W obchodach 45-lecia Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku (5-7 września) uczestniczyło ponad 500 osób na około 20 tys. absolwentów. Byli to przedstawiciele Technikum Wychowania Fizycznego (1952-1957), Studium Nauczycielskiego Wychowania Fizycznego (1957-1969), Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego (1969-1981), Akademii Wychowania Fizycznego (1981-2001) oraz od 2001 roku Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, jako jedynej tego typu uczelni w Polsce.
Uczelni, która może się poszczycić 22 medalistami igrzysk olimpijskich, w takich dyscyplinach, jak: lekkoatletyka (2), boks (1), gimnastyka (1), judo (3), kajakarstwo (1), piłka ręczna (1), piłka siatkowa (1), szermierka (7), tenis stołowy (1), wioślarstwo (3) i żeglarstwo (1).
Obchody rozpoczęły się od wieczoru klubowego przy świecach i wspólnego grillowania oraz oglądania meczów siatkówki mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce, w tym i gdańskiej hali ERGO Arena.
Zasadnicze obchody miały miejsce w sobotę 6 września w sali kongresowej, a poprzedziła je poranna msza święta w Bazylice Archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie. Następnie absolwenci mieli okazję do spotkań w katedrach i zakładach z obecnymi i emerytowanymi wykładowcami i naukowcami.
W sali senackiej odbyła się konferencja prasowa z udziałem władz uczelni i zaproszonymi gośćmi. Rektor uczelni prof. Waldemar Moska powiedział, że utworzona w 1969 roku WSWF miała stanowić zaplecze dydaktyczne, naukowe i sportowe dla całego pomorskiego sportu oraz nauczania wychowania fizycznego. Swoje zadania wypełniła z nawiązką, przygotowując wykwalifikowanych nauczycieli WF oraz wielu znakomitych trenerów. Mimo wielu problemów organizacyjnych pojawiających się w ostatnich latach, gdańska AWFiS znalazła się na ścieżce dynamicznego rozwoju. Rozpoczęto modernizację i rozbudowę całej jej infrastruktury. Po kompleksowej modernizacji węzła ciepłowniczego, dokonano całkowitej modernizacji budynków byłej szkoły sportowej, pozyskanej od Miasta Gdańska w ramach wieloletniej dzierżawy, w których umiejscowiono Wydział Turystyki i Rekreacji oraz uczelnianą administrację.
Dokonano tego dzięki środkom własnym w wysokości 60 mln zł oraz pozyskanym środkom unijnym w wysokości 20 mln zł, co osobiście poświadczył komisarz unijny Janusz Lewandowski. Pozwoliło to doposażyć uczelnię w odpowiedni sprzęt i wraz z Sopotem być współorganizatorem wiosną 2014 roku lekkoatletycznych halowych mistrzostw świata.
Rektor Waldemar Moska (na powyższym zdjęciu) zapowiedział, że kolejne nowe inwestycje, to rozbudowa mariny w Narodowym Centrum Żeglarstwa im. Krzysztofa Zawalskiego w Górkach Zachodnich oraz budowa do 2016 roku Centrum Innowacyjno-Wdrożeniowego i pełnowymiarowej hali gimnastycznej Leszka Blanika, olimpijczyka brązowego z Sydney 2000 i złotego z Pekinu 2008.
Rektor Moska powiedział też o tym, że wedle Gazety Prawnej AWFiS Gdańsk znalazł się wśród czwórki polskich uczelni, którym udało się w krótkim czasie wyjść z finansowego zadłużenia.
Uczestnicy konferencji prasowej i zaproszeni goście pozowali do wspólnego zdjęcia. Wśród zaproszonych gości był m.in. dr Ludwik Szuba, absolwent WSWF rocznik 1969-1972, który obecnie pełni funkcję wiceprezydenta Torunia, miasta które do swojej nowej hali kupiło lekkoatletyczną bieżnię i wypożyczyło ją Sopotowi na niedawną organizację halowych mistrzostw świata. Ludwik Szyba podziękował pracownikom uczelni i jej absolwentom, dzięki którym nauczył się pracowitości i wewnętrznej dyscypliny, co znacznie pomogło mu w awansie społecznym.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz z uznaniem odniósł się do gdańskiej uczelni sportowej, gdyż kształci ona kadry tak niezbędne dla potrzeb rozwijającej się na Pomorzu turystyki oraz dla potrzeb coraz większej ilości osób starszych wymagających dodatkowej fachowej opieki.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski powiedział, że gdyby mógł, to chętnie by podjął studia na AWFiS, na specjalizacjach żeglarstwo i narciarstwo.
W ramach części artystycznej student pierwszego roku Łukasz Chwediuk dał pokaz żonglerki piłką nożną, w czym zdobywa spore sukcesy na arenie światowej.
Wystąpili również członkowie uczelnianego Zespołu Tańca Ludowego „Neptun”, wskrzeszonego w 1984 roku przez Krystynę Pieczonka i Zbigniewa Szota. W zespole tym od początku tańczy, a teraz prowadzi go Dorota Nosko, która wraz z muzykami Haliną Król (skrzypce) i Józefem Stachnikiem (akordeon) z okazji 30-lecia istnienia zespołu otrzymali bukiety kwiatów z rąk rektora Waldemara Moski.
