Wyraźnie zmienia się w ostatnich tygodniach rola Solidarności. Od polityki związek przechodzi do spraw gospodarczych. Efekt? Wyjątkowa aktywność - skargi do Trybunału, propozycja zmiany płacy minimalnej...
- Kończą się prace eksperckie nad solidarnościowym obywatelskim projektem ustawy o płacy minimalnej - poinformował Piotr Duda, szef NSZZ Solidarność.
Jak zapowiedział Duda akcja zbierania podpisów pod projektem ruszy w pierwszym kwartale tego roku. Prace nad podobnymi regulacjami trwają też w Unii Europejskiej. Zakłada się, że płaca minimalna powinna wynosić 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w danym kraju.
- My chcemy, aby w naszym projekcie było przygotowane dojście do 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Na dziś byłoby to ok. 1670 zł - wyjaśnił Piotr Duda.
Plany związkowców już kwestionują pracodawcy.
- Jesteśmy zdziwieni stwierdzeniami, że obecnie płaca minimalna jest ustalana przez polityków. W ustawie z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, płaca minimalna jest ustalana w Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych z udziałem rządu, organizacji pracodawców oraz związków zawodowych - stanowisko pracodawców przedstawiał Piotr Sarnecki, ekspert PKPP Lewiatan. - Uważamy, że obecny, koncyliacyjny mechanizm ustalania płacy minimalnej powinien być utrzymany.
W minionym roku płaca minimalna wynosiła 1317 zł, a w tym roku jest to 1386 zł. Stanowi to ok. 40 proc. średniego wynagrodzenia. Zdaniem pracodawców jest to płaca adekwatna do wydajności i umiejętności pracy osób o najniższych kwalifikacjach. Jeśli płaca minimalna wzrośnie tak bardzo, to największe kłopoty ze znalezieniem pracy będą mieli właśnie słabo wykształceni. W efekcie będzie im trudniej o pracę, ale też wzrośnie bezrobocie.
Na tym nie koniec. NSZZ Solidarność wystąpiła do TK o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją niektórych przepisów wprowadzających wolny dzień w święto Trzech Króli.
- Wniosek w sprawie ustawy przywracającej wolne w Święto Trzech Króli wzbudza emocje - przyznaje Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy szefa Solidarności. - Bywa niesłusznie odbierany jako niechęć Solidarności do ustanowienie wolnego w tym dniu. Tymczasem Solidarność kwestionuje jedynie artykuł 1. tej ustawy, który zniósł obowiązujący do końca roku zapis, że jeżeli święto (nie tylko Trzech Króli, ale także każdy inny dzień świąteczny, np. Boże Narodzenie) przypada w dniu wolnym wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy (czyli najczęściej w sobotę), to obniża ono wymiar czasu pracy. W zamian pracodawcy mieli obowiązek udzielić dnia wolnego w innym terminie. Tymczasem zgodnie z nowymi przepisami pracodawcy maja możliwość wyznaczania dnia wolnego od pracy innego niż niedziela właśnie na przypadający w tygodniu dzień świąteczny. Inaczej mówiąc - w takim tygodniu sobota dla pracowników stanie się zwykłym dniem roboczym. Solidarność takie rozwiązanie uważa za niekonstytucyjne.
Wcześniej ustawę o wolnym w dniu Trzech Króli zaskarżyli pracodawcy z Lewiatana. Im nie podoba się dodatkowy dzień wolny od pracy.
Solidarność wystąpiła też o stwierdzenie wadliwości innej ustawy. Złamanie zasad demokratycznego państwa prawa, poprawnej legislacji oraz szczególnej pomocy osobom niepełnosprawnym, zarzuca NSZZ Solidarność nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Komisja Krajowa jednogłośnie podjęła decyzję o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją niektórych zapisów ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Solidarność kwestionuje przede wszystkim wydłużenie normy czasu pracy dla pracowników z orzeczonym znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności do 8 godzin na dobę oraz 40 godzin tygodniowo.
W przygotowanym wniosku związkowcy przekonują, że wprowadzone ustawą przepisy naruszają zasady zawarte w Konstytucji RP, a szczególnie: zasadę zaufania do państwa i bezpieczeństwa prawnego, zasadę poprawnej legislacji oraz zasadę szczególnego wsparcia osób niepełnosprawnych.
Zdaniem autorów wniosku, podczas procesu legislacyjnego nie przedstawiono żadnych argumentów uzasadniających wydłużenia normy czasu pracy osobom niepełnosprawnym.
- Skrócona norma czasu pracy stanowi element systemu rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Wprowadzane zmiany prowadzą do częściowego demontażu tego systemu - uważa Ewa Kędzior, pełnomocnik Komisji Krajowej ds. osób niepełnosprawnych.
Wszystkie te wydarzenia pokazują nową taktykę Solidarności. Zamierza ona mocniej włączyć się w sprawy związane z działalnością firm, a zapewne mniej będzie polityki. Pytanie, czy ta nowa misja nie sprawi, że polskim firmom będzie trudniej pod względem finansowym.
Tomasz Troczyński
Inne artykuły związane z:
- 31/01/2011 22:24 - Kto liderem na gdańskiej liście PO?
- 31/01/2011 20:27 - Militarny sojusz Polski ze Szwecją – powodem rosyjskie zbrojenia
- 31/01/2011 15:13 - Sejmik zajmie się służbą zdrowia... w marcu
- 28/01/2011 12:12 - Bary mleczne w Gdańsku
- 27/01/2011 19:32 - Gdańscy krezusi
- 27/01/2011 17:27 - Niepotrzebne fotoradary znikną dopiero w 2013
- 26/01/2011 16:09 - Rutkowski: dziwne samobójstwo w sprawie Iwony Wieczorek
- 25/01/2011 22:37 - Kolej Metropolitalna na tonach bomb
- 24/01/2011 18:48 - Rutkowski: Zbliżamy się do poznania prawdy
- 24/01/2011 13:58 - Platforma Obywatelska ma 10 lat