Pokaz dominacji i godne pożegnanie

Koszykarze z Trójmiasta pokazali w ten czwartek klasę. Drużyny z Gdyni i Sopotu pokazały, że ich kibice mogą na nich liczyć.

PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 81:86 (20:14, 28:19, 15:29, 18:24)

PGE Turów: Ivan Opacak 23, Rusell Robinson 15, Piotr Stelmach 12, David Jackson 10, Aaron Cel 7, Michał Chyliński 5, Ivan Zigeranović 5, Djordje Micić 4, Łukasz Wichniarz.

Trefl: Frank Turner 21, Adam Waczyński 19, Filip Dylewicz 18, Marcin Stefański 12, Sime Spralja 5, Kurt Looby 4, Piotr Dąbrowski 3, Lorinza Harrington 2, Michał Michalak 2.

Sopocianie źle zaczęli te zawody. Nie zabezpieczyli obwodu i przez to ich rywale odskoczyli im na 20 punktów. Gdy wszyscy fani spodziewali się najgorszego, trener Niedbalski tak ustawił drużynę, że ta szybko odrobiła straty i doprowadziła do nerwowej końcówki. Tam udało się naszym piratom wyrwać zwycięstwo. Po takim meczu sopocianie mają dobre humory i spokojnie podchodzą do niedzielnych derbów.

Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk 80:74 (24:16, 13:16, 19:16, 24:26)

Asseco Prokom: Przemysław Zamojski 21, Łukasz Koszarek 17, Rasid Mahalbasić 11, Mateusz Ponitka 9, Adam Hrycaniuk 8, Piotr Szczotka 4, Krzysztof Roszyk 5, Robert Witka 3, Piotr Pamuła 3, Tomasz Śnieg.

Energa Czarni: Oded Brandwein 19, Mateusz Kostrzewski 13, Levi Knutson 11, Michał Nowakowski 11, Valdas Dabkus 6, Yemi Gadri-Nicholson 4, Roderick Trice 4, Marcin Dutkiewicz 3, Robert Tomaszek 3, Todd Abernethy.

Gdynianie grali najprawdopodobniej ostatni raz w takim składzie. W piątek z drużyny ma odejść kluczowa dla drużyny trójka graczy, czyli Hrycaniuk, Koszarek i Zamojski. Wielka szjoda, bo gdynianie w obecnym zestawieniu mieliby spore szanse na walkę o medale. W meczu z Czarnymi ani na moment nie pozwolili gościom na uwierzenie w zwycięstwo. Szybko zbudowali przewagę i nie oddali jej do końca meczu. W czystej teorii był to mecz bez historii, ale emocji w HSW Gdynia nie zabrakło. W derbach może być jednak inaczej.

Szkoda, że taka drużyna jak Asseco się rozpada, choć może jeszcze jest szansa i kibice w to wierzą, choć mało realne jest pozostanie tych graczy. Wybiorą oni najpewniej kierunek południowy.

FA