Złocące się liście to wiadomy znak, że czas zająć się na poważnie swoim samochodem. Warto przy tej okazji sprawdzić, co oferuje nam ASO Toyoty. Dawno minęły już czasy, kiedy słowo „markowy serwis” oznaczało „dobrze ale drogo”.
- Do dziś funkcjonuje na rynku mit, że części do samochodów japońskich, zwłaszcza te oryginalne, muszą być drogie. Od dawna wcale tak nie jest. Przybywa nam świadomych klientów, którzy po sprawdzeniu pełnej oferty rynkowej, kupują u nas daną część, bo mimo pudełka Toyoty, jest zdecydowanie konkurencyjna - mówi Sebastian Habryłło z Toyota Carter Gdańsk. - Coraz więcej kupują od nas także hurtownie części zamiennych i warsztaty, które odsprzedają następnie daną część z zyskiem.
Jak sprawić, żeby potrzebna nam część, lub usługa, była cenowo atrakcyjna w porównaniu do tych „z miasta?”.
- Konieczna jest świadomość. Warto zadać sobie trochę trudu i dokładnie przeanalizować obowiązujące w danym momencie promocje Toyoty. Koniecznie porozmawiajmy także ze sprzedawcą, co jeszcze i w jaki sposób możemy zrobić, aby na koniec wyszło zdecydowanie taniej - wyjaśnia Maja Lesińska z Cartera.
W praktyce wygląda to na przykład tak: Najnowsza, jesienna promocja Toyoty obniża o 20 procent ceny świec, wycieraczek, akumulatora, filtrów, pasków, oleju i niektórych pakietów serwisowych.
Posiadacze kilkuletniej, typowej Corolli, Avensisa czy Aurisa, mogą wymienić sobie teraz akumulator 60 AH za 426 złotych. Komplet piór wycieraczek będzie kosztował 80-115 złotych, a pasek klinowy około 100 złotych. Jeżeli zechcemy przy okazji wymienić pasek rozrządu, dzięki kolejnej promocji - Serwisowi Dobrych Cen, będzie to kosztować tyle samo, lub taniej, ile w zwykłym warsztacie - nawet zaledwie 300 złotych. Tyle w ramach promocji kosztuje pasek z wymianą. Drogie rolki nie muszą już pochodzić z magazynu ASO. Lecz powinny to być dobre zamienniki. Wiele osób, niezależnie od marki, przeraża wymiana sprzęgła
Przyjęło się bowiem, że taka usługa musi kosztować kilka tysięcy złotych. W pakiecie, oferowanym w ASO dla najpopularniejszych modeli, kompletna wymiana sprzęgła, wraz z robocizną, to koszt 1500-1700 złotych. Popatrzmy z kolei na opony. Carter zaopatruje się w nie w tych samych miejscach, co sklepy i hurtownie. One też dokładają swój narzut, przez co ceny mogą być praktycznie takie same.
- ASO, tak jak inne hurtownie i sklepy motoryzacyjne, podlegają prawu wolnego rynku. Dzięki linii produktowej o nazwie „Optifit” jesteśmy porównywalni z konkurencją. Tą markową i tą nieautoryzowaną - mówi Sebastian Habryłło. - Pewnymi rzeczami nie możemy też konkurować. Naszym dodatkowym atutem jest jednak elastyczność, szybkość dostaw i dostępność części. Dlatego też robiąc rozpoznanie cenowe przed pracami przy naszym „Japończyku”, nie pomijajmy ASO. Trzeba rozmawiać. Choćby po to, aby nie dopłacić potem „górki” w hurtowni, czy warsztacie.
- 13/12/2013 12:46 - Toyota Carter: Trzydzieści aut w siedem dni!
- 02/12/2013 10:55 - Perły brytyjskiej motoryzacji gościły w Gdańsku
- 08/11/2013 13:18 - Czas opon w Carterze
- 29/10/2013 15:28 - Land Cruiser wraca do łask
- 17/10/2013 14:22 - Carter najlepszy na Pomorzu!
- 16/09/2013 17:31 - Opel Adam Trójmiejskim Samochodem Roku 2013
- 15/09/2013 11:27 - Przegląd motoryzacyjnych nowości w ERGO Arena - GALERIA
- 15/09/2013 09:30 - Auris Touring Sports wjechał na salony
- 14/08/2013 19:15 - Amerykańska Toyota to nie problem
- 01/08/2013 17:41 - Toyota z salonu Carter: Niezawodna, szara i dobrze wyposażona