To był dziwny mecz. Pierwsza połowa senna, jedynie gol Makuszewskiego na chwilę pozwolił wyjąć zapałki z oczu. Druga to już inna bajka. Chyba jedne z najlepszych 45 minut w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy w ogóle. Szkoda tylko, że mocno potasowany skład Lechii nie był w stanie wykrzesać jeszcze odrobiny umiejętności, żeby wygrać. Oceny w skali 0-5.
Łukasz Budziłek (2,5) - Tak, jak w Szczecinie spisywał się nieźle, jak już na PGE Arenie pobawił się trochę w elektryka. Przy bramkach bez szans, ale ogólnie było sporo niepewności w jego grze.
Grzegorz Wojtkowiak (3) - Solidny jak zawsze, aktywny w akcjach ofensywnych.
Gerson (4) - Możemy to śmiało stwierdzić: mamy chyba najlepszego stopera w lidze.
Stojan Vranjes (3) - Z konieczności, pod nieobecność Janickiego, musiał zagrać na środku obrony. Widać, że to nie jest absolutnie jego pozycja, ale jego wszechstronne umiejętności pozwoliły zagrać na całkiem niezłym poziomie. Przysnął przy bramce Boguskiego, ale trudno się dziwić, to ofensywny pomocnik, a nie stoper.
Jakub Wawrzyniak (3) - Powoli chyba wraca do stabilnej formy. Po dwóch słabszych meczach, tym razem nie zawiódł.
Daniel Łukasik (2,5) - Bez formy. Jest cieniem zawodnika z początku sezonu. Szkoda. W defensywie wprawdzie solidny, ale poza tym nic mu nie wychodziło.
Ariel Borysiuk (5) - Gracz meczu, bez dwóch zdań. Przyćmił go Boguski z Wisły, bo to normalne w przypadku ofensywnych graczy, ale defensywny pomocnik Lechii rozegrał być może najlepszy mecz w Lechii do tej pory. Świetnie czytał grę, kasował w środku pola większość ataków krakowian, a do tego miał jeszcze kilka cudownych długich podań.
Maciej Makuszewski (3,5) - Największy plus za przytomne zachowanie, kiedy dał Lechii prowadzenie 1:0. Poza tym bez fajerwerków, ale dawno nie widzieliśmy Makuszewskiego tak chętnego do gry.
Sebastian Mila (3,5) - Dołożył cegiełkę przy obu golach, ale poza tym bez większego rozmachu. Cały czas czekamy aż śląski Mila obudzi się w Gdańsku na dobre.
Bruno Nazario (3) - Tym razem Brazylijczyk nie zachwycił, ale nie można powiedzieć, że zagrał źle. Na pewno nie miał łatwej przeprawy z obrońcami Wisły. Kilka razy jednak błysnął talentem. Szkoda sytuacji, kiedy ośmieszył defensora Wisły, ale zamiast po prostu kopnąć do bramki, chciał zerwać pajęczynę. Efekt? Piłka w trybunach.
Antonio Colak (2,5) - Ten człowiek potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. Najpierw świetny mecz w Szczecinie, a teraz aż zęby bolały od patrzenia na jego grę.
Rezerwowi:
Kevin Friesenbichler, Piotr Wiśniewski, Mateusz Możdżeń - grali zbyt krótko, ale największy plus dla przeambitnego Austriaka, który doprowadził chwilę po wejściu do remisu.
goch
- 20/05/2015 12:42 - Awizowane składy na przełożony mecz w Krośnie
- 19/05/2015 21:08 - Wybrzeże wypożyczyło Łukasza Sówkę
- 18/05/2015 07:49 - "Smoku" zostaje w PGE Atom Trefl
- 16/05/2015 22:31 - Kolejarz Intermarche - Wybrzeże LIVE; 41:45
- 16/05/2015 20:22 - "Niedźwiadki" bez pazurów
- 15/05/2015 23:10 - Uczczono pamięć Andrzeja Grubby przy pingpongowym stole
- 15/05/2015 21:28 - Mogło być 3 miejsce a był szczęśliwy remis
- 15/05/2015 15:29 - Czy Lechia po raz drugi ogra Wisłę?
- 14/05/2015 21:11 - Integracyjne granie w hali MRKS
- 13/05/2015 19:16 - Integracyjne upamiętnienie Andrzeja Grubby