Barcelona... probierzem Lechii Probierza - VIDEO

20 lipca o godz. 20.30 na PGE Arena Lechia Gdańsk zmierzy się ze słynną Barceloną. Spotkanie będzie pierwszym rozgrywanym w ramach przedsezonowego tournée mistrzów Hiszpanii.

- Lechia czuje się dumna i wyróżniona - przyznał Bartosz Sarnowski, prezes Lechii Gdańsk. - To jeden z najbardziej atrakcyjnych przeciwników jakich moglibyśmy sobie wyobrazić. To wielka okazja do promocji klubu, jak i do pokazania się piłkarzom. Dla naszych zawodników ten mecz, to że zagrają przeciwko Barcelonie, może być formą nagrody.

Bardzo poważnie spotkanie zamierza potraktować Michał Probierz, nowy trener Lechii.
- Pamiętam jak kiedyś Wisła Kraków wygrała z Barceloną i zaczęła się era Barcelony, która wygrała wszystko co mogła - powiedział szkoleniowiec biało-zielonych. - Mam nadzieję, że teraz będzie na odwrót, że po meczu polski zespół zrobi wszystko, żeby zbudować potęgę i być bardzo silnym zespołem jeśli chodzi o polskie warunki. Ten mecz potraktujemy jak każdy inny, bardzo poważnie. Nie będziemy starali się przegrać jak najmniej, ale będziemy chcieli wygrać. Zrobimy wszystko w tym kierunku. Stan meczu jest 0:0, a jak będzie to dopiero się okaże. Mam nadzieję, że przyjedzie najsilniejszy zespół Barcelony, bo będzie to dla nas weryfikacja. Ten mecz będzie jak to się mówi probierzem naszej formy i Probierz będzie w tym momencie wiedział co robić.

Spotkanie na PGE Arena ma być pierwszy z cyklu meczów w których na polskich stadionach będą gościć największe drużyny Europy.
- Cieszę się, że wiele miesięcy pracy udało się urzeczywistnić marzenia - stwierdził Tomasz Rachwał, prezes Polish Sport Promotion. -  No prawie, bo umowy są podpisane, ale mecz jeszcze musi się odbyć. Rozmowy w sprawie tego spotkania rozpoczęliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Stawiamy sobie wysokie cele i takim było zorganizowanie czegoś na miarę europejskiego. "Super Mecz" to produkt, który chcemy cyklicznie powtarzać, co roku zapraszać, nie tylko Barcelonę, ale są też inne kluby. Na pewno jest to element promocji polskiej piłki, imprez sportowych w Polsce. Mam nowe obiekty sportowe i trzeba je zapełnić. Może oficjalnie przedstawić nasze dziecko. Cieszymy się, że z Lechią lokalnie. Lokalnie jest zawsze najlepiej takie produkty tworzyć.

Bilety na mecz będą w cenie od 95 zł (Family) oraz w czterech kategoriach  w cenach: 200, 280, 400 i 450 złotych. W kategorii Premium bilet kosztuje 700 złotych. Bilet VIP kosztuje 1000 złotych. Wszystkie loże na spotkanie zostały wyprzedane. W środę o godz. 13.00 rozpoczęła się internetowa sprzedaż biletów przez stronę www.super-mecz.pl. Już wcześniej zorganizowane grupy kibiców dokonały rezerwacji na 20 tysięcy miejsc.

Sprowadzenie Barcelony do Gdańska kosztowało jak powiedział prezes Rachwał między 1 a 2 milionami Euro. Przy czym była to kwota bliższa tej drugiej liczbie.

W umowie jest zapis, że Barcelona ma przyjechać z pierwszym składem jaki będzie dostępny w dniu meczu. W tym samym czasie będzie się odbywać Puchar Konfederacji, w którym zagrają Hiszpania i Brazylia, co oznacza, że reprezentanci tych krajów, a w przypadku Barcelony będzie to wielu czołowych piłkarzy, na PGE Arena nie zagrają. W kontrakcie wpisany jest Lionel Messi. Jeśli Argentyńczyk by nie przyjechał to organizatorzy zapłaciliby Barcelonie kwotę o ponad 30 procent niższą.

Z Gdańska Duma Katalonii uda się do Monachium, gdzie 24 lipca zagra kolejne spotkanie towarzyskie z Bayernem Monachium.

Głównymi partnerami „Super Meczu” są telewizja TVN oraz platforma NC+.  Dzięki umowie zawartej między Barceloną i PSP mecz będzie transmitowany do ponad 130 państw.

{youtube}WG926dA4xA8{/youtube}

Film Mikołaja Polaka

Kolejne spotkania w ramach "Super Meczu" miałyby się odbywać w czasie przerwy między sezonami, uzależnione będą od dużych imprez. Mecz nie jest przywiązany do PGE Areny i możliwe jest, że kolejny odbędzie się w innym mieście. Na przyszły rok organizatorzy będą chcieli zaprosić jakąś drużynę angielską, prawdopodobnie któryś z klubów z Manchesteru.

Współorganizatorami meczu są Agencja PSP oraz Arena Gdańsk Operator.
Tomasz Łunkiewicz

fot. Tomasz Łunkiewicz