Nie dojdzie do największej fuzji na polskim rynku energetycznym. Według Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgoda oznaczałaby powstanie kolejnego monopolisty.
20 października 2010 roku Polska Grupa Energetyczna złożyła do UOKiK wniosek o wyrażenie zgody na przejęcie kontroli nad spółką Energa, zajmującą się m.in. wytwarzaniem energii elektrycznej oraz jej obrotem i dystrybucją. Grupa PGE jest największym producentem energii w Polsce. W jej skład wchodzi blisko 70 spółek bezpośrednio lub pośrednio zależnych, zajmujących się przede wszystkim wytwarzaniem, sprzedażą hurtową i detaliczną a także dystrybucją energii. Obaj uczestnicy transakcji to spółki z większościowymi udziałami Skarbu Państwa.
Zgłoszenie zamiaru koncentracji do UOKiK było wynikiem przeprowadzonego przez Ministerstwo Skarbu Państwa procesu prywatyzacyjnego Energi. We wrześniu 2010 r. grupa PGE podpisała z Ministerstwem umowę nabycia 84,19 proc. akcji gdańskiej spółki energetycznej, której wykonanie było uzależnione od zgody Prezesa Urzędu na tę transakcję.
Istotnym elementem każdego postępowania antymonopolowego w sprawie koncentracji jest szczegółowa analiza otoczenia, w którym działają łączące się podmioty. Podczas przedmiotowego badania o ocenę potencjalnych skutków planowanej transakcji zostały poproszone przedsiębiorstwa działające na rynku energetycznym w Polsce m.in. świadczące usługi w zakresie wytwarzania, obrotu, sprzedaży oraz dystrybucji i przesyłu. W badaniu uczestniczyły ponadto stowarzyszenia branżowe oraz organizacje reprezentujące odbiorców energii elektrycznej. Urząd uwzględnił także uwagi Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Również sam wnioskodawca, na prośbę Urzędu, kilkukrotnie uzupełniał wniosek oraz udzielał dodatkowych wyjaśnień i informacji.
- Po przeanalizowaniu wyników badań otoczenia konkurencyjnego łączących się spółek oraz zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami podmiotów bezpośrednio związanych z rynkiem, na którym działają, Prezes UOKiK wydała decyzję zakazującą przejęcia przez Polską Grupę Energetyczną kontroli nad spółką Energa – mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
W wyjątkowych przypadkach, Prezes UOKiK może zezwolić na transakcję, nawet jeśli zakłóci ona konkurencję na rynku. Jednak korzyści wynikające z planowanej koncentracji powinny równoważyć wymienione wyżej ograniczenia konkurencji będące jej efektem. W tym przypadku brakuje argumentów uzasadniających wydanie tzw. zgody nadzwyczajnej, jednocześnie wyniki przeprowadzonych analiz wskazują, że negatywne i często nieodwracalne zmiany w strukturze rynku, jakie byłyby konsekwencją połączenia spółek PGE i Energa, ograniczyłyby rozwój konkurencji w tym sektorze przez najbliższe lata.
Oceniając koncentrację Prezes Urzędu może wydać zgodę na jej dokonanie, uzależnić ją od spełnienia przez przedsiębiorcę dodatkowych warunków, bądź też zakazać transakcji. Z tej ostatniej możliwości korzysta w wyjątkowych sytuacjach – jedynie tam, gdzie bezsporne jest istnienie barier dla rozwoju rynku. Od 2004 roku jest to piąta decyzja zakazująca. W ubiegłym roku UOKiK wydał 150 decyzji, z których żadna nie była negatywna (jedynie w dwóch przypadkach zielone światło zostało uzależnione od spełnienia przez przedsiębiorców określonych warunków).
Jako błąd związany z niepatrzeniem szerzej na europejski rynek energetyczny, ocenia decyzję o powstrzymania przejęcia Energi przez PGE Waldemar Bartelik, były prezes Energi.
- Mam mieszane odczucia odnośnie tej decyzji. Pomysł połączenia grup energetycznych w kontekście rynku europejskiego jest dobry. Ta decyzja wynika tylko z analizy polskiego rynku energetycznego, nie biorąc pod uwagę wspólny rynek UE. Dlatego decyzja UOKiK jest mylna. Nie jest ona w zgodzie z interesem polskiego rynku energetycznego - przekonuje Bartelik.
- Dla mnie sytuacja wokół sprzedaży Energi jest kuriozalna. Uważam, że firma w ogóle nie powinna zostać sprzedana i zostać na Pomorzu. Jeżeli decyzja o sprzedaży Energi została podjęta, to uważam, że jeżeli mam wybierać między monopolem polskim i zagranicznym, to wybieram polski. Jeżeli dzisiaj nie przejmie Energi PGE, to niedługo zrobi to koncern zachodni, lub rosyjski. Nasze marzenia o dywersyfikacji energetycznej w takiej sytuacji się skończą – mówi Zbigniew Kozak, poseł PiS-u z Pomorza.
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna. Zgłaszającemu przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
(wt)
- 22/01/2011 21:31 - Sensacyjne odkrycie w sprawie Iwony Wieczorek!
- 18/01/2011 12:07 - Musimy ciągle naciskać na władze
- 17/01/2011 10:55 - Pogawędka o sztuce
- 15/01/2011 20:22 - Pracodawcy Pomorza - nadzieje i obawy
- 15/01/2011 11:31 - Rozpoczynają się Ferie - Kilka porad dla rodziców
- 13/01/2011 19:25 - Będzie skwer im. Krzysztofa Kolbergera?
- 13/01/2011 18:12 - Domagamy się demokracji w mieście
- 10/01/2011 16:28 - Policjanci grali z Orkiestrą - zebrali łącznie 7108,03 złote!
- 07/01/2011 18:27 - Karty Dużej Rodziny również dla najbogatszych
- 07/01/2011 17:11 - Prezes Kostecki wywieziony na taczce!