Gryps od współwięźnia, zniszczenie korespondencji i notatek, zatrucie lekami – to kilka elementów tajemniczej sekwencji zdarzeń, które poprzedziły śmierć Artura Zirajewskiego ps. „Iwan”, na oddziale szpitalnym gdańskiego aresztu śledczego. Zmarły przestępca odsiadywał piętnastoletni wyrok za udział tzw. klubie p ...