Po mistrzostwach Europyw tenisie stołowym: pozostał niedosyt

Jeden medal zdobyty przez Li Qian to dorobek reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy w tenisie stołowym, które zostały rozegrane w ERGO Arenie. Z pewnością to wynik poniżej oczekiwań.

Przed mistrzostwami większe nadzieje wiązano ze startem pań. Reprezentacja kobieca broniła brązowego medalu z ubiegłego roku. Panie przegrały mecz ćwierćfinałowy i ostatecznie zajęły szóste miejsce. Nie można mieć żadnych zastrzeżeń do Li Qian, która wygrała wszystkie swoje spotkania. Nierówno grały Natalia Partyka i Xu Jie. W grze singlowej najwięcej emocji i powodów do zadowolenie dostarczyła "Mała" czyli Li Qian. Chinka od 2007 grająca w barwach Polski dotarła aż do półfinału, w którym uległa późniejszej mistrzyni Europy. Może gdyby była w drugiej części drabinki turniejowej to walczyłaby w finale. Brązowy medal to największy sukces w karierze Li Qian. Debel Partyka-Xu Jie dotarł do ćwierćfinału.

Bardzo słabo wypadli panowie. W turnieju drużynowym pierwszy mecz wygrali dopiero gdy walczyli o miejsca 13-16. Wcześniej w fazie grupowej wygrali tylko dwa sety. Być może wynik byłby lepszy, gdyby wcześniej zaczął grać Bartosz Such, który wystąpił dopiero w trzecim meczu grupowym. Bez sukcesów grały deble i singliści. Najdalej, do 1/8 dotarł debel Wang Zeng Yi/Jakub Kosowski, a w 1/16 turnieju singlowego odpadł Wang Zeng Yi.