Radni w Sopocie mogą sobie pogadać. Upadł pomysł, przewodniczącego sopockiej rady miasta, Wieczesława Augustyniaka, który chciał ograniczenia czasu wypowiedzi podczas sesji rady.Przewodniczący wnioskował, by poszczególni radni w jednej sprawie mogli wypowiadać się tylko dwa razy i aby druga wypowiedź w tej samej sprawie nie przekraczała dwóch minut. Na ograniczenia nie zgodzili się radni z komisji ...