Na scenie w sali kongresowej zatańczył tańce narodowe stworzony na potrzeby obchodów 45-lecia uczelni zespół wielopokoleniowy, w tym dwa zespołowe małżeństwa. I to zaledwie po tygodniu przygotowań, jak znakomicie zatańczył! Natomiast tańce regionalne wykonało osiem par obecnych młodych członków zespołu.
Wzruszającym momentem było zaproszenie na scenę do wspólnego pamiątkowego zdjęcia aktualnych i byłych członków zespołu „Neptun”, wraz z ich dziećmi.
Jak na uczelnię sportową przystało, odbyły się również mecze pokazowe tenisa stołowego z udziałem takich legendarnych sław tej dyscypliny sportu, jak Andrzej”Jolo” Jakubowicz, Leszek Kucharski oraz były trener i kierownik sekcji Waldemar Moska. Rektor ubrany w sportowy strój dawał sobie doskonale rady z byłymi medalistami drużynowych mistrzostw świata i Europy w tenisie stołowym z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, wówczas wraz z nieodżałowanym Andrzejem Grubbą. Studentem WSWF Gdańsk i zawodnikiem ASZ Gdańsk bardzo zdolnym i ambitnym, jak powiedział prof. nadzw. dr hab. Włodzimierz Erdmann, gdyż sam zgłosił się na poprawkę egzaminu z biomechaniki i poprawił go... z czwórki na piątkę.
Do pokazowej gry został także zaproszony poseł na Sejm RP, dwukrotny medalowy gimnastyczny olimpijczyk Leszek Blanik, który miał spore problemy z odbiorem podkręcanych serwów małej białej piłeczki.
Pełen życiowej energii medalista drużynowych mistrzostw świata i Europy w tenisie stołowym Andrzej Jakubowicz (na powyższym zdjęciu), powiedział nam, że po ponad 25 latach pobytu we Francji, powraca do Polski.
- Do Francji wyjechałem z rodziną pod koniec lat 80., ale zawsze kiedy mogłem, choć na parę dni, przyjeżdżałem do ojczyzny. Teraz postanowiliśmy, że wracamy na stałe do Polski. Mam nadzieję, że będę mógł wesprzeć swym doświadczeniem krajowy tenis stołowy, jako trener lub menedżer. Tu na coraz ładniejszej gdańskiej uczelni sportowej czuję się jak u siebie w domu. Pamiętam czasy jak wielką cieszyliśmy się sławą. Jak wypromowały nas i naszą niszową dyscyplinę sportu lokalne media. Jak na przykład kierowca autobusu linii 101 zboczył z głównej trasy Gdańsk- Gdynia i podwiózł nas do domu na Przymorze. Jak z gdańskiego lotniska opóźnił się wylot samolotu. bo rozdawaliśmy autografy - powiedział nam Andrzej Jakubowicz, który w swojej karierze wygrywał z takimi znakomitościami, jak Francuz Jean-Philippe Gatien, Belg Jean-Michel Saive czy Chińczyk Ma Wenge.
Już tradycyjnie przy takich rocznicowych zjazdach, tym razem nieco mniej, bo jedynie około 500 absolwentów, (pięć lat temu było 750), na schodach przed frontem głównego gmachu uczelni wykonano wspólne pamiątkowe zdjęcie. Najwięcej absolwentów było z okresu WSWF, a najmniej z AWFiS.
Uczelniana psycholog Krystyna Maroszek, tą zmniejszającą się frekwencję upatruje głównie w ujemnym oddziaływaniu internetu. Wystarczy, że ludzie obecnie porozmawiają ze sobą poprzez telefony, internet i przez to nie czują już potrzeby bezpośrednich spotkań. A wielka tego szkoda, bo zanikają kontakty interpersonalne.
Wystarczy powiedzieć, że pięć lat temu w balu absolwentów uczestniczyło 500 osób, a w tegorocznym już tylko 350.
Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski (absolwent pierwszego rocznika WSWF Gdańsk)
Inne artykuły związane z:
- 15/09/2014 09:12 - Przeciętność, czyli oceny lechistów za mecz w Bełchatowie
- 14/09/2014 18:46 - Błysk Grzelczaka ratuje punkt w Bełchatowie
- 10/09/2014 16:24 - IV Olimpiada Osób Głuchoniewidomych w Konkurencjach Przeróżnych
- 10/09/2014 11:53 - PZMot. zawiesił Wybrzeże
- 08/09/2014 15:23 - Niechlubny rekord gdańskich żużlowców
- 06/09/2014 22:08 - Unibax - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE - 74:16
- 06/09/2014 22:05 - Mecz przegranych
- 04/09/2014 21:50 - Sebastian Schwarz zamyka skład LOTOSU Trefla
- 04/09/2014 19:40 - Waldemar Bartelik: Siatkarz z cechami przywódcy - rozmowa z 2014 roku
- 04/09/2014 17:20 - Zaroślińska: Najlepszy wybór jaki mogłam zrobić