:22, 26:21, 24:23)
Trefl: Lawrence Kinnard 28, Adam Waczyński 20, Paweł Kikowski 14,
Filip Dylewicz 12, Marcin Stefański 6, Dragan Ceranić 5, Lorinza
Harrington 4, Slobodan Ljubotina 3, Paweł Malesa 1
PGE Turów: Torey Thomas 20, Daniel Kickert 15, Konrad Wysocki 14,
Michael Kuebler 10, Michał Gabiński 8, David Jackson 5, Ivan
Zigeranović 3, Bartosz Bochno 2, Mateusz Jarmakowicz 2, Marko Brkić 0,
Robert Tomaszek 0.
Sopocianie musieli sobie w tym spotkaniu radzić bez kontuzjowanego Gedriusa Gustatsa, który w poprzednim spotkaniu nabawił się urazu kolana. W rotacji było więc zaledwie 8 zawodników, w tym tylko jeden rozgrywający.
Od samego początku spotkania Trefl miał przewagę. Już w pierwszej kwarcie prowadzili oni ponad 15 punktami. Doskonałe otwarcie miał Lawrence Kinnard, który już w tej części gry miał na swoim koncie 12 punktów. W kosz wstrzelił się również Adam Waczyński, który w poprzednim spotkaniu zdobył aż 14 punktów.i spotkania zneutralizować przewagę do granicy 10 punktów. Taka przewaga utrzymywała sie do przerwy.
W drugiej połowie zażarta walka trwała na parkiecie od samego początku i to Trefl pomimo ataków rywali potrafił ją utrzymać. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 69:56. Zgorzelczanie jednak nie dali za wygraną i rzucili się do ataku w ostatniej kwarcie. Na szczęście podopieczni Karlisa Muiznieksa nie dali za wygraną i nie tylko nie pozwolili Turowowi odrobić strat, ale jeszcze podwyższyli zwycięstwo.
Po meczu powiedzieli:
Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Zaczęliśmy bardzo dobrze to spotkanie. W drugiej kwarcie Turów grał nieco bardziej agresywnie, co pozwoliło im się zbliżyć do nas. My jednak graliśmy twardo przez cały mecz. Jeśli grasz z taką drużyną jak Turów to musisz być skoncentrowany przez pełne 40 minut i to się nam dzisiaj udało.
Lawrance Kinnard (zawodnik Trefla Sopot): Myślę, że zagraliśmy dzisiaj dobre zawody. Walczyliśmy przez cały mecz. Przed spotkaniem rozmawialiśmy o tym, że musimy walczyć. Poza tym graliśmy bardzo dobrze na zbiórce. Jedziemy do Zgorzelca po zwycięstwo.
Jacek Winnicki (trener Turowa Zgorzelec): Gratuluję zwycięstwa drużynie z Sopotu. Tak nie da się awansować do finału. Trzeba znacznie więcej poświęcenia, walki i ambicji. Trefl dzisiaj pokazał charakter i wygrał zasłużenie.
Konrad Wysocki (zawodnik Turowa Zgorzelec): Ja też gratuluję zwycięstwa ekipie z Sopotu. Był to dla nas bardzo ciężki mecz, graliśmy beznadziejnie w pierwszej kwarcie, gdzie pozwoliliśmy sopocianom zdobyć 26 punktów. Później goniliśmy ich, ale zabrakło nam kilka punktów. Jest teraz remis po 3 i przed nami ostatni mecz w Zgorzelcu.
Ostatnie spotkanie między tymi zespołami w najbliższą środę. Wynik ze zgorzelca będziemy przekazywać na bieżąco.
FA
- 02/05/2011 19:29 - W Anglii bez zmian czyli skuteczny Ward, słaby Stachyra
- 02/05/2011 18:44 - Deszcz pozbawił Rekiny zębów
- 02/05/2011 12:59 - Kalendarz sezonu letniego na kortach SKT
- 02/05/2011 12:23 - Grand Prix w Lesznie o dwóch obliczach
- 02/05/2011 07:41 - Kafarski:"Remis jak zwycięstwo", Straka: "Dla nas jak porażka"
- 01/05/2011 14:17 - Arka - Lechia NA ŻYWO 2:2!!!
- 30/04/2011 22:42 - Kadra Lechii na Derby
- 30/04/2011 22:39 - Już w niedzielę Derby – część 2. Lechia Gdańsk
- 30/04/2011 17:22 - Arka - Lechia: Przeżyjmy to jeszcze raz
- 30/04/2011 14:55 - RKM ROW - Lotos Wybrzeże LIVE: Wygrana w Rybniku!