Ostatni moment na kredyt bez wkładu własnego

Tylko do końca roku można starać się o kredyt hipoteczny na sto procent wartości nieruchomości. W praktyce wszystkim, którzy nie dysponują wkładem własnym i rozważają zakup mieszkania, pozostały ostatnie tygodnie złożenie dokumentów w banku - należy bowiem pamiętać o tym, że procedura związana z uzyskaniem decyzji kredytowej może trwać ponad miesiąc.

Zgodnie z rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego, od 1 stycznia 2014 roku każdy kredytobiorca będzie musiał posiadać wkład własny na poziomie 5 procent wartości mieszkania. Odsetek będzie rósł w kolejnych latach – w 2015 roku wkład własny będzie musiał wynosić 10 procent, w 2016 roku – 15 procent, aż w 2017 roku dojdzie do ostatecznej wartości 20 procent. W tej chwili część banków wdrożyła już nowe zasady, jednak dziesięć z nich nadal oferuje klientom kredyty hipoteczne na całą wartość mieszkania.

Czy zmiana wyjdzie kredytobiorcom na dobre? Już teraz kilka banków wymaga wkładu własnego na poziomie od 10 do 30 procent, m.in. BPH czy Citi Handlowy. Z drugiej jednak strony są i takie, które udzielają pożyczek na poziomie nawet 120 procent wartości nieruchomości. Podsumowując – będzie bezpieczniej i taniej. Kredyt bez wkładu własnego dodatkowo obarczony jest m.in. kosztami dodatkowego ubezpieczenia ze względu na większe ryzyko, marżą wyższą o 1 – 2 procent i czasami również wyższą prowizją. W praktyce może to podwyższyć cenę zakupu mieszkania o kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Anna Werońska