Lotos Trefl bez szans w Jastrzębiu

Lotos Trefl zanotował piątą porażkę z rzędu. Podopieczni Radosława Panasa przegrali wyjazdowy mecz z Jastrzębskim Węglem 1:3 (25:23, 13:25, 20:25, 20:25).

Jastrzębski Węgiel - Lotos Trefl 3:1 (23:25, 25:13, 25:20, 25:20)
Jastrzębski Węgiel: Masny, Kubiak, Gierczyński, Łasko, Pajenk, Bontje, Wojtaszek (libero) - Van de Voorde, Malinowski, Marachal, Filippov, Jarmoc,
Lotosu Trefla: Łomacz, Zajder, Gawryszewski, Jarosz, Wierzbowski, Żaliński, Rusek (libero) - Mikołajczak, Milczarek, Ratajczyk, Stępień, Stolc

Spotkanie miało podobny przebieg do meczu z ZAKSĄ. Podopieczni Radosława Panasa wygrali pierwszego seta, a w kolejnych byli tłem dla rywala.

W pierwszym secie gdańszczanie grali nieźle. Dzięki trudnej zagrywce Lotos Trefl uzyskał siedmiopunktowe prowadzenie (21:14). Wydawało się, że podopieczni trenera Panasa pewnie wygrają pierwszego seta żółto-czarni przestali grać, a Jastrzębie zaczęło gonić wynik. Na szczęście przewaga była tak dużo, że gdańszczanom udało się wygrać pierwszą partię.

Niestety to co zaczęło się pod koniec pierwszego seta miało kontynuację w kolejnych. Drugiego seta Lotos Trefl zaczął nieźle. Było 4:2 i... gdańszczanie przestali grać. Gospodarze zdobyli 8 punktów z rzędu i losy seta były przesądzone. Podopieczni trenera Panasa walczyli to o "twarz" w tym secie.

W trzeciej i czwartej partii Jastrzębie wygrało nie aż tak wysoko, ale miało zdecydowaną przewagę. Gdańszczanie tylko momentami dotrzymywali kroku rywalom.

Lotos Trefl przegrał piąty mecz z rzędu. Szansę na przełamanie złej passy gdańszczanie będą mieli 21 grudnia w ERGO Arena w meczu z AZS Politechnika Warszawska.
Tomasz Łunkiewicz