Atom Trefl przypieczętował awans do TOP 12 Ligi Mistrzyń

Atom Trefl pokonał Dynamo Romprest Bukareszt 3:1 (23:25, 25:17, 25:21, 25:20) i przypieczętował awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń.

Atom Trefl Sopot - Dynamo Bukareszt 3:1 (23:25, 25:17, 25:21, 25:20)

Atom: Leys 6, Bełcik 9, Podolec 10, Szeluchina 6, Efimienko 11, Molnar 2, Zenik (libero) oraz Kaczorowska 10, Hill 10, Łukasik2 , Pietersen 13
Dynamo: Nenova 1, Marcovici 11, Zarkova 7, Baciu 7, Karakasheva 15, Corjeutanu 8, Davis (libero) oraz Carbuneanu 7, Minca 1

Przed spotkaniem z Dynamo wiadomo było, że do awansu do fazy pucharowej podopiecznym Teun Buijsa wystarczy wygrana w jednym secie.

W pierwszej partii gra obu drużyn strasznie falowała. Sopocianki uzyskiwały 3-4 punkty przewagi, a po chwili Rumunki zmniejszały dystans do jednego punktu, Atom Trefl ponownie powiększał przewagę, a rywalki odrabiały straty. Ten scenariusz powtarzał się kilka razy. Od stanu 22:18 mistrzynie Polski stanęły i powtórzyła się sytuacja z ostatniego meczu z Dąbrowy. Sopocianki nie potrafiły skończyć akcji, a rywalki zdobyły sześć punktów z rzędu. Atom Trefl obronił pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej rywalki zakończyły pierwszego seta.

W drugiej partii Rumunki radziły sobie dobrze do pierwszej przerwy technicznej. Po niej miały największą przewagę (9:6), ale znakomite wejście miała Kimberly Hill. Amerykanka w krótkim czasie zaliczyła trzy punktowe serwisy i skuteczny atak, a sopocianki wyszły na prowadzenie 12:9. Tym razem podopieczne trenera Buijsa nie pozwoliły rywalkom na odrabianie strat. Rumunki w drugiej partii miały olbrzymie problemy ze skończeniem akcji kończąc punktem tylko 5 z 40 ataków! Wygrana w drugiej partii oznaczała, że Atom Trefl zapewnił sobie awans do fazy play off Ligi Mistrzyń.

W trzeciej i czwartej partii trener Buijs dał pograć zawodniczkom, które w ostatnich meczach rzadziej pojawiały się na parkiecie. Całe dwa sety rozegrały Hill, Klaudia Kaczorowska i Judith Pietersen, a w połowie rzeciej partii na stałe Julię Szeluchinę zmieniła Justyna Łukasik. Mimo przemeblowanego składu sopocianki kontrolowały grę i tylko momentami oddawały inicjatywę Rumunkom.

Atom Trefl można pochwalić za grę blokiem. W tym elemencie sopocianki pokonały rywalki 23:10. Na uznanie zasługuje również gra obronna. Było kilka akcji, w których "Atomówki" w niesamowity sposób broniły piłki. Zastrzeżenia można mieć jeśli chodzi o przestoje w grze i pozwalanie rywalkom na odrabianie strat.

W czwartek w Luksemburgu odbędzie się losowanie pierwszej rundy play off.

Tomasz Łunkiewicz