TAURON KH GKS Katowice "nie leży" w tym sezonie MH Automatyka. Gdańszczanie w hali Olivia, w meczu transmitowanym na żywo przez TV Sport, po raz trzeci w tym sezonie przegrali z katowiczanami. Tym razem goście wygrali 5:1 (2:0, 1:1, 2:0).
MH Automatyka Gdańsk – TAURON KH GKS Katowice 1:5 (0:2, 1:1, 0:2)
Bramki: 0:1 Dušan Devečka (10, 5 na 4), 0:2 Bartosz Fraszko (12, rzut karny, 4 na 5), 1:2 Josef Vítek (22, 5 na 3), 1:3 Jakub Grof (40), 1:4 Jesse Rohtla (58, do pustej bramki), 1:5 Dawid Majoch (59, do pustej bramki)
MH Automatyka: Haradziecki - Bilčík, Maciejewski; Steber, Polodna, Vítek – Lehmann, Mund; Skutchan, Stasiewicz, Samusienka – Dolny, Wysocki; Szczerbakow, Pesta, Marzec oraz Kantor; Różycki, Rompkowski, Wrycza.
Gdańszczanie po piątkowej porażce chcieli się odbić i zdobyć trzy punkty. Poprzednie dwa spotkania pewnie wygrali katowiczanie. Na początku meczu goście zgubili krążek za swoją bramką, ale gdańszczanie nie wykorzystali okazji. Wraz z upływem minut przyjezdni przejęli inicjatywę. W 10 minucie na ławkę kar trafił Jan Steber. Katowiczanie dobrze rozegrali zamek i po strzale Dušana Devečki Haradziecki był bez szans. Po chwili to zawodnik GKS trafił na ławkę kar. Gdańszczanie po raz drugi grali w przewadze, po raz pierwszy już w 2 minucie, ale nie tylko nie wykorzystali osłabienia rywali, ale stracili drugą bramkę. Bartosz Fraszko przejął krążek przed gdańską tercją i ruszył na bramkę Haradzieckiego i został sfaulowany. Sędzia odgwizdał rzut karny, który wykorzystał sam poszkodowany.
Początek drugiej tercji dał nadzieję na korzystny wynik. Goście którzy tercję rozpoczęli z zawodnikiem na ławce kar po chwili grali w podwójnym osłabieniu. Gdańszczanie mieli ponad minutę przewagę dwóch zawodników i zdołali zdobyć kontaktową bramkę. Strzelcem był Josef Vitek. Biało-niebiescy uzyskali przewagę, ale brakowało im skuteczności. Nie zdołali wykorzystać drugiej podwójnej przewagi, w której grali 47 sekund. Padła wyrównująca bramka, ale sędzia odgwizdał grę wysokim kijem i gola nie uznał. Gdy wydawało się, że po dwóch tercjach będzie 1:2 krążek znalazł się w gdańskiej bramce. Sędzia sprawdził zapis wideo, aby sprawdzić czy bramka została zdobyta przed syreną kończącą tercję. Po obejrzeniu zapisu arbiter wskazał na środek lodowiska co oznaczało uznanie gola.
Od początku trzeciej tercji na lodzie nie brakowało twardej walki. Gdańszczanie starali się odrobić straty, ale byli nieskuteczni. W końcówce trener Kowaliew zaryzykował i wycofał bramkarza. Już po 8 sekundach goście zdobyli czwartą bramkę, a minutę później gdy ponownie gdański bramkarz został w boksie katowiczanie po raz drugi trafili na pustą bramkę.
TŁ
- 12/01/2018 20:50 - Efektowne przełamanie MH Automatyka
- 09/01/2018 21:55 - Energa partnerem Polskiego Związku Koszykówki
- 09/01/2018 21:21 - MH Automatyka z trzecią porażką w 2018 roku
- 09/01/2018 14:56 - Aktualizacja przedsezonowych planów sparingowych żużlowców
- 08/01/2018 15:28 - W odmienionym składzie Arka szykuje się na wiosnę
- 05/01/2018 22:28 - MH Automatyka przegrywa pierwszy mecz w 2018 roku
- 05/01/2018 21:49 - Trefl zaczyna rok 2018 od porażki ze Skrą
- 04/01/2018 19:26 - Laureaci 65. Plebiscytu Sportowego Dziennika Bałtyckiego wybrani
- 04/01/2018 18:40 - Przedsezonowe testy gdańskich żużlowców
- 01/01/2018 19:39 - Noworoczna piłka na AWFiS po raz 39.!